Transkrypt rozmowy radiowej pomiędzy Hamiltonem a McLarenem

Zapis rozmowy pochodzi z końcowej fazy wyścigu o Grand Prix Australii
02.04.0919:47
Piotr Bogucki
10630wyświetlenia
Poniżej przedstawiamy transkrypt rozmowy radiowej pomiędzy Lewisem Hamiltonem a zespołem McLaren podczas końcowej fazy wyścigu o Grand Prix Australii.

Zespół: OK, Lewis, musisz jedynie upewnić się, że twoja delta jest dodatnia po przekroczeniu linii samochodu bezpieczeństwa. Po zjechaniu samochodu bezpieczeństwa delta nie ma znaczenia, ale bez wyprzedzania. Bez wyprzedzania.
Lewis Hamilton: Toyota wyjechała poza tor na drugim zakręcie (...) czy to OK?
Z: Zrozumiałem Lewis. Potwierdzimy i damy ci znać.
LH: Był poza torem. Wyjechał na pobocze.
Z: Lewis, musisz przepuścić Toyotę do przodu. Przepuść Toyotę do przodu teraz.
LH: OK.
LH: Zwolnił zaraz przede mną.
Z: OK, Lewis. Na razie zostań z przodu. Zostań z przodu. Powrócimy do ciebie. Teraz rozmawiamy z Charliem (Whitingiem).
LH: Już go przepuściłem.
Z: OK, Lewis. W porządku. W porządku. Utrzymuj pozycję. Utrzymuj pozycję.
LH: Powiedzcie Charliemu, że już go wyprzedziłem. Teraz tylko go przepuściłem.
Z: Zrozumiałem Lewis. Sprawdzamy. Czy możemy teraz przejść na żółty G 5. Żółty Golf 5.
LH: Nie muszę go przepuszczać, powinienem móc odzyskać tę pozycję, jeśli on popełnił błąd.
Z: Tak, rozumiemy Lewis. Zróbmy to według przepisów. Pytamy teraz Charliego. Jesteś na P4. Utrzymuj pozycję. Po prostu jedź dalej.
Z: OK Lewis, twój KERS jest pełny, twój KERS jest pełny. Bądź tylko tego świadom. Możesz powrócić do czarnego F 2, czarny Foxtrot 2.
LH: Jakieś wieści od Charliego, mogę odzyskać pozycję czy nie?
Z: Wciąż czekamy na odpowiedź Lewis, wciąż czekamy.
Z: Lewis, popracuj nad hamulcami, proszę. Przednie hamulce są zimne.
Z: Jeśli będziemy mogli użyć jednego KERS to byłoby dobrze. Jeśli użyjesz KERS, zrób tak teraz.
Z: OK, Lewis, to jest ostatnie okrążenie wyścigu. Na końcu okrążenia samochód bezpieczeństwa zjedzie, ty jedynie przejedź przez linię mety bez wyprzedzania, bez wyprzedzania. Patrzymy na sprawę z Trullim, ale tylko utrzymuj pozycję.

•  Wersja audio powyższej komunikacji radiowej

Źródło: FIA.com

KOMENTARZE

46
rafaello85
03.04.2009 11:19
andy---> To jakich słów używasz to Twoja sprawa - święta prawda. Pomijam fakt, że poziom wypwoiedzi świadczy zawsze o jego autorze. Na tym pewnie Ci nie zalezy - Twoja sprawa. Tylko, że Ci oświadczam, że w serwisie WM samowolki stosował nie będziesz. Wymieniłem Ci serwisy w których możesz pisać co Ci się tylko podoba. Tutaj obowiązują pewne reguły. Albo się dostosujesz albo po prostu poszukaj sobie innego serwisu o F1 w którym będziesz się wypowiadał. Jeśli tam Ci pozwolą pisać takie podłe rzeczy, to rób to. Co do Schumachera - został przesunięty na koniec stawki? Więc o co kaman? Nie za kłamstwo został ukarany? Skoro sędziowie zobaczyli telemetrię i się zorientowali, że fakty są rozbieżne z tym, co mówił Michael? I jeszcze jedna rzecz - kto mówi o wykluczeniu Hamiltona z mistrzostw?
villy
03.04.2009 11:16
@andy Wykluczenie z mistrzostw,albo choćby z jeszcze jednego wyścigu to przegięcie, DSQ z Gp Australii jest wystarczające. A co do słynnego parkowania jak dla mnie przesunięcie na ostatnie miejsce jest wystarczające wszystko jedno za co to dokładnie było, a przegięciem by była jakaś dodatkowa kara. I żeby było jasne bardzo nie lubię M.Schumachera.
andy
03.04.2009 10:29
raffaello85> jesteś pewny, że schumi został wtedy przesuniety na 22 pozycję za kłamstwo a nie za to co zrobił? Tutaj za kłamstwo chcą hamiltona wykluczyć z mistrzostw jak gdzieniegdzsie piszą a wtedy nikt nawet dupy sobie nie zawracał tym że twój mistrz kłamie. Kto tu jest ignorantem? A jakich słów używam to naprawdę moja sprawa.
rafaello85
03.04.2009 08:19
andy---> bo tekst typu "kiedy Whiting ZAWIŚNIE?" jest poniżej nawet Twojego poziomu! Tak to możesz sobie wypisywać na Onecie lub stronie poświęconej zespołowi McLarena. Bo wątpię żeby w innych serwisach ( a już na pewno nie na WM ) dali Ci takie przyzwolenie. Sytuacja z zeszłego roku tylko pokazała tępotę szefostwa McLarena: po pierwsze - kilkadziesiąt lat siedzą w tym sporcie, a nie wiedzieli jak Hamilton ma się zachować po drugie - skoro już wystosowali pytanie, to byłoby dobrze żeby wiedzieli komu je zadać... Szkoda, że nie zapytali porządkowego na torze;) Co do Schumachera to pragnę Ci przypomnieć, że kłamstwo wyszło na jaw i Niemiec został przesunięty z 1 na 22 pozycję startową. A zatem wszystkie wyniki, które uzyskał w trakcie trwania kwalifikacji zostały anulowane. Czyżbyś nie oglądał wtedy sesji? Czy jesteś aż takim ignorantem? Czy Szanowny Pan chciałby jeszcze coś wiedzieć?
noofaq
03.04.2009 07:11
uważam że powinno za tą historie zostać zdyskwalifikowane ferrari bo to one jest winne ;) a najlepiej zdyskwalifikować wszystkich poza mclaranem - czemu? bo nie są mclarenem ;)
adams
03.04.2009 06:38
dajcie spokój chłopakowi. Słyszeliście rozmowy J.Todta z Schumacherem? Śmiać mi się chce z tego zakłamania. Ferrari robiło największe przekręty i ich się nikt nie czepiał. To strategia.
andy
03.04.2009 02:08
raffaello85> wycinać to możesz ale swoje durne aluzje o zespole ferrari! czy nie jest prawdą, ze Charlie Wihing okłamał Mcalrena w GP Belgii 2008r. mówiąc że manewr wyprzedzenia był prawidłowy a później zmieniająć zdanie? Dlaczego to wyciąłeś? Cenzorze! A poza tym jeśli już poruszasz temat ferrari to mógłbyś mi wyjaśnić jakim, to cudem twój guru Schumi nie został dodatkowo ukarany za kłamstwo kiedy to cyganił po kwalifikacjach do GP monako jak stanął w poprzek toru i zablokował wszystkich, że jechał z dużą prędkośćią i nie opanował auta, a w rzeczywistości zrobił to z premedytacją przy bardzo niskiej prędkości co było później widać z kamery? Wszak FIA kieruje się regulaminiem a nie uprzedzeniami! Zdaje się że tak to ująłeś. Czyżby podwójne standaty?
Ave
02.04.2009 10:39
A.S. - A tam kombinowali. Po prostu przekombinowali. Nie wierze w złe intencje. Sami nie wiedzieli co robić, przewrażliwieni i świadomi nagonki stosowanej przez FIA. Nadgorliwość gorsza od faszyzmu – mówi przysłowie. I to właśnie ich spotkało. A nie chodzi czasem o te ich balangi ?
MairJ23
02.04.2009 10:37
m.j.m no skoro masz mnei obrazac to faktycznei moze nie :) tyle ze ja nei pilem do ciebei w takim celu zebys mnei mial obrazac tylko zebys mi wytlumaczyl o co ci chodzilo z tym hamiltonem ? "m.j.m, 02.04.2009 22:32 I bardzo dobrze że zostali "udupieni".Należało się.A szczególnie Hamiltonowi !!!" bo nei wiem czemu mu sie nalezalo Pozdro !:)
paolo
02.04.2009 10:19
To ja mam pytanie i do tych czerwonych i do tych srebrnych. Dlaczego nikt się nie czepia sędziów, za odpuszczenie oszustwa Toyocie? Robicie zadymę o to, kto komu co powiedział i kiedy bo nikt chyba nie ma wątpliwości, że Hamilton otwarcie i publicznie mówił o tym, że puścił Trullego! Nawet w TV! Sytuacja jest tak absurdalna i ośmieszająca sędziów, że szkoda gadać. I mało mnie obchodzi czy to kierowca Ferrari czy McLarena. Najbardziej mnie ciekawi dlaczego oszuści z Toyoty nie dostali dyskwalifikacji na co najmniej kilka wyścigów? Ci sami sędziowie, te same absurdy. Z tego co pamiętam Honda (BAR) dostało za jawne oszustwo techniczne dyskwalifikację na dwa kolejne wyścigi. Tymczasem Toyota świętuje podium. To jest dopiero chore, ale oczywiście nie dotyczy to ani Ferrari ani McLarena więc olać to. To samo zrobili sędziowie! Ważniejszy był protest Williamsa, który i tak został wycofany niż to, że Toyota dostała taryfę ulgową! Szef Toyoty wychodząc z posiedzenia sędziów był pytany czy Ferrari zostanie zdyskwalifikowane, a nie dlaczego oni oszukiwali! Paranoja!
kaziktom
02.04.2009 09:45
@ A.S. "Nadgorliwość gorsza od faszyzmu" to prawda, przeczytaj swoje ostatnie posty :) nadawałbyś się do FIA...
Kubicomaniak
02.04.2009 09:37
@kaziktom , akurat Vettel powinien dostać karę z Kubicę , bo przez swój błąd doprowadził do kolizji. Każdy kto jest sprawcą kolizji powinien dostawać karę , nawet jeśli była nie zamierzona ( bo tak naprawdę nigdy nie wiadomo kiedy była) ale po błedzie. Kwestia teraz tylko taka czy będą konsekwentnie dawać kary w takich sytucjach bo jak , nie to faktycznie... Ale ogónie to się zgadzam , kiepskich sędziów mamy w F1 i to już od kilku co najmniej lat.
A.S.
02.04.2009 09:31
A tam kombinowali. Po prostu przekombinowali. Nie wierze w złe intencje. Sami nie wiedzieli co robić, przewrażliwieni i świadomi nagonki stosowanej przez FIA. Nadgorliwość gorsza od faszyzmu – mówi przysłowie. I to właśnie ich spotkało. Oczywiście w całej sytuacji nie ma żadnej winy Jarno. Pisałem już o tym w niedziele. Pożyjemy zobaczymy. Zapiszę sobie te wypociny niedzielnych obrońców FIA, rozpływających się nad słusznością decyzji sędziów, by przywołać je tu kiedyś. Poczekam cierpliwie, aż ta „ sędziowska sprawiedliwość” dosięgnie kiedyś ich „czerwone cacuszka” – zobaczymy, jak wtedy będą śpiewać.
villy
02.04.2009 09:19
@A.S. Z grubsza licząc wyszło mi conajmniej 6 przypadków, więc więcej niż u palców 1 ręki:-) A tak na poważnie to akurat nie ma nic do rzeczy tego przypadku, ale fakt zwiększyła się liczba Tak w ogóle jeśli powiedzieli sędziom co innego, a mediom co innego. No to powinni być ukarani za głupotę. Powinni się trzymać jednej linii. A po co FIA miało by kłamać z tymi zeznaniami. Jeśli to jest nieprawda to na miejscu Hamiltona i Mclarena już dawno bym zwołał konferencję krzycząc że to skandal. A skoro skłamali u sędziów to tylko po to żeby zyskać pozycję, a nie dla żartów. Jeszcze jedno: "Na końcu okrążenia samochód bezpieczeństwa zjedzie, ty jedynie przejedź przez linię mety bez wyprzedzania, bez wyprzedzania. Patrzymy na sprawę z Trullim, ale tylko utrzymuj pozycję." Po co patrzą na sprawę z Trullim skoro już po wszystkim,czyżby kombinowali jak odzyskać pozycję winny sposób?
kaziktom
02.04.2009 09:18
@A.S pienisz się tak, że to już jest troszeczkę żałosne. Strzel se piwko chłopie i wyluzuj.. Trulli kary dostać nie powinien -tu chyba każdy się zgodzi McLaren poirytował się swoim błędem (to, że oddali pozycję Trullemu, chociaż nie musieli) i postanowili odzyskać pozycję małym kłamstewkiem. Taka ostatnio ich natura ;) Czy za to powinno być dyskwalifikacja? Chyba jednak nie. Dlaczego? Dlatego, że sędziowie mieli inne możliwości, żeby sprawdzić jak było naprawdę. Myślę, że wystarczyło dokładnie zbadać sprawę i utrzymać od razu pierwotny rezultat wyścigu, a dla Hamiltona kara finansowa i upomnienie za mataczenie-niesportowe zachowanie. W końcu tym razem Hamilton nikogo bezpośrednio nie skrzywdził, zrobili to sędziowie, bo dość pochopnie ocenili sytuację, a dysq dla Hamiltona to takie zwalenie winy za całe zamieszanie na kogo innego. A.S., I nie ma tu znaczenia, że to McLaren -"bo na pewno się na nich uwzięli". Nie przesadzaj. Na początku inni krzyczeli, że bez zastanowienia ukarali Trullego, żeby tylko Hamilton był na podium... I pewnie tak by zostało, żeby sam Hamilton nie palnął w wywiadzie, jak było. A tak zrobiło się głośno, że kara Trullego niezasłużona i trzeba było znaleźć winnego... Zgadzam się, że FIA ostatnio dostała sraczki :) i przeginają z tymi karami. Vetel też nie powinien dostać kary za Kubicę. Po prostu tetryczeją pierniki z FIA i im trochę odbija. A ty tu wyjeżdżasz z czerwonymi, srebrnymi, zawiścią i nienawiścią... to już troszkę niesmaczne.
rafaello85
02.04.2009 09:14
Morgul---> ale nie wszyscy to rozumieją. Do niektórych osób nie chce dotrzeć fakt, że Lewis ( po raz kolejny ) kombinował i przejechał się na tym. Teraz będziemy czytać jaka to FIA jest niedobra, zła i niesprawiedliwa:/ Prawda jest taka, że Hamilton nic się nie nauczył od zeszłego sezonu... Nic nie da gadka, którą piszą mu PR-owcy, bo jego prawdziwe "ja" wychodzi na każdym kroku. Ja powiem krótko - Lewis rób tak dalej, a "daleko" na tym zajedziesz...
kemek
02.04.2009 09:14
2007 rok to nienajlepszy przykład, bo wtedy jakoś McLaren wg mnie był faworyzowany (za szpiegowanie kara była oczywista). Nie mówili prawdy i są konsekwencje. Zapytali Hamiltona, jak to było, zaufali mu i na tej podstawie podjęli decyzję. Teoretycznie mogli od razu przesłuchać wszystkie materiały, ale założyli, że nikt nie skłamie w takiej sprawie... A jak komuś aż tak bardzo nie pasuje, to niech nie ogląda. (;
m.j.m
02.04.2009 09:07
Wiesz co MairJ23 nie chcę Cię obrażać więc nic więcej nie napiszę.Pozdrawiam.
Morgul
02.04.2009 09:06
tu nie chodzi o sedziow, ani o kibicow czerwonych, ani kto od kiedy oglada f1 - tylko o klamstwo na przesluchaniu u sedziow i wpadke Mclarena.. i po co? dla jednego pkt i podium.
A.S.
