Bourdais rozważał do końca inne opcje
"To była bardzo długa i trudna zima, nie da się zaprzeczyć"
24.02.0915:34
2117wyświetlenia
Sebastien Bourdais przyznał, że poważnie zastanawiał się nad opcją powrotu do USA, ponieważ nie był pewien miejsca w Formule 1. Ostatecznie czterokrotny mistrz Champ Car mógł jednak przedłużyć kontrakt z zespołem Toro Rosso na kolejny sezon, w którym będzie ścigał się u boku Sebastiena Buemiego.
Podczas zimowej przerwy Francuz uczestniczył w kilku sesjach testowych dla Toro Rosso, ale do końca nie był pewien, czy zespół zaoferuje mu nowy kontrakt. Ostatecznie na początku stycznia stajnia z Faenzy potwierdziła pełny skład kierowców na sezon 2009, który tworzą Buemi i Bourdais.
Na pewno mi ulżyło.- powiedział Bourdais w wywiadzie dla serwisu Crash.net.
Mam na myśli to, że była to paskudna sytuacja. Czekasz, czekasz i czekasz. Oczywiście starałem się zbadać inne opcje, ponieważ oprócz tego, że jestem kierowcą F1, jestem przede wszystkim zawodowym kierowcą wyścigowym...
Sebastien kontynuuje:
...Z tego żyję, więc musiałem się upewnić, że na sezon 2009 nie zostanę bez żadnego miejsca w wyścigach, co nie było łatwe. To była bardzo długa i trudna zima, nie da się zaprzeczyć. Nigdy nie jest łatwo, gdy pozostaje się w niepewności przez tak długi czas. W pewnym momencie zacząłem wątpić; pracowałem ciężko nad zapewnieniem sobie miejsca, głównie w Stanach. Ostatecznie Toro Rosso zaproponowało umowę przed jakimkolwiek kontraktem w USA, a więc jestem!
Źródło: GPUpdate.net
KOMENTARZE