FIA zatwierdziła poprawiony kalendarz F1 na sezon 2009

Zróbcie jakiś ładny plik w pdf-ie z kalendarzem do pobrania.

Mi także będzie brakować Kanady i Francji:( I co to za kretyński pomysł, żeby kończyć sezon w Emiratach zamiast na Interlagos? Zupełnie do bani.

Ta wakacyjna przerwa jest dobra. Kibic może spokojnie wyjechać na wakacje i nie szukać w jakimś egzotycznym kraju telewizora z Polsatem :) Wolę, gdy sezon zaczyna się tak na początku marca. Dziwne , niby tylu chętnych do organizacji GP, a jak przyszło co do czego to ledwo dało się sklecić 17 rund, a mówiono - o 20 wyścigach, i że to maks, bo więcej choć by chciało to się nie da z przyczyn organizacyjnych - heh.

Mi sie kalendarz podoba :) szkoda moze kanady - ale ja sie ciesze ze w ogole zobacze wyscigi a to ze jest wsrod kierowcow jeszcze na dodatek polak - jeszcze bardziej mi si epodoba - GO F1 :))) Kalendarz - super :P

12 od razu :P Wyścigów powinno być 20 :P Aleśmy obaj zaargumentowali... :)

I dobrze. Wyścigów powinno być 16-17. Szkoda tylko, że Kanada wypadła choćby zamiast Węgier. Francji nie opłakuję.

Ech :< Więc jednak nie będzie Kanady. Najlepszy uliczny tor w kalendarzu ( no bo przecież są na nim fragmenty ulicy, po której jeżdzą ). W ogóle nie fajnie, bo malo wyścigów. Będą długie przerwy między wyścigami. Sezon powinien być krótki, mieć dużo wyścigów ( żeby były małe przerwy ) i zawody na tych samych kontynentach co tydzień, a jak się zmniena kontynent, to co dwa. Zrobili by sezon, co ma ze 20 wyścigów. Albo i więcej ;)

O długie przerwy dla pracowników wszystkich stajni ubiegali się właściciele zespołów - mechanicy też muszą mieć przecież wolne ;) Magny-Cours jakoś nigdy nie lubiłem, jak dla mnie mógłby również wylecieć Interlagos (choć po ostatnich wyścigach przysporzyło sobie wielu fanów), ale Kanada? Co do reszty - powtarzać się nie chcę, więc podpiszę się częściowo pod opinią Jędrusia

Zmiany jednak nie tak złe. Chiny przedłużają azjatycki początek mistrzostw. Przerwa letnia jest. Dużym minusem dla mnie będzie to , że GP Brazylii nie będzie kończyć mistrzostw. Po tym co zobaczyliśmy tam w tym i ubiegłym roku Integralos zasługuje na to. Choć pewnie sponsor Abu Zabi nieźle zapłacił za to, by ich wyścig kończył mistrzostwa. Sezon kończy się podobnie jak ten , czyli w dobrym terminie. Przerwa między sezonami musi być znaczna by kibice mogli odpocząć i zatęsknić za F1 i zespoły mogły ulepszać bolidy. Trochę późno tylko początek sezonu w Australii. Uważam, że dwa tygodnie wcześniej było by optymalne. Szkoda też braku Francji i Kanady. Z Francji wywodzi się przecież Renault które w przyszłym roku będzie prawdopodobnie bardzo mocne. W F1 jeździ przecież też Bourdais. Włodarze GP Kanady pewnie nie byli w stanie przyjąć propozycji Berniego i dlatego po raz pierwszy w historii nie mamy żadnego GP w Ameryce Północnej ... Szkoda wielka szkoda. Szczególnie dla producentów. Źle też z powodu tak ilości wyścigów. Wprawdzie to tylko o jeden mniej niż w tym i tyle samo co ubiegłym ale więcej wyścigów pozwala zmniejszyć szansę na takie dreszczowce jak GP Brazylii, gdzie o tytule decyduje szczęście.

