Wywiad z Robertem Kubicą

Krótka rozmowa z Polakiem o przedsezonowych przewidywaniach
16.12.0810:55
Paweł Zając
4520wyświetlenia

Wraz z BMW, które osiągnęło swój cel - stanie się czołowym zespołem w trzecim roku startów w Formule 1, Robert Kubica znalazł się na szczycie podium i w zaciętej walce o mistrzostwo przez większość sezonu 2008. Szlifując swoja formę przed rewolucyjnym sezonem 2009, Polak znalazł chwilkę czasu, by odpowiedzieć na pytania serwisu Crash.net...

Robert, sezon 2008 był dla ciebie świetny. Byłeś zaskoczony tym, że tak długo liczyłeś się w walce o tytuł?
Po tym, jak rozwiązaliśmy przedsezonowe problemy, mieliśmy bardzo mocną pierwsza połowę sezonu. Mogliśmy walczyć z McLarenem i Ferrari. Najlepiej wykorzystaliśmy nadarzające się okazje w Bahrajnie, Malezji i szczególnie w Kanadzie. Oczywiście, chciałbym walczyć o tytuł do ostatniego wyścigu, jednak ogólnie jestem bardzo zadowolony z minionego sezonu.

Patrząc w przyszłość uważasz, że zmiana przepisów może zmienić dotychczasowy rozkład sił i dać BMW szansę dalszego zbliżenia się do Ferrari i McLarena?
Niemożliwym jest udzielenie odpowiedzi na to pytanie już teraz, ponieważ nadal jest za dużo niejasności wokół przyszłorocznych regulacji. Aktualnie wszyscy szukają najlepszej drogi rozwoju nowego samochodu. Przed nami nadal jest sporo okazji do testowania przed pierwszym wyścigiem sezonu 2009. Będziemy więcej wiedzieli o osiągach każdego zespołu, kiedy wszystkie przyszłoroczne samochody pojawią się na torze.

Jak porównasz samochody z 2008 i 2009 roku z punktu widzenia kierowcy?
Ponownie bardzo ciężko odpowiedzieć na to pytanie już teraz. Straciliśmy dużo przyczepności aerodynamicznej w szybkich zakrętach z powodu zmian przepisów dotyczących skrzydeł i karoserii. Z drugiej strony opony slick dają więcej przyczepności w wolnych zakrętach. Skutkuje to kompletnie nową charakterystyką samochodu. Musisz dostosować do tego swój styl jazdy. Dodatkowo, to nowe wyzwanie dla kierowców przy ustawianiu samochodu.

Jaki wpływ będą miały nowe samochody na F1 jako spektakl? Czy nowe aero i opony slick zwiększą liczbę wyprzedzeń, i czy dodatkowa moc z KERS zwiększy szanse na wyprzedzanie?
Nie wydaje mi się, by KERS zmienił ogólny wizerunek. Różnice pomiędzy zespołami nie powiększą się. Nie spodziewał bym się także więcej wyprzedzania, szczególnie na dohamowaniach. Droga hamowania w nowoczesnych bolidach F1 jest po prostu za krótka, by robiło to jakąś wielką różnicę.

Pod koniec sezonu 2008, twój zespołowy partner Nick Heidfeld chyba odzyskał formę z początku sezonu i był od ciebie szybszy w dwóch ostatnich wyścigach. Czy widzisz go jako swojego rywala w walce zespołowej w 2009?
Zasadniczo to zawsze jest dobre dla zespołu, kiedy obaj kierowcy są bardzo szybcy. Jestem zadowolony z Nicka, jako partnera zespołowego. Wnosi dużo doświadczenia do zespołu, wiele razy pokazał, co potrafi zrobić z samochodem F1. Tak więc czekam na to wyzwanie w 2009.

W czerwcu wywalczyłeś swoje pierwsze zwycięstwo - i pierwsze dla BMW - w Kanadzie. Czy uważasz, że będziesz w stanie regularnie walczyć o zwycięstwa w przyszłym sezonie?
Jest za wcześnie, by przewidywać coś na poważnie. Mamy nadzieję wygrać i zrobimy wszystko co będziemy mogli, by świętować częściej w sezonie 2009.

Źródło: Crash.net

KOMENTARZE

11
marios76
16.12.2008 11:45
Witam- jeżeli ktoś czasem czyta co piszę to rozumie... Padły słowa prawdy, wyważone odpowiedzi, a nie buńczuczne łganie-poczekamy zobaxczymy... bolid się zmieni/jego prowadzenie? To się do tego dostosują-jedni lepiej inni gorzej.Czy wy liczyliście że powie Tak, będę mistrzem, osiem wyścigów wygram... ;) Huckleberry-dobrze piszesz, Marrcus też kuma ale pawel92setter to chyba coś pił z procentami przed wypowiedzią! W swoim aucie wydłuż drogę hamowania!!! To ma duży wpływ na bezpieczeństwo,ale jak 92 to twój rocznik to się taty spytaj, czy nie łatwiej będzie wyprzedzać jak nie będzie miał hamulców...... ;))) Pewnie tak, wierzę ,że młody jesteś, i się poprawisz, ale jak się mylę to mi cię żal... i zdiwiłem się, że jeszcze nit uwagi na te słowa nie zwrócił od 18tej...
pawel92setter
16.12.2008 04:48
wniosek nasuwa się sam. FIA powinna zmienić przepisy dot. hamulców, aby wydłużyć drogę hamowania... :P
Huckleberry
16.12.2008 01:07
Pierwsza faza dohamowania chyba będzie podobna bo będzie mniejszy docisk ale zrównoważony większą przyczepnością. A druga faza, z uwagi na mniejsze znaczenie docisku przy mniejszej prędkości, będzie krótsza ze względu na większą przyczepność. I o to mi chodziło. Ale jak będzie naprawdę - jak zwykle pokaże praktyka ;)
marrcus
16.12.2008 12:18
raczej źle rozumiesz ;p przy dużych prędkosciach bedą słabiej hamować przy małych nieco lepiej, i taak to beda róźnice minimalne
akkim
16.12.2008 12:17
Huckleberry>>> Brawo, o to mi właśnie chodziło. I faktem jest, że teraz zamiast uatrakcyjnić widowisko /jak to było w zamysłach FIA/ stanie chyba wręcz odwrotnie, przynajmiej jesli chodzi o nawroty i ostre zakręty. Właśnie slicki spowodują to, że kazdy będzie mógł hamowac z maksymalnym opóźnieniem i będzie jeszcze trudniej "wcisnąc" się i wyprzedzić na dohamowaniach To właśnie najczęściej wykorzystywano w ubiegłym sezonie.
Huckleberry
16.12.2008 11:58
A ja sie dowiedziałem czegoś ciekawego: "Nie spodziewał bym się także więcej wyprzedzania, szczególnie na dohamowaniach. Droga hamowania w nowoczesnych bolidach F1 jest po prostu za krótka, by robiło to jakąś wielką różnicę”. Czy dobrze rozumiem, że teraz z powodu zastosowania slicków droga hamowania się skróci? Czyli wyprzedzanie na dohamowaniu stanie się już właściwie niemożliwe?
akkim
16.12.2008 11:25
Uważam, że fajnie jest umieć powiedzieć coś nie mówiac wprost co myslę aby nie wysłuchiwać zarzutów o braku integracji z zespołem. Podobają mi się odpowiedzi na Q1 i Q5. Jak to mówił nieodżałowany Pan Wilhelmi : "Jednemu wystarczy pół słowa a drugiemu i referaty nie pomogą zrozumieć".
waco
16.12.2008 11:22
PINHEAD, dokładnie. Nic nowego się nie dowiedzieliśmy, ale z drugiej strony nie można oczekiwać że Robert powie: "tak, na dzień dzisiejszy jesteśmy najlepsi, będziemy rządzić w '09".
PINHEAD
16.12.2008 10:49
Takie tam pieprzenie w bambus. Te jego wywiady są...ech szkoda gadać. Ale pytania tez są pogięte.
rannt
16.12.2008 10:39
Robert zawsze potrafił się odpowiednio wypowiadać. Najbardziej mi się podoba fragment o Heidfeldzie - niby teks jest, coś powiedziane zostało , a treści zero :) Tylko, że niby co miał powiedzieć: fajnie fajnie, ale wolałbym jeździć z Alosno?
Gerlach
16.12.2008 10:30
Fajnie się czyta nowe wywiady, ale oczywiście nic ciekawego się nie dowiedziałem :D