GP Australii: wypowiedzi po kwalifikacjach (10)

Brawn, Red Bull, BMW, Williams, Toyota, Ferrari, Renault, McLaren, Toro Rosso, Force India
28.03.0910:24
Redakcja
15180wyświetlenia

Brawn GP Formula One Team

Jenson Button (P1): Umieszczenie samochodu na pierwszym polu startowym podczas naszego debiutanckiego wyścigu jest fantastycznym osiągnięciem i muszę ogromnie podziękować Rossowi, Nickowi oraz każdej osobie z fabryki w Brackley. Ostatnie cztery miesiące były niezwykle trudne dla zespołu, a przejście od sytuacji, w której nie wiesz, czy będziesz się w ogóle ścigał do zdobycia pole position w pierwszym grand prix sezonu jest po prostu czymś niewiarygodnym. Jutro oczywiście najważniejszy dzień całego weekendu i jest jeszcze wiele pracy do zrobienia, by odjechać stąd ze świetnym wynikiem, aczkolwiek musimy pamiętać, gdzie byliśmy jeszcze niedawno i nacieszyć się tym momentem.

Rubens Barrichello (P2): To był świetny dzień i chciałbym pogratulować całemu zespołowi za świetną pracę. Miałem nadzieję na zdobycie pierwszej pozycji startowej i podczas pierwszych dwóch sesji wyglądało to dobrze, jednak w Q3 zacząłem zmagać się z podsterownością w samochodzie, co skutecznie utrudniło mi moje ostatnie okrążenia. Tak czy inaczej pierwszy rząd dla obydwu naszych samochodów to wielki ukłon w stronę zespołu i taki wynik daje nam duże szanse w jutrzejszym wyścigu. Mamy naprawdę świetny samochód, za który każdemu należą się brawa, a ja jestem niezwykle szczęśliwy, że znów ścigam się z przodu stawki.

Ross Brawn, szef zespołu: Widok obydwu naszych aut będących wciąż na szczycie tabeli podczas całych kwalifikacji był idealnym podsumowaniem świetnego dnia dla naszego zespołu, który zaczął się od ogłoszenia po południu współpracy z firmą Virgin. Warunki na torze były trochę lepsze niż te, jakie mieliśmy okazję zaobserwować wczoraj i okazało się, że nasze opony pracowały w bardziej konwencjonalny sposób. Ponadto zmiany, jakich dokonaliśmy po wczorajszych sesjach treningowych okazały się trafionymi i obydwaj kierowcy mieli dobrze zbalansowany samochód, który pozwolił im skupić się na jak najlepszych czasach okrążeń. Co prawda jest to wspaniałe osiągnięcie, które daje naszym kierowcom świetną szansę w jutrzejszym wyścigu, to jednak praca została wykonana tylko w połowie i musimy skupić się teraz na jak najlepszym wyniku w wyścigu. Chciałbym wyrazić swoje uznanie dla Jensona, Rubensa oraz całego zespołu, zarówno tutaj, jak i w fabryce, za ich dzisiejsze osiągnięcie, oraz dla Mercedesa-Benza za ich nieocenioną pomoc, jaką okazali podczas ostatnich kilku miesięcy.

(deeze)
_

Red Bull Racing

Sebastian Vettel (P3): Dwa dni poprzedzające kwalifikacje były dla nas bardzo trudne. Miałem przyjemność zrobić tylko jedno okrążenie podczas pierwszej sesji treningowej, a w drugiej popełniłem błąd, co oznaczało brak możliwości wypełnienia naszego programu. Dziś rano mieliśmy awarię, co znów kosztowało nas trochę czasu, więc wszystko szło nie po naszej myśli! Mimo tych wszystkich niedogodności udało się nam jednak złożyć wszystko w jedną całość; dogłębnie przeanalizowaliśmy zebrane informacje i próbowaliśmy się dobrze przygotować do sesji kwalifikacyjnej. Myślę, że się nam udało, więc dziękuję wszystkim. Mieliśmy ciężką zimę i byłem zdziwiony, jak podobnie prowadzi się nowy bolid w stosunku do zeszłorocznego. Z wszystkimi nowymi regulacjami, praca jaką wykonali wszyscy ludzie jest imponująca - jest bardzo ciasno zarówno na początku stawki, jak i w jej środku. Czasami zastanawialiśmy się nawet, czy uda się nam dostać do Q2, ale wystartujemy z drugiego rzędu i nie mogę doczekać się wyścigu. To na pewno dobry punkt wyjściowy.

Mark Webber (P8 po dyskwalifikacji Toyoty): Nie jestem zachwycony z mojego ostatniego okrążenia. Moje wcześniejsze szybkie kółka były dobre, więc oczekiwałbym lepszego wyniku, ale jesteśmy gdzie jesteśmy i spróbujemy coś zyskać w wyścigu. Wyboje na zakręcie dziewiątym były dość mocno odczuwalne podczas mojego ostatniego przejazdu pomiarowego. Zespół wykonał dobrą pracę podczas całego programu przygotowawczego tej zimy. Szkoda, że nie udało się pojechać lepiej w kwalifikacjach, ale zobaczymy, jak nam pójdzie w jutrzejszym wyścigu.

(Igor Szmidt)
_

BMW Sauber F1 Team

Robert Kubica (P4): Jestem dość zadowolony z czwartej pozycji startowej. Patrząc na pierwszą sesję treningową, jesteśmy wyżej, niż oczekiwaliśmy. Uczyniliśmy postęp z bolidem i byłem w stanie pojechać kilka naprawdę dobrych okrążeń. Moje okrążenie w Q2 było szczególnie dobre. Niestety podczas mojego drugiego przejazdu w Q3 Nico Rosberg pojechał za szeroko i zostawił przede mną trochę brudu na torze. W konsekwencji moje opony straciły dużo przyczepności w ostatnich zakrętach okrążenia. Gdyby nie to najprawdopodobniej ukończyłbym trzeci, ale wciąż jestem zadowolony z mojego występu.

Nick Heidfeld (P9 po dyskwalifikacji Toyoty): Poprawialiśmy osiągi bolidu w każdej sesji, a w kwalifikacjach było w porządku. Również moje ostatnie okrążenie w Q2 była w porządku aż do ostatniego sektora, w którym pojechałem źle. W ostatnim zakręcie miałem za dużo nadsterowności. Jedenaste miejsce nie jest dokładnie tym, na co liczyłem po zimowych testach, które przebiegały dość obiecująco, lecz przynajmniej mam przewagę nad dziesiątym kierowcą, bo mogę wybrać dowolną ilość paliwa na wyścig. Mam nadzieję na dobry wyścig i zdobycz punktową. Dzięki KERS mogę mieć małą przewagę zaraz po starcie, mimo iż prosta przed pierwszym zakrętem nie jest zbyt długa.

Willy Rampf, koordynator techniczny: Robert miał fantastyczne kwalifikacje i jeździł na równi z czołowymi zespołami zarówno z małym, jak i z dużym obciążeniem. Jego czwarta pozycja jest wyższa, niż mogliśmy się spodziewać po wszystkich trzech sesjach treningowych. Niestety Nickowi nie udało się dostać do Q3 z powodu małej różnicy. Jednakże daje nam to więcej możliwości w doborze strategii na wyścig, ponieważ jedenasty kierowca może wybrać dowolną ilość paliwa. Obydwa bolidy nie miały żadnych problemów technicznych. Nasza ekipa wykonała świetną robotę.

(Igor Szmidt)
_

AT&T Williams

Nico Rosberg (P5): Myślę, że to dobra sprawa być nieco rozczarowanym z piątego miejsca! Nasza sesja kwalifikacyjna była zgodna z tym, czego doświadczyliśmy w ten weekend i jak dotychczas samochód prowadził się przyjemnie przez cały weekend. Dzięki pracy, jaką dziś wykonaliśmy jesteśmy w dobrej pozycji do rozpoczęcia wyścigu, możliwe że w lepszej, niż się spodziewaliśmy, gdy przybyliśmy tutaj. Jesteśmy wśród najszybszych samochodów, ale to będzie interesujące zobaczyć, z jaką ilością paliwa każdy jeździł. Start jutro będzie oczywiście ważny, ale na szczęście nie mamy zbyt dużo aut używających KERS blisko nas, które mogłyby nam zagrozić. Dużym wyzwaniem będą jutro opony, ale sądzę, że mamy dobrą strategię i odpowiednią niezawodność, czyli wszystkie narzędzia, których potrzebujemy do wykonania dobrej roboty w wyścigu.

Kazuki Nakajima (P11 po dyskwalifikacji Toyoty): Samochód był dzisiaj wystarczająco dobry, aby wejść do Q3, ale popełniłem mały błąd i to kosztowało mnie kilka pozycji. Jutro jednak dużo może się jeszcze wydarzyć i myślę, że wciąż mam szansę na dobry wyścig, dlatego ważna będzie odpowiednia koncentracja i wszystko musi pójść absolutnie po naszej myśli. Jako że jest to pierwszy wyścig sezonu, myślę że trzeba będzie jechać rozważnie, co uczyni to GP ekscytującym, ale także stanowić będzie dla nas wyzwanie.

(Pyciek)
_


Scuderia Ferrari Marlboro

Felipe Massa (P6 po dyskwalifikacji Toyoty): Przeczuwaliśmy, że dostanie się do pierwszej piątki będzie możliwe, ale jednocześnie bardzo trudne i okazało się to prawdą - ukończyliśmy kwalifikacje na siódmej pozycji, co zdecydowanie nie jest satysfakcjonującym wynikiem, ale reprezentuje najlepsze osiągi, na jakie było nas stać dziś po południu. Teraz musimy skoncentrować się na jutrzejszym wyścigu, który będzie niezwykle trudny. Pierwsza runda sezonu tutaj w Australii jest zawsze krokiem w kierunku nieznanego, zwłaszcza, że tor jest dość śliski, a wypadki są dość prawdopodobne. Będziemy starać się ukończyć wyścig i nazbierać jak najwięcej punktów.

Kimi Raikkonen (P7 po dyskwalifikacji Toyoty): Dzisiejszego poranka usterka hydrauliczna tak naprawdę oznaczała, że musiałem odpuścić sobie trzecią sesję treningową, co jest dość przykre, ale lepiej, jeśli dzieje się to w sobotę, niż w niedzielę. Samochód był daleki od ideału na kwalifikacje, jednak podczas wyścigu powinniśmy być w dobrej formie. Ukończenie wyścigu na punktowanej pozycji jest możliwe, nawet jeśli mogliśmy być wyżej podczas kwalifikacji. Z tego co dziś widzieliśmy, z pewnością brakuje nam osiągów w porównaniu z najszybszymi, ale wyścig będzie długi i zobaczymy, co będziemy w stanie zrobić.

Stefano Domenicali, szef zespołu: Nie możemy być zadowoleni z takiego wyniku. Wiedzieliśmy o tym, że - nie licząc jednego zespołu, który jest poza zasięgiem - pod względem czystych osiągów jest sporo zespołów, które mogą aspirować do najlepszych pozycji. Dziś dostaliśmy potwierdzenie tego, co mówiliśmy w zimie - że różnice w osiągach dość dużej grupy bolidów są minimalne, i że niewielkie niedopatrzenie od razu spycha cię w stronę końca stawki. Stało się tak dzisiaj, zwłaszcza podczas Q3, gdyż nie wykorzystaliśmy całego naszego potencjału. Musimy dowiedzieć się, co się stało, przygotowując się w tym samym czasie jak najlepiej do wyścigu, który może okazać się bardzo trudnym i niepewnym.

(deeze)
_

ING Renault F1 Team

Fernando Alonso (P10 po dyskwalifikacji Toyoty): Przyjechaliśmy tu, aby walczyć o podium, ale jutro może na się to nie udać. Byliśmy bardzo blisko czasów z Q3, gorsi tylko o 0,2-0,3 sekundy, ale popełniłem błąd, gdy starałem się nadrobić trochę czasu w ostatnim zakręcie. Jestem zawiedziony, bo miałem nadzieję, że będę na P5 lub P6. Jednakże pamiętam, że rok temu startowałem z P12 a dojechałem na czwartej pozycji, więc mam wciąż dużo pewności siebie i jeśli jutro będzie się dużo działo, to wciąż mogę uzyskać dobry wynik.

Nelson Piquet (P14 po karze dla Hamiltona i dyskwalifikacji Toyoty): Wiedziałem, że dzisiaj będzie ciężko po trudnym weekendzie dla nas. Na początku kwalifikacji samochód wydawał się być dobry, ale później musiałem się z nim zmagać. Nieszczególnie lubię ten tor. Za mocno cisnąłem i popełniłem mały błąd w trzecim sektorze.

(Baart)
_

Vodafone McLaren Mercedes

Heikki Kovalainen (P12 po dyskwalifikacji Toyoty): Ogólny balans samochodu jest całkiem dobry, ale nie mamy wystarczającej przyczepności, aby zrobić z tego użytek. Zespół pracował bardzo ciężko przez kilka ostatnich tygodni i udało nam się zrobić postęp, co daje nam nadzieję na powrót do czołówki zanim będzie za późno.

Lewis Hamilton (P18 po karze za wymianę skrzyni biegów i dyskwalifikacji Toyoty): Coś pękło z tyłu mojego samochodu podczas ostatniego szybkiego okrążenia w Q1. Straciłem wszystkie biegi i nie mogłem już kontynuować jazdy. Zespół przyjrzy się temu dokładniej w nocy i jestem zdeterminowany, aby pojechać jutro agresywny wyścig. Na pewno będziemy mieli sporo frajdy, startując z piętnastego pola jutro.

(Pyciek)
_

Scuderia Toro Rosso

Sebastien Buemi (P13 po karze dla Hamiltona i dyskwalifikacji Toyoty): Muszę przyznać, że tempo, w jakim odbywają się kwalifikacje jest bardzo szybkie! Wyjeżdżasz z boksu, wracasz, zmieniasz opony i wyjeżdżasz z powrotem. Trzeba być zrelaksowanym. Myślę, że wykonaliśmy dziś dobrą robotę z tym, jako że Q2 ominęło nas tylko o kilka dziesiątych części sekundy. Jestem dość zadowolony, gdyż te dni były dla nas czymś w rodzaju sesji testowych, a od wczorajszego ranka udało się nam dość znacznie poprawić osiągi bolidu. Jestem dość pewny siebie po pracy, jaką wykonaliśmy i czuję, że nadaje się do tej roboty, mimo iż jestem dość młody. Widoczność w słońcu była trochę lepsza niż wczoraj, lecz musimy do tego przywyknąć.

Sebastien Bourdais (P17 po karze dla Hamiltona i dyskwalifikacji Toyoty): Było bliżej Q2 niż wszyscy w zespole tego oczekiwaliśmy, ponieważ Seb przegapił 15 miejsce tylko z powodu ułamku sekundy na rzecz McLarena. Mój bolid też nie był najgorszy: podczas mojego drugiego przejazdu popełniłem niewielki błąd, a podczas mojego trzeciego przejazdu wyjazdowe kółko było za wolne i nie udało się nam rozgrzać opon do odpowiedniej temperatury. Napawające optymizmem jest to, że samochody Red Bulla radzą sobie jak na razie bardzo dobrze. Poczyniliśmy duży postęp w kwestii zrozumienia pracy bolidu. Start z ostatniej pozycji oznacza, że zapowiada się ciężki wyścig, lecz będę atakował jak tylko będę potrafił i mam nadzieję, że ten wyścig będzie obfitował w tak wiele wydarzeń, jak rok temu.

Giorgio Ascanelli, dyrektor techniczny: Cieszymy się z tego, że nasze bolidy jeździły przez cały dzień bez żadnych problemów technicznych i uważam, że Buemi zaliczył dobry debiut w Formule Jeden.

(Igor Szmidt)
_

Force India Formula One Team

Giancarlo Fisichella (P15 po karze dla Hamiltona i dyskwalifikacji Toyoty): Wiedzieliśmy, że to będzie trudny dzień dla nas, ale biorąc pod uwagę to, co mogliśmy zrobić przy ograniczonych testach przedsezonowych, bycie wolniejszym zaledwie o dwie dziesiąte części sekundy niż mistrz z roku 2008 to całkiem dobry wynik. Bycie tak blisko stawki pokazuje, jakim wyzwaniem będzie ten sezon. Miałem dobre okrążenie i generalnie jestem zadowolony, zwłaszcza że miałem problemy z hamulcami i patrząc na cały weekend nie jechałem tak szybko, jakbym chciał. Ale biorąc wszystko pod uwagę auto ma potencjał, co motywuje nas do dalszej pracy. Co do jutra to przede wszystkim chcemy ukończyć wyścig - to główne zadanie. A co dalej? Zobaczymy.

Adrian Sutil (P16 po karze dla Hamiltona i dyskwalifikacji Toyoty): Jest oczywiste, że mając w pamięci nasze wczorajsze tempo mieliśmy nadzieję na wejście do Q2, jednak okazało się to niemożliwe. Sprawy wyglądały lepiej podczas treningów prawdopodobnie dlatego, że pozostałe zespoły nie pokazywały swego pełnego potencjału. Wiemy, że przed nami mnóstwo pracy, a naszym największym problemem jest zbyt mały docisk. Moim podstawowym celem jest ukończenie jutrzejszego wyścigu i być może poprawienie lokaty. Mimo wszystko stawka jest bardziej wyrównana niż przed rokiem.

Dominic Harlow, główny inżynier ds. wyścigów i testów: To była bardzo wyrównana sesja - to znaczy, że stawka jest bliżej siebie niż przed rokiem. Mieliśmy nadzieję na dostanie się oboma autami do Q2, ale niestety nie udało nam się tego osiągnąć. Zarówno kierowcy, jak i mechanicy dali z siebie niemal wszystko, aby maksymalnie wykorzystać możliwości aut. Potrzebujemy jeszcze kilku modyfikacji, aby skutecznie konkurować z innymi zespołami, ale biorąc pod uwagę to, jak późno ruszył nasz program rozwoju dokonaliśmy już ogromnego postępu, a co ważne wiemy też, że mamy jeszcze kilka asów w rękawie. [...].

(MDK)
_

Panasonic Toyota Racing

Jarno Trulli (P19 po dyskwalifikacji za użycie elastycznego skrzydła): To były dla mnie naprawdę trudne kwalifikacje. Liczyłem dziś na nieco lepszy wynik, tak więc jestem rozczarowany. Oczywiście będę jutro podczas wyścigu walczył ze wszystkich sił, jednak nie wiem czego mogę oczekiwać, ponieważ auto zachowywało się inaczej w sesji kwalifikacyjnej, niż podczas ostatniego treningu. Nie wiem, jaki był powód, ale opony po prostu nie chciały się rozgrzać, jak tego chciałem i ślizgałem się po torze trochę za bardzo. Do tego wszystkiego miałem małe przygody z hamulcami, tak więc widać, że nie było mi łatwo.

Timo Glock (P20 po dyskwalifikacji za użycie elastycznego skrzydła): Mieliśmy nieco kłopotów w drugiej i trzeciej sesji treningowej ze znalezieniem właściwego balansu, ale dzięki ciężkiej pracy udało nam się przygotować dobre ustawienia, które pozwoliły nam na walkę w czołówce. Myślę, że przy niewielkich poprawkach w ustawieniach bylibyśmy wyżej na starcie do jutrzejszego wyścigu - do czołowej trójki straciliśmy kilka dziesiątych sekundy, więc zdecydowanie mogliśmy wypaść lepiej, ale i tak jestem zadowolony i pozytywnie nastawiony przed jutrzejszym wyścigiem. Auto spisuje się teraz całkiem dobrze i jak widać nie odstajemy od najlepszych, tak więc zobaczymy, jak nam pójdzie jutro przy strategii, jaką zaplanowaliśmy na wyścig. Znając ją jestem całkiem zadowolony i zupełnie spokojny o wynik.

Pascal Vasselon, szef techniczny ds. nadwozia: Ogólnie rzecz biorąc wynik jest nieco rozczarowujący, ponieważ liczyliśmy na więcej w dzisiejszych kwalifikacjach. Mieliśmy nadzieję na wyższe pozycje startowe do jutrzejszego wyścigu, ale oczywiście strategia gra ważną rolę w Q3, więc nie zapominajmy o tym czynniku. Łatwo było wybrać opony na kwalifikacje, ponieważ supermiękka mieszanka dawała dużo lepsze osiągi, jednak wyścig to już zupełnie inna historia. Wybór opon stanowi wielkie wyzwanie, ale mamy teraz sporo czasu, aby rozważyć cała strategię zmiany opon.

(MDK)

