FIA nie zrezygnuje z DRS

Charlie Whiting zdradził szczegóły dotyczące wykorzystywania systemu w tym sezonie.
16.03.1215:39
Nataniel Piórkowski
2704wyświetlenia

Charlie Whiting przyznał, że na tę chwilę nie ma żadnych przesłanek zmierzających ku zaniechaniu korzystania z DRS.

System redukcji oporów aerodynamicznych zadebiutował w F1 w ubiegłym roku - niejako zastępując kanał F - mając na celu poprawienie widowiska na torze poprzez ułatwienie manewrów wyprzedzania. Fani są jednak głęboko podzieleni w opiniach na jego temat, często argumentując, że walka na torze jest teraz zbyt łatwa i przewidywalna.

Whiting zapowiedział jednak, że nie powinniśmy się przygotowywać na rewolucję pod tym względem. DRS zostanie z nami tak długo, jak jest w regulaminach - powiedział Brytyjczyk mając na myśli sezony 2013 i 2014. Na przykład tutaj w Australii mamy drugą strefę, a w Chinach oraz Belgii zostaną one skrócone. Z kolei w Barcelonie wydłużymy obszar aktywacji o 50 metrów. W Kanadzie zrezygnujemy z drugiej strefy, podobnie jak w Walencji. Dodamy także kilkadziesiąt dodatkowych metrów strefom na torze Monza. Z większości pozostałych torów jesteśmy zadowoleni - dodał delegat techniczny FIA.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

14
Aeromis
16.03.2012 11:26
Proponuję sondę - co denerwuje w F1 - brak tankowania - coraz mnie Europejskich torów - DRS - garb w bolidach - nieprzestrzeganie 107% - coś innego / nic
oxiplegatz
16.03.2012 11:19
@Sar trek W sumie twój pomysł nie jest wcale taki zły. Skoro FIA chce zrezygnować z garbatych nosów, bo boją się utraty niedzielnych fanów, to może taki bojkot DRS-u dałby im trochę do myślenia. Kto wie?
Sar trek
16.03.2012 08:49
„DRS zostanie z nami tak długo, jak jest w regulaminach” Mistrzostwo. To tak, jak by powiedzieć, "Będę jechał tak długo, aż dojadę". DRS to największa porażka sportu motorowego co najmniej ostatniej dekady. Zamiast wyprzedzania mamy omijanie, czy tego chcą naprawdę kibice F1? Wolę oglądać już procesje, niż takie sztuczne widowisko. Kiedyś, żeby wyprzedzić, trzeba było mieć trochę umięjętności, lepszy samochód, świeższe opony, a teraz wystarczy wcisnąć przycisk. PS: A jak by zrobić taką ogólnoświatową akcję i napisać petycję do FIA, by usunęli DRS, albo nawet zbojkotować jakiś wyścig? Tzn., nie oglądać go. Jeśli wszyscy się zjednoczą, i FIA zobaczy, że kibice potrafią nieobejżeć wyścigu, jeżeli coś im się niepodoba, to szybko się przekonają, że trzeba się z nimi liczyć.
mar2nakonek16
16.03.2012 08:28
Jak dla mnie zbędne jest DRS w Formule 1.Według mnie DRS nie urozmaica a zanudza wyścigi :/ Niedługo to kierowca będzie zbędny w bolidzie ;/
rno2
16.03.2012 05:53
Moim zdaniem DRS może być, pod warunkiem, że FIA dokona zmian w stosunku do poprzedniego sezonu. Moim zdaniem powinno wyglądać to tak: Australia - w tamtym roku ciężko było na prostej startowej i chyba dobrze, że dołożyli drugą prostą; Malezja - powinno zostać tak jak rok temu, czyli prosta startowa; Chiny - powinni skrócić strefę DRS o co najmniej 1/4; Bahrajn - mogli by tu dać strefę DRS na prostej za zakrętem 9; Hiszpania - strefa na prostej startowej zostanie wydłużona. moi zdaniem to dobrze; Monako - prosta startowa, tak jak rok temu. nie ma możliwości innego umiejscowienia; Kanada - wg mnie dobra decyzja o zabraniu jednej strefy, rok temu było zbyt łatwo; Europa - tu akurat mogli nie zabierać drugiej strefy, bo rok temu i tak ciężko było wyprzedzać; W. Brytania - mogło by zostać jak rok temu; Niemcy - tu pewnie dadzą strefę DRS na tej łukowatej prostej przed ,,agrafką". mam nadzieję, że nie przesadzą z jej długością; Węgry - tak jak rok temu będzie ok, zresztą innej możliwości zbytnio nie ma; Belgia - dobra decyzja o skróceniu strefy; Włochy - chcą wydłużyć strefę DRS za zakrętami lesmo, moim zdaniem niepotrzebnie; Singapur - oprócz ubiegłorocznej strefy powinni dołożyć jeszcze prostą startową; Japonia - powinni zostawić bez zmian; Korea - tak jak w Chinach mogliby skrócić strefę o 1/4; Indie - tak jak rok temu byłoby ok; USA - trudno powiedzieć; Abu Dhabi - jedną strefę mogliby wywalić; Brazylia - tak jak rok temu byłoby ok. Największą przesadą w tamtym roku moim zdaniem była Turcja.
Luca
16.03.2012 05:24
@YAHoO No dobra "omijać" :D
akkim
16.03.2012 05:18
@tluczeszpiane Ten oto "wynalazek" zwany DRS-em, śmierdzi na odległość ,tak jak kibol dresem, zabija emocje, to mnie wpienia zatem, psuje im charakter, otumania czachę.
Aeromis
16.03.2012 05:13
FIA nie zrezygnuje z DRS ja z narzekania na niego.
akkim
16.03.2012 04:50
„DRS zostanie z nami tak długo, jak jest w regulaminach”, jak dla mnie to smutne, więc skąd jego mina ? Tu dodamy tam ujmiemy, niech się cieszą chłopcy, nawet ten "wyprzedzi", komu manewr obcy.
jednooki_cyklop
16.03.2012 04:38
@YAHoO Pietrow od czasu do czasu :)
YAHoO
16.03.2012 04:36
@Luca A czy na torze ktoś jedzie pod prąd, że będą się "wymijać"? :)
TheStig
16.03.2012 03:44
Tak, gdzie użyje tam "popadnie" na bandę
MairJ23
16.03.2012 02:56
a w monaco mozna bedzie uzywac DRS gdzie popadnie :)
Luca
16.03.2012 02:53
Jeśli chcą dalej oglądać "wymijanie" innych zawodników to proszę bardzo, niech nie rezygnują.