IndyCar: Surfers Paradise w kalendarzu serii do 2013 roku?
Tymczasem Albers zadebiutuje w najbliższy weekend w wyścigach American Le Mans Series
13.10.0811:29
1764wyświetlenia

Surfers Paradise najprawdopodobniej stanie się stałym elementem kalendarza IndyCar Series od przyszłego sezonu. Minister sportu australijskiej prowincji Queensland - Judy Spence twierdzi, że wyścig ten powinien pozostać w kalendarzu serii co najmniej do 2013 roku, a ustalenia wymaga jedynie termin rozgrywania imprezy.
Spence powiedziała serwisowi goldcoast.com.au, że podpisane zostało już stosowne memorandum z organizatorami cyklu IRL na organizację wyścigu na Gold Coast. Ujawniła, że rząd był zdeterminowany, aby zabezpieczyć przyszłość tego wyścigu na kolejne lata, i że liczy, iż ostateczna umowa zostanie sfinalizowana podczas tegorocznego wyścigu w ostatni weekend października, który nie jest zaliczany do mistrzostw w tym sezonie.
Wiedzieliśmy, że Gold Coast nie pojawi się w prowizorycznym kalendarzu IRL na przyszły rok, ponieważ nadal negocjujemy daty.- powiedziała minister sportu.
Nie zostaną one sfinalizowane, dopóki nie usiądziemy razem z władzami IRL i nie przedyskutujemy wszystkiego podczas tegorocznego wyścigu. Jesteśmy przekonani, że należy tutaj utrzymać wyścig tej serii, podobnie jak eliminację samochodów wyścigowych V8.

Skoro już mowa o amerykańskich seriach wyścigowych, to warto przy okazji wspomnieć, że były kierowca Formuły 1 - Christijan Albers zadebiutuje wkrótce w wyścigach American Le Mans Series. Holender wystartuje w nadchodzący weekend w rundzie na torze Laguna Seca, a jego występ będzie częścią programu rozwojowego kierowców Audi na przyszły rok.
W tym roku Albers ściga się samochodem Audi w serii DTM. Teraz będzie partnerował Emanuele Pirro w oznaczonym nr 1 Audi R10 TDi, zastępując Marcela Fasslera, który w tym czasie wystartuje na torze Zolder w rundzie FIA GT. Fassler bardzo dobrze zaprezentował się w rundach ALMS na Road America i w Detroit, ale szef działu motosportu Audi - Wolfgang Ulrich chce wypróbować innych kierowców.
Albers był kierowcą Minardi w 2005, a później Midland i Spykera w latach 2006-2007. W zeszłym roku powrócił do DTM. Teraz po raz pierwszy będzie prowadził samochód klasy LMP1.
Cieszę się, że Audi dało mi szansę, bo to coś wyjątkowego, poprowadzić Audi R10 TDi na torze Laguna Seca. Razem z Emanuele Pirro mam nadzieję, że będę zdolny osiągnąć cele, jakie kierownictwo Audi postawiło przed nami na tę finałową rundę. Moja kariera w motosporcie trwa już 16 lat, ale ten wyścig będzie dla mnie czymś zupełnie nowym. Nigdy dotąd nie uczestniczyłem w wyścigu samochodów sportowych i nigdy nie jeździłem po torze Laguna Seca, więc jestem zadowolony, że nauczę się czegoś nowego i już nie mogę doczekać się wyścigu.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE