Alonso twierdzi, że BMW nie było realną opcją

"Oni byli dość zadowoleni ze swoich obecnych kierowców i nie chcieli ich zmieniać"
10.10.0804:09
Igor Szmidt
2160wyświetlenia

Były mistrz świata Fernando Alonso uważa, że jego przejście do BMW Saubera na przyszły rok było nierealne, mimo prowadzenia rozmów z niemieckim zespołem w trakcie obecnego sezonu.

Hiszpan, który ma prawo opuścić Renault po tym sezonie na podstawie klauzuli w jego kontrakcie dotyczącej formy francuskiego zespołu powiedział, że jego zdaniem BMW miało od początku nadzieję na przedłużenie kontraktu z obecnymi kierowcami Robertem Kubicą i Nickiem Heidfeldem, którzy zostali oficjalnie potwierdzeni na sezon 2009 w poniedziałek.

To nigdy nie były poważne rozmowy, ponieważ oni byli dość zadowoleni ze swoich obecnych kierowców i nie chcieli ich zmieniać. - odpowiedział Alonso na pytanie zadane przez autosport.com o jego rozmowy z BMW. Dla mnie nie był to dobry czas na rozmowy z innymi zespołami, ponieważ wolę poczekać do końca sezonu i skupić się na jeździe w Renault, co jest moją tegoroczną pracą. To nie był odpowiedni moment do podejmowania decyzji.


Szef BMW Motorsport - Mario Theissen nie chciał przybliżyć szczegółów na temat rozmów zespołu z Alonso, ale powiedział, że poprawa formy Heidfelda w trzech ostatnich wyścigach była kluczowa dla przedłużenia z nim kontraktu, a nie odmowa Alonso. Prowadziliśmy rozmowy z kilkoma kierowcami podczas procesu poszukiwania kandydatów, ale nie będę przytaczał ich nazwisk. - powiedział Theissen.

Weekend w Singapurze był bardzo dobry dla Nicka i pierwotnie odłożyliśmy termin podjęcia ostatecznej decyzji ze względu na to, że chcieliśmy zobaczyć, czy będzie w stanie powrócić do swojej normalnej formy. Miał ostatnio dwa, czy trzy dobre weekendy i po Singapurze jesteśmy pewni, że będziemy mogli na nim polegać w przyszłym roku. - dodał szef niemieckiego zespołu.

Alonso twierdzi, że nie będzie podejmował decyzji aż do zakończenia sezonu, mimo że jego jedyną realną alternatywą jest już tylko przejście z Renault do Hondy. Decyzje podejmę pod koniec roku, gdy ukończymy GP Brazylii. - powiedział. Mam kontrakt z Renault na przyszły rok, muszę tylko wiedzieć, czy chcę go przedłużyć. Chcę skoncentrować się na jeździe. To nie dlatego, że chcę abyście wy - media - mieli jeszcze o czym pisać! Czekam, ponieważ przede mną wciąż trzy wyścigi i chcę wykonać swoją pracę najlepiej, jak się da.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

9
rafaello85
10.10.2008 07:26
Alonso stoi teraz przed trudnym wyborem: zostać w Renault, które w ostatnim czasie unormowało swoją formę i jest szansa, że za rok będą lepsi; albo odejść do Hondy, która z kolei ma genialnego Rossa Brawna:)
sebas
10.10.2008 05:31
Aquos > tak, tylko dwa albo trzy najlepsze zespoły są niedostępne. Jedyna sensowna opcja to zostać w Reno, a on ma jeszcze jakieś złudzenia. Alonso sam sobie zapentlił sytuację, z resztą znalazł się w niej poniekąd na własne rzyczenie. Nie lepiej zostać w Renaulcie na dłużej i postarać się przekonać firmę do większej pracy i wyłożenia większej kasy aby doprowadzić ten zespół na szczyt. A on chce iść na gotowe. Niedługo zrobi wokół siebie taką atmosferę, że nikt go nie będzie chciał bez względu na to co potrafi. W tym momencie dla większości zespołów byłby bardziej wrzodem na dupie niż korzyścią ( BMW, MAC, FER). Z resztą co mnie to obchodzi, przecież ja go nie lubie.
Aquos
10.10.2008 01:21
sebas -> chyba źle go oceniasz. Spróbuj wczuć się w jego sytuację. Ma 2 tytuły na koncie i niewątpliwy potencjał, aby walczyć o kolejne, jednak blokują go możliwości bolidu. Chciałby walczyć o zwycięstwa. To naturalne. Zatem naturalne jest także to, że rozważa różne opcje, które mogą go do tego doprowadzić. Wcale się nie dziwię, że szukał rozwiązań dających większe prawdopodobieństwo, że w przyszłym sezonie będzie dysponował bolidem adekwatnym do jego umiejętności i ambicji. Inna sprawa, że teraz rzeczywiście mógłby już podarować sobie to podtrzymywanie niepewności i przyznać, że zostaje w Renault. Już czas aby pogodził z tym, że nie znajdzie nic lepszego.
sebas
10.10.2008 12:37
No to ja nie wróżę Renaultowi rewelacji w przyszłym sezonie z takim kierowcą, który kombinuje na wszystkie strony jakby tu uciec zamiast pracować na przyszłość. Chciałbym, żeby został z ręką w nocniku.
schalokub
10.10.2008 11:31
Co on chce jeszcze utargować od Flavio? Wszystko jasne od poniedziałku a on robi sztuczną mgłę i jakieś nedopowiedzenia. Przez szacunek dla reszty stawki niepewnej posad i czekającej na jego sakramentalne TAK mógłby się nie wygłupiać.
qwerty1977
10.10.2008 10:59
@Piter No właśnie, chyba BMW zdaje sobie sprawę już bardzo dobrze, że najważniejsze dla nich to zatrzymać u siebie zadowolonego Roberta bo to jemu zawdzięczają w dużej części to gdzie są i wiedzą, że to z nim są w stanie się rozwijać najlepiej, a Robert tworzy dobrą motywująca atmosferę w tym zespole. Jak on sam się tam czuje to tylko on sam wie. W każdym razie na pewno dali ciał odpuszczając szanse Roberta na nr1 w tym sezonie(tylko matematyka za Kubicą jeszcze), może ich uratować tylko zrealizowanie celów w przyszłym sezonie czego im i Robertowi życzę :)
Piter
10.10.2008 09:20
A mnie się wydaje że BMW nie chciało sytuacji podobnej do McLarena w tamtym sezonie i Nicka zostawili nie dlatego ze jest formie, bo tego w ogóle nie zauważyłem, tylko dlatego że nie będzie podskakiwał Robertowi.
bicampeon
10.10.2008 09:05
Zostanie w Renault. Honda już od 2 lat chyba tworzy "super" bolidy, a Renault już pokazało, że potrafią być na szczycie. Przyszły rok to jedna wielka niewiadoma, a chyba wtedy lepiej zostać tam gdzie się jest.
Pieczar
10.10.2008 08:53
Taa ostatnie 3 wyścigi Heidfelda to jeden wielki fart (szczególnie Belgia). Z drugiej strony, skoro od Kanady robili wszystko, żeby mu pomóc to przecież nie mogło to pójść na marne :)