Kovalainen twierdzi, że McLaren jest gotowy na starty z KERS

"Myślę, że dochodzimy już to takiego stadium, kiedy możemy jeździć z tym przez cały dzień"
04.03.0919:18
Marek Roczniak
2568wyświetlenia

Heikki Kovalainen po zakończeniu swoich dwudniowych testów na torze Jerez stwierdził, że nie widzi powodu, który uniemożliwiłby zespołowi McLaren używanie systemu odzyskiwania energii kinetycznej już od pierwszego wyścigu sezonu 2009.

Jak dotychczas żaden z zespołów nie potwierdził oficjalnie zamiaru użycia KERS w wyścigu o Grand Prix Australii, a kilka wręcz wykluczyło taką możliwość, jak choćby Toyota i Williams. Tymczasem Kovalainen zapytany, na ile jest pewny użycia tego systemu już w Melbourne odpowiedział: Jestem na 99 procent pewny.

Myślę, że dochodzimy już to takiego stadium, kiedy możemy jeździć z tym przez cały dzień, bez żadnych problemów, z maksymalną mocą. Tak więc dopóki coś nie pójdzie bardzo źle to nie widzę powodu, który skłoniłby nas do nie jeżdżenia z tym. Być może powinienem zadzwonić do Norberta (Hauga) i zapytać się, jak bardzo jest pewny, ale z tego co widzę na podstawie używania tego przez nas to na torze to wydaje mi się, że w 99 procentach możemy być pewni użycia KERS w wyścigu, ponieważ nie doświadczamy z nim teraz żadnych problemów.

Kovalainen przyznał, że może to dać McLarenowi istotną przewagę na początku sezonu, jeśli będą jedynym zespołem korzystającym z KERS w Australii. Fin spodziewa się jednak, że kilka innych zespołów także będzie gotowych na użycie tego systemu już w Melbourne. Z pewnością będzie to dawać przewagę na starcie, potencjalnie ogromną na dojeździe do pierwszego zakrętu, a potem oczywiście w trakcie wyścigu, jeśli będziesz walczył i chciał kogoś wyprzedzić. Chciałbym, abyśmy tylko my mieli ten system, ale są też inne dobre zespoły i nie przekreślałbym nikogo. Nie będę więc zaskoczony, jeśli inni też będą to mieli.

Heikki dodał na koniec, że także podczas jazdy po mokrym torze używanie KERS nie sprawia mu problemów, choć nieco dłużej trzeba poczekać z wykorzystaniem dodatkowej mocy ze względu na ograniczoną przyczepność. System ten wydaje się być również niezawodny podczas jazdy w strugach dużego deszczu, jaki padał w poniedziałek. Pod tym względem McLaren wydaje się więc być bardzo dobrze przygotowany do sezonu 2009.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

13
rafaello85
06.03.2009 12:38
virescens---> tego niklt nie wie. Być może zespoły zdołają tak dopracować balans, że strata będzie minimalna.
Huckleberry
05.03.2009 01:05
Czyli na w trakcie okrążenia formującego kierowcy będą grzali baterie... ;)
virescens
04.03.2009 09:17
Na początku KERS będzie działał tak : 0,2-0,3 s zysku na okrążeniu i 0,5 s straty ze względu na balans :)))
Jędruś
04.03.2009 08:58
mateuszj90 - potencjalnie około 0,2 - 0,3 s na początek , a potem wraz z lepszym przystosowaniem opon, rozwojem hamulców i aerodynamiki jeszcze więcej. Myślę, że pod koniec tego sezonu może i dać nawet 0,5 s.
michael85
04.03.2009 07:59
Lewis i KERS zapowiada się wyśmienicie :))))
mateuszj90
04.03.2009 07:52
Ciekawy czy KERS da im przewagę jeśli tak to ciekawe ile ona wynosi na okrążeniu
toperz
04.03.2009 07:21
Z tego wynika, że komu uda się dobrze "naładować" KERS na okrążeniu formującym to będzie miał znaczną przewagę. Jedyne na co musi zwracać uwagę potem to aby nie nacisnąć za wcześnie ponownie doładowania. Aby nie wyszło, że zrobił to dwa razy na jednym okrążeniu.
MarekW
04.03.2009 07:13
Mechaniczny KERS, tzn. koło zamachowe kręci się ok 10 min, więc podczas paro sekundowego postoju na linii start-mata nie powinno być problemu.
Maraz
04.03.2009 07:08
blader, najwyraźniej będzie można, a czy mechaniczny KERS będzie w wyraźnie gorzej sytuacji - trudno powiedzieć. Koło zamachowe jest umieszczone w próżni i przy dobrym smarowaniu może dość długo kręcić się z dużą szybkością.
blader
04.03.2009 06:58
jak to w końcu będzie z baterią KERS'u? będzie mogła być w pełni naładowana już na starcie? ;> bo jeśli tak to zespoły z mechanicznym KERS (Williams) będą w trochę gorszym położeniu na pierwszym okrążeniu..
Maraz
04.03.2009 06:47
Angulo, tu akurat nie wiadomo, czy jest jakiś prawdziwy problem, czy tak jak tłumaczył zespół, używają go tylko do testów porównawczych. Mogą nie mówić całej prawdy, ale to odnosi się do wszystkich zespołów w czasie zimy. Tak czy inaczej jako zwykli obserwatorzy nie jesteśmy w stanie osądzić, czy istotnie McLaren ma z tym problem.
krecik705
04.03.2009 06:44
Jak Lewis się zdenerwuje w deszczu i naciśnie KERS z pełną mocą to może być niezbyt przyjemnie jeśli straci kontrolę nad samochodem i komuś przyłoży...
Angulo
04.03.2009 06:31
No tak, ale co z tylnym skrzydłem?