Dla mnie ten kalendarz na sezon 2009 jest kompletnym nieporozumieniem. Zbyt wiele długich przerw, zbyt późny początek sezonu i zbyt mało wyścigów (szczególnie brakuje Kanady) :( Ciekawe, ile GP zobaczymy w sezonie 2010. Mam nadzieję, że gorszego kalendarza wyścigów, niż ten na 2009 już nigdy w F1 nie wymyślą.

Moje oceny kalendarza: Plusy -ciekawy termin rozegrania GP Chin -Suzuka ;-) Minusy -mało wyścigów -Abu Dhabi w złym terminie -Brazylia w złym terminie -zbyt późny początek -zbyt duże przerwy pomiędzy wyścigami -brak GP Kanady i Francji -ostatni wyścig na Silverstone

Jest jeden "plus w minusie". Otóż dobrze że sezon zacznie się później. Zespoły będą mogły lepiej przygotowac zupełnie nowej konstrukcji bolidy.

Angulo no zdecyduj się ;) Chciałbyś żeby sezon zaczynał się wcześniej, kończył dwa tygodnie później a w środku ma nie być tylu przerw. Nawet jeśli dodamy to 1GP to nie wiem jak to uzyskać :P

Też mi się nie podobają te długie przerwy. Myślę, że gdyby przywrócono GP Kanady to ten kalendarz wyglądałby w 100% lepiej.

Taa....mogliby dodać jeszcze 2 przerwy 3, 4 tygodniowe. Przecież sezon byłby dłuższy!...ten kalendarz to krótko mówiąc żal.pl ani jednego plusa, a minusy: -późny początek -chiny za prędko -3 tygodnie przerwy między UK i Niemcami -no właśnie, nie wiedzieć po co 4 tygodnie przerwy między GP Węgier i GP Europy (ja proponowałbym GP Niemiec 19 lipca, potem 3 tygodnie przerwy i potem 10 sierpnia, ale to tylko takie gadanie...) -sezon do 1 nie do 15 listopada -17 GP (wg. mnie 18 to jest najlepsza liczba GP w sezonie)

@Kajek - z tą różnicą, że w tym roku były 2 razy po 3 tygodnie, i do tego nie tak blisko siebie.

Parę lat temu było tylko 16 wyścigów, więc nie ma co biadolić.

??? W tym roku było podobnie? Pokolenie ogladające F1 od 2008 roku?

Grand Prix Węgier, Data: 26 lipca Grand Prix Europy, Data: 23 sierpnia WOOOOOW!!!

Faktycznie, sorry.

Gdyby cofnąć Nurburgring, to powstałaby 3 tygodniowa pomiędzy tym GP a Węgrami, a wtedy jeszcze gorzej bo GP Węgier byłoby jak na pustyni - 3tyg. przerwy przed i 4tyg. po. Zmiana musiałaby dotyczyć kilku wyścigów z początku sezonu, np. przesunąć wszystikie GP począwszy od Bahrain o tydzień później.

Wystarczyłoby cofnąć o tydzień Nurburgring, ale widać nie było chyba takiej możliwości.

Kurcze, masz rację - teraz dopiero to zauważyłem:/ Zbyt duże te odstępy! Oprócz wad, ten kalendarz ma też jeden plus - wraca Suzuka:) Mam jednak nadzieję, że jej nie popsuli! Bo czytałem kiedyś, że mieli tam kilka rzeczy 'modernizować':/

Mi się jeszcze nie podoba oprócz tego co napisał rafaello85, że niepotrzebnie ta trzytygodniowa przerwa pomiędzy GP UK a GP Niemiec, skoro później jest jeszcze dłuższa po GP Węgier.

Generalnie mam dwa zarzuty co do tego kalendarza: -zbyt późna inauguracja -brak GP Kanady:/ Żal mi też GP Francji, ale tu sami organizatorzy zrezygnowali:(