Fry: Nie ma konfliktu interesów przy sprzedaży zespołu

"Nie ulega wątpliwości, że czynione są próby przez zewnętrzne strony, aby zakłócić sprzedaż"
16.01.0919:08
Marek Roczniak
2026wyświetlenia

Dyrektor generalny Honda Racing F1 - Nick Fry całkowicie odrzucił sugestie, jakoby istniał jakiś konflikt interesów w związku z próbą znalezienia kupca na stajnię z Brackley po tym, jak dziś ukazały się informacje, że wszczęte zostało rzekomo śledztwo rządowe w tej sprawie.

Gazeta Daily Mail napisała w piątek, że departament handlu i przemysłu bada rolę Frya w sprzedaży zespołu, gdyż pojawiły się sugestie, że może faworyzować siebie jako jednego z chętnych kupców. Jednakże wymieniony wyżej urząd zdementował stanowczo te plotki, a Fry stwierdził, że są one częścią spisku mającego uniemożliwić uratowanie zespołu.

Dodał też, że ostateczna decyzja w sprawie tego, komu sprzedany zostanie zespół będzie należała do Hondy, a nie tylko do niego. Chciałbym postawić sprawę jasno, że Honda Motor Company jako właściciel Honda Racing F1 podejmie decyzję w sprawie przyszłości zespołu po ogłoszeniu zamiaru wycofania się z Formuły Jeden. - powiedział Fry serwisowi autosport.com.

Przez cały czas trwania procesu zabezpieczenia przyszłości zespołu, w naszej siedzibie w Brackley obecni są starsi rangą menedżerowie z Honda Motor Company do asystowania przy podejmowaniu decyzji i cały czas słuchamy porad prawnych, aby zadbać o to, że nie ma konfliktu interesów. Nie ulega wątpliwości, że czynione są próby przez zewnętrzne strony, aby zakłócić ten proces. Jednakże nie uda im się odwiedzenie nas od zapewnienia pozytywnej przyszłości zespołowi i jego 700 pracownikom oraz do pojawienia się w Melbourne na rozpoczęcie sezonu 2009.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

8
rafaello85
17.01.2009 12:00
Guzik zrobią. Trochę ponad dwa miesiące do rozpoczęcia sezonu, nie ma już szans aby ten zespół wystartował.
Ferrarif1
17.01.2009 09:19
a po mojemu mało czasu nie zrobią dobrego bolidu w tak krótki czas a po drugie to jest taka opcja mało możliwa że zespól już może być kupiony i jest to ukrywane ale po co by mieli to robić
gross
17.01.2009 09:07
Ja się przyznam, że śniły mi się dwa zielone bolidy na torze także może znów się spełni ;). Przed sezonem 2008 śnił mi się Kubica, który wygrał wyścig także kto wie ;)
McLuke
16.01.2009 08:54
będzie 18 bolidów w Australii... ja się juz z tym pogodziłem :/ Za późno na wprowadzanie zespołu do F1 2 miesiace przed staretm sezonu:] Będą tylko tyły osłaniac, bo chyba nawet z FI nie bedą w stanie konkurować :P Takie moje zdanie :) Nie ma sie co łudzic, że pojawi się jakiś rozsądny i porządny kupiec na Honde...
Mariusz
16.01.2009 08:52
ciekawe, jakie to "zewnętrzne strony" sabotują Hondę...
TommyGun
16.01.2009 07:57
czasu coraz mniej.
POLISH
16.01.2009 07:48
na 75% bedzie tylko 18...
PabloWRz
16.01.2009 06:16
Oby wszystko poszlo dobrze i 29 marca w Australii wystartowalo 20-stu kierowcow.