GP Japonii: trening 1 - Hamilton najszybszy

Najszybszym kierowcą podczas pierwszej piątkowej sesji treningowej okazał się Lewis Hamilton, który uzyskał czas 1:18,910. Tuż za nim sklasyfikowani zostali Felipe Massa i Heikki Kovalainen. Brytyjczyk dyktował warunki od swojego pierwszego wyjazdu i gdyby nie błąd podczas ostatniego przejazdu mógłby osiągnąć jeszcze lepszy rezultat.

Tor Fuji przywitał nas bezchmurnym niebem i temperaturą na poziomie 20 stopni Celsjusza - dane więc było nam zobaczenie góry Fudżi. Jako pierwsi tuż po zapaleniu się zielonego światła na torze pojawili się obaj kierowcy Force India oraz Nick Heidfeld. Wtedy też mogliśmy po raz pierwszy ujrzeć w "akcji" opony z zielonymi rowkami, które wyglądają raczej nieciekawie i powodują pewne problemy w odczytaniu, na jakich oponach jedzie w danej chwili kierowca. Po upływie dziesięciu minut wszyscy oprócz kierowców Ferrari mieli już zaliczone okrążenia instalacyjne i pojawili się ponownie w boksach.

Przez następne kilka minut na torze panował spokój, a mechanicy sprawdzali w boksach bolidy przed dalszą częścią sesji. W bolidach pozostali jedynie kierowcy Ferrari. Pierwszym kierowcą, który ustanowił dziś czas był Timo Glock. Nie ustrzegł się on kilku błędów i wykręcił zaledwie 1:22,937. Chwilę po Glocku na torze pojawił się również drugi kierowca Toyoty - Jarno Trulli. Obaj kierowcy przez prawie dziesięć minut jeździli po torze samotnie, a później dołączyli do nich Sebastien Bourdais i Nelson Piquet.

Po upływie pół godziny na torze nadal pozostawała ta sama czwórka kierowców, a najlepszym czasem legitymował się Piquet (1:20,347). W tym momencie na torze pojawiać zaczęli się kolejni kierowcy. Wyjechał między innymi Kimi Raikkonen, który już kilka minut później bez większego problemu wykręcił najlepszy, czas wyprzedzając Piqueta o przeszło 0,3 sekundy. Po kilku minutach Fin poprawił się o kolejne pół sekundy i systematycznie bił rekordy w poszczególnych sektorach.

W połowie sesji w boksach, bez ustanowionego czasu, pozostawali jedynie Robert Kubica i Felipe Massa, którzy jednak niedługo potem wyjechali również na tor. W tym samym czasie pobocze dwukrotnie zwiedzał Lewis Hamilton, co najwyraźniej spodobało się realizatorowi, ponieważ pokazywał nam to z każdej możliwej perspektywy. Po 45 minutach najlepszy czas okrążenia należał do Raikkonena i wynosił 1:19,399. Z dobrej strony pokazywał się już wtedy Fernando Alonso, który zapewne chciałby powtórzyć rezultat z Singapuru. Hiszpan tracił w tym momencie do Raikkonena zaledwie 0,1 sekundy.

W tym momencie na torze zrobiło się nieco luźniej i swoją wspinaczkę zaczął Felipe Massa, który znalazł się z 0,005 sekundy straty na drugim miejscu. Również Robert Kubica zaczął wtedy poprawiać swoje czasy, korzystając z braku ruchu na torze, lecz będąc na piątym miejscu miał ponad 0,7 sekundy straty. Na pół godziny przed końcem sesji na tor zaczęli powracać najszybsi kierowcy. W tym momencie można było dostrzec, że twardsza mieszanka opon zaczyna zapewniać optymalną przyczepność dopiero po kilku okrążeniach, co widać było po czasach czołówki. Na prowadzenie wyszedł wówczas Hamilton ustanawiając czas 1:19,062.

W międzyczasie kilku kierowców miało drobne przygody. Alonso i Heidfeld próbowali trochę za mocno, przez co wyjechali z toru na wyjściu z zakrętu, natomiast Hamilton przyblokował koła bolidu na dohamowaniu do pierwszego zakrętu i pojechał tam bardzo szeroko. Na 25 minut przed końcem pękła bariera minuty i 19 sekund. Jako pierwszy granicę tę przekroczył Hamilton z czasem 1:18,910. Niedługo potem Brytyjczyk zjechał jednak do boksów, co sugeruje, że miał na pokładzie niewiele paliwa. Co ciekawe, do tego momentu nikt nie korzystał jeszcze z bardziej miękkiej mieszanki opon.

Piętnaście minut przed końcem sesji tor opustoszał i pozostało na nim tylko pięciu kierowców. Już w tym momencie większość zawodników zaczęło przygotowania do ostatniego wyjazdu na tor. Z czołówki jako pierwszy uczynił to Alonso, a niedługo po nim na tor powrócili Raikkonen, Hamilton i Massa. Gdy do końca pozostało już tylko 5 minut, na torze pojawili się wszyscy oprócz Marka Webbera. Czasy jednak nie ulegały poprawie, a na 2 minuty przed końcem w szykanie Dunlop bączka wykręcił Heidfeld. Niemiec mógł jednak kontynuować jazdę.

Na sam koniec na torze pojawili się wszyscy, jednak niewielu kierowców poprawiło swoje rezultaty. Cała sesja przebiegła bardzo spokojnie i nie doszło do żadnych incydentów. Na zakończenie sesji umożliwiono kierowcom wykonanie próbnego startu z pól startowych.

Pogoda na koniec sesji
Temperatura toru: 33°C
Temperatura powietrza: 22°C
Prędkość wiatru: 2,7 m/s
Wilgotność powietrza: 62%
Sucho

Zdjęcia z dzisiejszych treningów można znaleźć tutaj.