KOMENTARZE

36
kimir
28.03.2009 05:28
I na P17 Fisichella z Bourdais razem:) deeze: zamiast chciałbym pogratulować całemu zespołowi za świetną pracę lepiej powiedzieć podziękować albo pogratulować świetniej pracy Igor: Nie jestem zachwycony z mojego ostatniego okrążenia to też nie najlepiej brzmi. 'Zadowolony z' lub 'zachwycony moim ostatnim okrążeniem' byłoby poprawnie No cóż, belfer zawsze wyjdzie z człowieka.
benethor
28.03.2009 04:22
Dwóch na P18?:D (HAM i SUT)
wiekszy
28.03.2009 01:37
maciec1981 z tym paliwem to raczej nie do końca jak mówisz bo ekipa bmw dziwiła się że Robert wykręcił ta ilością paliwa takie czasy. Robert musi być pierwszy;)
Khelinubril
28.03.2009 01:27
@Góró wystarczyło popatrzec na góre strony żeby dobrze napisać "Barrichello"
Góró
28.03.2009 01:15
Nie zapominajmy, że pech/wpadka Nicka może być przez BMW dobrze wykorzystana, bo może obrać dowolną taktykę :) Brawo Robert i BrAwn GP :) Chociaż z mojej subiektywnej strony chciałbym zobaczyć walkę Kubicy i Barichello* o mistrza :) *To nie wiem czy dobrze napisałem.
sneer
28.03.2009 01:06
I jeszcze jedna reklamacja wg autosportu słowa Willego Rampfa powiedział w rzeczywistości Mario Theissen
Andre180
28.03.2009 12:40
Nelsihnio już 14
SpeedKing
28.03.2009 12:10
Koledzy tłumacze to może i znają języku obce, ale po polsku piszą tragicznie :) A tak na serio, to tylko pierwsze przymiarki i rzeczywisty układ sił będzie widoczny dopiero po trzecim GP. Ale wesoło to jutro będzie na pewno. Kciuki za Roberta!!!
jimi
28.03.2009 11:48
"Musimy dowiedzieć się, co się stało, przygotowując się w tym samym czasie jak najlepiej do wyścigu" - ten teks ferrari często powtarzało w zeszłym sezonie, widocznie im się spodobał bo i w tym go lansują :)
maciec1981
28.03.2009 11:46
robert ma malo paliwa, najmniej w wierwszej 10
Gemini
28.03.2009 11:45
Jeli Heidfeld przesunął sie do pierwszej dziesiatki to jak wyglada sprawa z jego tankowaniem ? dalej moze wlać paliwa ile chce ?
Huckleberry
28.03.2009 11:32
maroo: "A jak zacznie naciskać różne przyciski w nerwach jeszcze to może zobaczymy pierwszy raz systemy gaśnicze w akcji przy 280km/h? " - rozwaliłeś mnie ;) Lewisowi życzymy więcej frajdy, a Kovalowi zapowiadanego mistrzostwa świata... ;) A tak serio to naprawdę niecierpliwie czekam jak się będzie Hamilton zachowywał w środku stawki. Naprawdę ma szanse zyskać mój szacunek w tym roku swoją waleczną postawą. :)
Sanki
28.03.2009 11:18
Coś mi się wydaje, że w tym sezonie Hamiltonowi bardzo często coś będzie pękało :D
rafaello85
28.03.2009 11:08
orzech819---> tak, zdaje się, że to prawda.
Nilstem
28.03.2009 11:08
Hamilton: "(...) jestem zdeterminowany, aby pojechać jutro agresywny wyścig. Na pewno będziemy mieli sporo frajdy, startując z piętnastego pola jutro”. Oj tak, szczególnie jak uderzy w tył któregoś z bolidów, bo przecież jest agresywnie nastawiony ;]
YAHoO
28.03.2009 11:05
@andy: Ferrari może i było 7. i 9., ale nie mieli wielkiej straty do podium (poniżej 1s). Za to McLaren pokazał klasę - kierowcy poza dziesiątką i na dodatek awaria skrzyni :D
orzech819
28.03.2009 11:01
Witam chciałem się dowiedzieć czy to prawda na stronie PIT STOP jest podana informacja że Toyota została wykluczona z powodu zbyt uginającego sie tylnego skrzydła. ???
82TOMMY82
28.03.2009 10:54
virescens---> dokladnie, patrzac na roznice czasow pmiedzy q2 i q3 mozna przypuszczac ze Robert jest ciezszy od Brawn GP i porownywalnie ciezki z Vettelem. Btw - kiedy beda podawane oficjalne dane co do zatankowania?
rafaello85
28.03.2009 10:54
FlyeThemoon---> poprzednie konstrukcje tzn.: MP4-21, MP4-22 i MP4-23 były do siebie bardzo zbliżone. Pewnie z roku na rok rozwijali i ulepszali te wcześniejsze. MP4-21 nie było wystrzałowe, ale chyba dało niezłe podstawy do tego żeby tworzyć kolejne modele. Teraz zabawa zaczęła się od początku. Zdaje się, że McLaren nie ma nikogo a'la Adrian Newey.
FlyeThemoon
28.03.2009 10:45
