Fry: Nie ma konfliktu interesów przy sprzedaży zespołu
"Nie ulega wątpliwości, że czynione są próby przez zewnętrzne strony, aby zakłócić sprzedaż"
16.01.0919:08
2026wyświetlenia
Dyrektor generalny Honda Racing F1 - Nick Fry całkowicie odrzucił sugestie, jakoby istniał jakiś konflikt interesów w związku z próbą znalezienia kupca na stajnię z Brackley po tym, jak dziś ukazały się informacje, że wszczęte zostało rzekomo śledztwo rządowe w tej sprawie.
Gazeta Daily Mail napisała w piątek, że departament handlu i przemysłu bada rolę Frya w sprzedaży zespołu, gdyż pojawiły się sugestie, że może faworyzować siebie jako jednego z chętnych kupców. Jednakże wymieniony wyżej urząd zdementował stanowczo te plotki, a Fry stwierdził, że są one częścią spisku mającego uniemożliwić uratowanie zespołu.
Dodał też, że ostateczna decyzja w sprawie tego, komu sprzedany zostanie zespół będzie należała do Hondy, a nie tylko do niego.
Chciałbym postawić sprawę jasno, że Honda Motor Company jako właściciel Honda Racing F1 podejmie decyzję w sprawie przyszłości zespołu po ogłoszeniu zamiaru wycofania się z Formuły Jeden.- powiedział Fry serwisowi autosport.com.
Przez cały czas trwania procesu zabezpieczenia przyszłości zespołu, w naszej siedzibie w Brackley obecni są starsi rangą menedżerowie z Honda Motor Company do asystowania przy podejmowaniu decyzji i cały czas słuchamy porad prawnych, aby zadbać o to, że nie ma konfliktu interesów. Nie ulega wątpliwości, że czynione są próby przez zewnętrzne strony, aby zakłócić ten proces. Jednakże nie uda im się odwiedzenie nas od zapewnienia pozytywnej przyszłości zespołowi i jego 700 pracownikom oraz do pojawienia się w Melbourne na rozpoczęcie sezonu 2009.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE