Hamilton jest już członkiem GPDA
Tymczasem jeśli chodzi o szanse McLarena w Australii, to Lewis nie spodziewa się punktów...
26.03.0913:59
2732wyświetlenia
Aktualny mistrz świata Lewis Hamilton przyznał dzisiaj w Australii serwisowi AUTOSPORT, że zdecydował się w końcu na dołączenie do Stowarzyszenia Kierowców Grand Prix (GPDA).
Brytyjczyk już w ubiegłym roku był naciskany przez innych kierowców Formuły 1, aby dołączył do tej organizacji, ale twierdził wówczas, że jest zbyt zajęty, aby angażować się w sprawy GPDA. Kierowca testowy McLarena - Pedro de la Rosa zdołał jednak przekonać ostatnio Hamiltona i należy on już także do GPDA.
W rzeczy samej dołączyłem już do GPDA- odpowiedział Lewis na pytanie, czy zmienił się jego stosunek w kwestii dołączenia do tego stowarzyszenia.
Rozmawiałem o tym z Pedro od ostatniego miesiąca, tak więc jestem już teraz członkiem. Myślałem o tym od jakiegoś czasu, ale nie jestem typem człowieka, który lubi być przymuszany do czegoś, czego nie chce robić. Usiadłem niedawno i po rozmowie na spokojnie z Pedro powiedziałem 'tak', ponieważ teraz czuję, że jest to coś, w co mogę wnieść jakiś wkład.
Tymczasem gdy inni dziennikarze poruszyli temat szans McLarena w otwierającym sezon wyścigu o Grand Prix Australii, to Hamilton bez ogródek przyznał, że nie spodziewa się nawet punktów w najbliższy weekend. Czy jest to kolejny element gry stajni z Woking, mającej zmylić rywali - przekonamy się prawdopodobnie już po kwalifikacjach, ale póki co Lewis twierdzi, że nie ma zbyt wielkich nadziei na dobry wynik na torze Albert Park.
Sądzę, że jeśli będziemy myśleli optymistycznie, to może uda się zdobyć punkt, ale jakoś nie wydaje mi się, aby tak było- powiedział agencji Thomson Reuters.
Musimy być dobrej myśli, a ponieważ wszystko się może zdarzyć to jest i szansa na punkty - w ubiegłym roku tylko siedem samochodów dojechało tutaj do mety, więc nic nie można wykluczyć - ale jeśli chodzi o prawdziwe tempo w tym momencie to raczej nie jesteśmy wystarczająco szybcy. Ale jutro się przekonamy, jak sprawy stoją. Heikki (Kovalainen) sprawdzał pewne usprawnienia podczas ostatnich dwóch dni testów, a ja nie prowadziłem od tamtej pory bolidu, tak więc może nowe części uczyniły go nieco szybszym. Hamilton jest jednak nadal pewny, że zespół zdoła odzyskać w tym sezonie dobrą formę.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE