Williams wciąż niezdecydowany co do daty debiutu KERS

"Mamy około 10 ludzi pracujących nad wprowadzeniem go najszybciej, jak to tylko możliwe"
01.04.0914:07
Igor Szmidt
2890wyświetlenia

Williams wciąż nie jest pewny, kiedy wprowadzi do użycia system odzyskiwania energii kinetycznej (KERS). Technologia ta była użyta przez niektóre zespoły już w otwierającym sezon Grand Prix Australii.

Zespół z Grove jako jedyny zdecydował się opracowanie KERS w wersji z kołem zamachowym, podczas gdy wszystkie inne stajnie wykorzystują technologię opartą na bateriach. Choć panuje duże podekscytowanie na temat tego, jak będzie spisywała się technologia Williamsa w porównaniu z innymi systemami, to jednak kierownictwo zespołu powiedziało, że nie wie jeszcze, kiedy będzie ścigało się z KERS po raz pierwszy.

Dyrektor techniczny Sam Michael przyznał: Prace postępują całkiem nieźle i będziemy starać się go użyć jak najszybciej to możliwe. Mamy kilka problemów związanych z tym systemem i po prostu nad nimi pracujemy. Bardzo chciałbym móc powiedzieć, kiedy będziemy ścigać się z KERS, ale jedyne co mogę teraz powiedzieć, to że mamy około 10 ludzi pracujących nad wprowadzeniem go najszybciej, jak to tylko możliwe.

Chociaż Grand Prix Australii w Melbourne wygrał bolid bez KERS, to jednak Michael twierdzi, że nie ma wątpliwości, iż technologia ta daje przewagę. To sprawia różnicę i jeśli inne zespoły nie używałyby jego, to wtedy nie byłyby nawet w czołowej dziesiątce - powiedział. Im szybciej będziemy mogli tego użyć, tym lepiej dla nas.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

12
Medoks1
01.04.2009 09:52
Ja gdzieś czytałem że system KERS mechaniczny jest bardziej wydajny i znacznie lżejszy od elektrycznego....mechaniczny nie ma baterii. Więc jako kibic Willa stawiam na mechaniczny.
Huckleberry
01.04.2009 06:40
rafaello - ja stawiam na elektryczny. W zasadzie cały postęp w technice polega na zastępowaniu rozwiązań mechanicznych elektroniką. Rozwiązania mechaniczne są dla koneserów. ;) Ale oczywiście mogę się mylić i może inżynierowie od Franka wpadli na jakiś przełomowy pomysł... :)
rafaello85
01.04.2009 06:27
Ciekawe, który KERS okaże się lepszy? Elektroniczny czy ten oparty na kole zamchowym? hmm
Dudak
01.04.2009 06:09
Z tego co mi sie obilo o uszy, to pierwsze ograniczenie predkosci wynosilo...6km/h
Adam1970
01.04.2009 02:38
Haha.... :) a auta niegdyś były błogosławione za to ,że nie zanieczyszczały środowiska w porównaniu z końmi. Mieli na myśli końskie gówna! :)))) To akurat nie prima aprilis:)
DarkArt
01.04.2009 02:30
Hakelbery: ale tylko w owczesnej Anglii ;)
Huckleberry
01.04.2009 02:15
Hehe, a kiedyś przed samochodami musiał iść człowiek z czerwoną flagą... :P
Adam1970
01.04.2009 02:08
POZOR!!! http://tvn24.lajt.pl/1588915,12694,1,wiadomosc.html
bicampeon
01.04.2009 01:33
Komantarz o niskiej wartości merytorycznej: "...w porównaniu z innymi systemami, ro jednak kierownictwo..." Poziom merytoryczny newsa podniesiony :) // Maraz
Huckleberry
01.04.2009 12:47
Przetwarzanie ciepła z hamulców byłoby zbyt kłopotliwe i byłoby zbyt dużo strat. A tak, działa to trochę jak hamowanie silnikiem. W pewnym stopniu samochód hamuje KERSem zamiast hamulcami.
Maraz
01.04.2009 12:34
Energia jest właśnie przechowywana w kole zamachowym - zamiast baterii i silnika elektrycznego wykorzystuje się od razu energię kinetyczną w obie strony.
GroM
01.04.2009 12:26
Kers opraty na kole zamachowym, czyli w takim razie gdzie ta energia jest przechowywana? Mnie w ogóle dziwi to, że KERS nie jest technologia, która przetwarza ciepło wytwarzane w hamulach, początkowo myślałem że na tym to będzie polegało, a to praktycznie napędzanie prądnicy w momencie wduszenia hamulca.