rafaello85 to mi w myślach przypomina jakby wyglądał Bolid Mclarena z złorzonymi do kupy częściami od innych zespołów :D, coś na wzór Frankenstaina. Tak czy inaczej Aby znów BMW na PP wskoczył w nastęnym wyścigu.
jimi
28.03.2009 10:43
w końcu bmw powiedziało że Robert pojechał bardzo dobrze, a niestety Nickowi się nie udało (liczyli na więcej - kers to kosztowna zabawka i fajnie by było gdyby się zwróciła). Zawsze było tak :jak Robert pojechał dobrze to mówili "ok, ale i Nick wykonał dobrą pracę (chociaż był np p10). Zobaczymy w jakim tonie będzie się wypowiadał doktorek.
virescens
28.03.2009 10:41
W ekipie BMW szefowie wpadli w zachwyt bo wiedzą z jaką ilością paliwa Robert wykręcił ten wynik.
rafaello85
28.03.2009 10:35
massimoalfabis---> dokładnie:) Mam nadzieję, że chociaż ze 3 razy nam go pokażą;p maroo---> ojj nawet tak nie mów i nie strasz jego kiobiców! Lewis na pewno będzie trzymał nerwy na wodzy i nie wciśnie żadnego przypadkowego guziczka;) Dobrze, że gość nie ma tam katapulty:D No to teraz Lewisek ma okazję pokazać jaki to z niego maczo: he he;) Ile ja czekałem na taki moment! Nie miałem wątpliwości, że on kiedyś nadejdzie. Pewnie zupełnym "przypadkiem" jest to, że McLaren właśnie teraz ma problemy tzn. w momencie w którym bolid konstruował od podstaw, gdy wszystkie ( jak to kiedyś okreslił jeden z szacownych użytkowników ) 'bazgroły' pozyskane od SF okazały się nieprzydatne.
Hitokiri
28.03.2009 10:29
Jesteśmy andy, jesteśmy. BTW, nieiwele ci trzeba do szczescia :) kampai! ;]
Andre180
28.03.2009 10:22
Q1 było dośćemocjonujące.Q2 pech Hamiltona i kilku tych najlepszych zakończyło udział.Q3 nienajlepsze
andy
28.03.2009 10:19
na faktycznie Hamilton cienko dziś. ale za to ferrari pokazało klasę. przypomne dla tych, którzy szydzą z Lewisa - 7 i 9 pole startowe. to naprawdę znakomity rezultat. to dopiero frajda dla mnie. jestem szczęśliwy! Wiadomo było, ze Mclaren nie przygotował się dobrze do sezonu więc to żadna sensacja. Ale ferrari miało być mocne! Nie jesteście w szoku?
maroo
28.03.2009 10:17
A może Lewisek pokaże że jednak jest facetem z jajami? I nawet z 20 będzie walczył? Lepiej by tak było bo widze że go tu zjecie hehe. Ale poważnie ;) - no ma chłop przechlapane. A jak zacznie naciskać różne przyciski w nerwach jeszcze to może zobaczymy pierwszy raz systemy gaśnicze w akcji przy 280km/h? Pokwa - ciekawe co sie u wyspiarzy dzieje. Pewnie szybko zapomną o Lewisku a Guzik znów będzie "och ach" jaki on nie jest wspaniały. Biedny Lewis i także na tym polu :P.
cx5
28.03.2009 10:07
Też miałem dużo frajdy jak zdobywał tytuł Mistrza Świata. Zespoły, które nie walczyły w zeszłym sezonie do końca (współczuję podejścia) miały więcej czasu na skupienie się na obecnych specyfikacjach bolidów i stąd ich przewaga. 4-5 wyścigów i wszystko wróci do układu podobnego do zeszłorocznego.
Pokwa
28.03.2009 09:59
a mnie najbardziej ciekawi to jak będzie się zachowywał Hamcio jak go inny Brytyjczyk - Guzik będzie dublował :D
massimoalfabis
28.03.2009 09:50
Ja też miałem dużo frajdy jak wiedziałem, że łewis wystartuje z 15 pola, a teraz kiedy dowiedziałem się, iż wystartuje z 20 pola, to mam jeszcze więcej frajdy. Byłbym wdzięczny Lewisowi, gdyby już tak do końca sezonu dostarczał mi frajdy i startował z okolic 15-20 pola, tym większe byłoby moje uznanie dla niego kidy na mecie lądowałby około 9-11 miejsca. Lewis mam nadzieję, iż nie zawiedziesz mnie.
Carlo's
28.03.2009 09:47
Frajda dla Lewisa będzie jeszcze większa, gdyż startuje z ostatniego pola za kare za wymiane skrzyni biegów.
MarcinF1
28.03.2009 09:45
Niby Lewis nie ma niczego do stracenia, ale obawiam się tej jego determinacji by pojechać agresywny wyścig. ;)
DamianF1
28.03.2009 09:45
zdeterminowany + agresywna jazda = SC na T1 hahaha
MCNoras
28.03.2009 09:43
:D Hamilton i jego charakterek nie wytrzymają tego startu :P
Szadi
28.03.2009 09:42
Gdyby miał niesmowicie szybki samochód to może miałby frajde z objeżdżania innych jak tylko chce, ale w obecnej sytuacji... hm... jak sie podoba to spoko :)
sekator
28.03.2009 09:33
Zatem zycze jak najwiecej "frajdy" w rozpoczynajacym sie sezonie.