Hamilton nie chce za wszelką cenę bić rekordów Schumachera
"Mogę jeździć z numerem jeden. To dla mnie najfajniejsza rzecz na świecie"
04.11.0814:34
3220wyświetlenia
Lewis Hamilton twierdzi, że nie będzie starał się by pobić rekordu 7 tytułów mistrzowskich zdobytych przez Michaela Schumachera, mimo iż został w tym roku najmłodszym mistrzem świata w historii F1.
Przypomnijmy, że był to dla kierowcy McLarena zaledwie drugi sezon startów w Formule 1. Brytyjczyk zdobył tytuł w wieku 23 lat - o dwa lata szybciej, niż dokonał tego w swej karierze Schumacher w 1994 roku. Hamilton stwierdził jednak, że nie planuje, aby w nowym etapie kariery za cel obrać sobie chęć pokonania Schumachera.
Będzie szczęśliwy, jeśli po prostu będzie mógł się ścigać, wygrywać i włączać się do walki o tytuł w kolejnych sezonach.
Nie stawiam sobie za cel bicia żadnego z jego rekordów.- powiedział Lewis we wtorek dla brytyjskich mediów.
Nie jest to moje największe marzenie. Kocham prowadzić bolid i wygrywać. To cudowne uczucie, w pełni zadowalające. Zdobyć jeden tytuł było już niesamowicie ciężko. Na szczęście będę dorastał jako kierowca i jeśli oznacza to dla mnie zdobywanie kolejnych tytułów, to niech tak będzie.
Po świętowaniu wraz z rodziną i zespołem zdobytego na ostatnim okrążeniu tytułu mistrzowskiego w garażach McLarena tuż po wyścigu, Hamilton na wieczornym przyjęciu zespołu pił przede wszystkim wodę i wcześnie poszedł spać. Brytyjczyk wyjaśnia wszystkim, że jego umysł przestawił się już na tryb zimowy i przygotowania do kolejnego sezonu, w którym oczekuje, że będzie jeszcze lepszym kierowcą.
Każdego roku dzieją się rzeczy, które pomagają zwiększać swoje doświadczenie i chcę w przyszłym roku robić wszystko jeszcze lepiej.- powiedział nowy mistrz świata.
Ludzie mówią, że drugi sezon jest zwykle trudniejszy, jednak nie zgadzam się z nimi. Sądzę, że po prostu stajesz się mocniejszy, uczysz się na błędach i mam nadzieję, że będę dalej dojrzewał jako kierowca.
Hamilton wypowiedział się również o swoich planach na najbliższą przyszłość:
Gdy powrócę do Europy, zafunduję sobie małe wakacje, jednak później będzie trzeba przystąpić do przygotowań do kolejnego sezonu. Dodał również, że nie może już się doczekać, by wyjechać na tor bolidem z numerem 1.
Mogę jeździć z numerem jeden. To dla mnie najfajniejsza rzecz na świecie.
Źródło: ITV-F1.com
KOMENTARZE