Gokart Kubicy trafił do Muzeum Sportu i Turystyki

Pojazd w oryginalnym stanie został przekazany przez byłego zawodnika Mateusza Iłowieckiego
07.10.0810:04
Polski Związek Motorowy
3811wyświetlenia

W dniu 06.10.2008 roku Polski Związek Motorowy w budynku Polskiego Komitetu Olimpijskiego zorganizował konferencje prasową, związaną z przekazaniem gokarta Roberta Kubicy do Muzeum Sportu i Turystyki. Gokartem tym polski kierowca zdobył w 1997 roku tytuł Kartingowego Mistrza Polski w klasie 50 kategorii MŁODZIK 01.

Mimo krótkiej kariery w Polsce, Robert zdobył sześć tytułów Mistrza Polski. Już jako 7-latek Robert robił niesamowite wrażenie na torze, posiadał naturalne predyspozycje oraz determinację, jaką trudno spotkać u tak młodej osoby. Zawsze był bardzo wymagający wobec siebie i przejawiał ogromną wolę jazdy.

W latach szkolnych ojciec zabierał małego Roberta ze szkoły w Krakowie prosto na oddalony o 150 km tor do Wyrazowa, koło Częstochowy, gdzie przyszły mistrz ćwiczył godzinami do późnego wieczoru. Mody wiek nie pozwalał mu na starty w zawodach, ale z uporem uczestniczył niemal we wszystkich z obowiązkowych treningów, by poznać warunki jakie panują w czasie wyścigów. Po osiągnięciu wymaganego wieku, tj. 10 lat, ojciec zdecydował zabrać syna na włoskie tory.

Od tego momentu stało się jasne, że Robert wystartuje w Otwartych Mistrzostwach Włoch. Po pierwszym wyścigu w Urgento Robert otrzymał propozycję od CRG zostania kierowcą fabrycznym. Potem szybko dostał się do Renault Driver Programme. W 1998 roku wygrał prestiżowe Monte Carlo, a sezon zakończył z tytułem Wice Mistrza Europy w kategorii Intercontinental A Junior Cadet.

Pojazd w oryginalnym stanie został przekazany przez byłego zawodnika Mateusza Iłowieckiego, który kilka lat temu nabył wózek Roberta i startował nim na polskich torach kartingowych. Aktualny stan gokarta jest zasługą uczniów Zespołu Szkół Samochodowych i Licealnych nr 1, im. R. M. Pijanowskiego w Warszawie, którzy pieczołowicie wyremontowali przekazany sprzęt.

Specyfikacja gokarta Roberta Kubicy

Klasa narodowa 50, kategoria Młodzik 01:
Silnik - SIMSON, dwusuwowy jednocylindrowy, chłodzony powietrzem, poj. skokowa 50 ccm., skrzynia 4 biegowa, moc około 11 KM, obroty rzędu 20 000/min.
Rama - MACH, minimalny rozstaw osi 900 mm
Opony - VEGA, typ slick , max. szerokość kół 185 mm.
Minimalna masa gokarta wraz z zawodnikiem 110 kg.

Źródło: Informacja prasowa Polskiego Związku Motorowego

KOMENTARZE

9
radekone
07.10.2008 09:27
a roberta jako 14-latka widzieliscie?? http://www.youtube.com/watch?v=LdRa3rFHTjI&feature=related
mielony
07.10.2008 03:51
A jak go wybiorą najlepszym sportowcem roku? Narobią mu kłopotu... No ale w czasie gali nagrodę może ojciec odebrać. Może nawet bardziej medialny... :)
Ofer710
07.10.2008 01:04
@scanner dobre porownanie, z Malysza zyla cala banda darmozjadow, dzialaczy, zwiazkowcow itp. Tu jest prywatny zespol wyscigowy, kierowca ma kontrakt i wszystko jest jasne.
scanner
07.10.2008 11:39
Jedno dobre, to to, że Robert jest daleko od naszego polskiego piekiełka i raczej "aktywiści" i inni obściskiwacze bohaterów go nie zajadą, tak jak zajechali Adama Małysza.
ICEman
07.10.2008 09:30
szkoda ze w Polsce mamy rządy kretynów i panuje ogólny wyzysk i taki PZM w sumie jest bo jest i jak sam sobie piniędzy nie znajdziesz to nikt cie nie wspomoże
K
07.10.2008 09:22
@ Witek - nie od dzisiaj wiadomo, że sukces ma wielu ojców, a porażka jest sierotą... I tak jest w każdej dziedzinie życia.
Ofer710
07.10.2008 09:17
To jest jeszcze słaby cytat, najlepszy jest o tym że "ci wszyscy spece od marketingu nie maja jaj i nie inwestują w młodych tylko chcą iśc juz na gotowe", teraz taki Orlen moze sobie Kubice co najwyżej w telewizji poogladac, prezesi sie pasa milionami a zal kasy na sponsoring mlodych co im sie chce cos osiagnac, lepiej walic kase na jakies denne reklamy w telewizji i gaze dla podstarzalych aktorow.
pawlip
07.10.2008 09:07
problem jest w tym że polskie związki sportowe rzadko składają się z byłych sportowców danej dyscypliny. są tylko krótkowzroczni działacze. kasa, kasa i najlepiej teraz już!
Witek
07.10.2008 08:10
Co za hipokryzja! Jak Polski (?) Związek Motorowy ma czelność "przyklejania się" do sukcesów Roberta? Nie oszukujmy sie- takie "pokazówki" tylko temu służą! Gdzie byli wtedy, gdy ICH potrzebował? Robert powiedział całą prawdę w 2006 roku (wywiad w TV4 z Najsztubem): "żyje w takim czasie ze nagle jest wiele przyjaciół, a tak naprawde kiedy my pytalismy sie o pomoc , to tej pomocy nie bylo"! No comment! :-( http://www.youtube.com/watch?v=4wSIjIsxvNo&feature=related