02.04.2009 08:57
Propozycja dla FIA. Niech zatrudnią naszych zawieszonych sędziów piłkarskich (ucieszą się bezrobotne chłopaki) – kto jak nie oni tak pięknie wydrukuje wyniki wyścigów:( Pewnie jeszcze lepiej niż obecni komisarze. Zwracam się do kibiców, którzy oglądają F1 trochę dłużej niż od pojawienia się w niej Roberta. Czy pamiętacie ile było wcześniej weryfikacji wyników po wyścigach? Od roku 1990 (kiedy zacząłem oglądać GP) do mniej więcej 2007 było tego na palcach jednej ręki policzyć. Od 2007 FIA dostała jakiejś sraczki. Po każdym niemal GP coś im nie pasi. Śmiem twierdzić, że teraz tabela po wyścigu powinna być opatrzona klauzulą: wyniki dalece nieoficjalne. Prośba do poniektórych kibiców czerwonych, by nie silili się na obiektywizm w ocenie tej sytuacji, bo te próby są żałosne i na kilometr śmierdzą zwykłą zawiścią i nienawiścią (nasi dali ciała, to dobrze, że najstarszy rywal też dostał po tyłku). Można sobie po nim pojeździć. MairJ23 ja też pozdrawiam – i postaram się wytrzymać, choć lekko nie jest, trochę ulgi zawsze przynosi to klepanie w klawiaturę...
Hitokiri
02.04.2009 08:57
Nie musi, inteligentni zrozumieli.
MairJ23
02.04.2009 08:55
@m.j.m moglbys rozwinac swa blyskotliwa wypowiedz ?
macrocosm
02.04.2009 08:54
skurczybyki, szyfrem gadali ;) a i tak się sędziowie połapali. btw. dobrze, że taki syfik wypłynął (no źle, że w ogóle sie to stało) na początku sezonu. Będzie jasna sprawa na resztę sezonu. Teraz postarajcie sie swoimi nieoficjalnymi kanałami zdobyć stenogram przesłuchania i będzie wszystko jasne: kłamał czy nie mówił wszystkiego (bo go ni epytali).
rafaello85
02.04.2009 08:54
Ja proponuję sobie uzmysłowić jakie kary grożą za składanie fałszywych zeznań np. w prokuraturze czy sądzie... Czy tam takie wybryki puszczane są płazem? NIE! W sporcie jest podobnie. Tylko tutaj nie grozi kara więzienia. Wcale by mnie nie zdziwiło gdyby Hamiltona zawieszonio np. na jeden wyścig.
Morgul
02.04.2009 08:45
A.S. a co ich obchodzi co mowi w mediach? sedziow oszukali/oklamali i za to dostali kare. Nie rozumiem tego dramatu jaki przezywacie. Zreszta przy pierwszym przesluchaniu sedziowie nie mieli ani dostepu do wywiadow ani do rozmow radiowych. Bylo nie klamac i wszystko by sie ulozylo..
m.j.m
02.04.2009 08:43
Brawo rafaello85. Świetny komentarz. I niech wszyscy McFani to zapamiętają.
MairJ23
02.04.2009 08:39
A.S. spokojnie :) widze ze na serio jestes wkurzony. ale poniekad masz racje - musze powiedziec ze tez wiedzialem zaraz po zdarzeniu ze lewis mowi ze team nakazal mu przepuszczenie Jarno. Wiec to ze zostal zdyskwalifikowany mozna tylko tlumaczyc postawa zespolu podczas juz potem dochodzenia. ale jeszcze raz mowie - powinni wrocic do wynikow oryginalnych 3.Jarno, 4 Lewis... i tyle - bez zadnych dyskwalifikacji - z tym sie zgadzam. Pozdrawiam - A.S. wytrzymaj do niedzieli :)
rafaello85
02.04.2009 08:35
MairJ23---> zgadza się - nie domknąłem nawiasu. Już poprawiłem to. Najzabawniejsze jest to, że nikt nie może oskarżyć Ferrari:) Włoska ekipa nie miała z tym nic wspólnego, bo spór nie dotyczył żadnego z kierowców tej stajni. Tak więc może jednak kibice McLarena przyjmą do wiadomości, że FIA karząc McLarena kieruje się regulaminami, a nie uprzedzeniami.
A.S.
02.04.2009 08:34
Chyba masz rację MairJ23, bo już nastawiłem budzik na 4, tylko ta moja miłość do F1 robi się dla mnie coraz bardziej toksyczna.
m.j.m
02.04.2009 08:32
I bardzo dobrze że zostali "udupieni".Należało się.A szczególnie Hamiltonowi !!!
A.S.
02.04.2009 08:30
Od wczesnego niedzielnego popołudnia 29 marca 2009, wszystkie serwisy, jak i ten pisały, że Lewis przyznał, że dostał polecenie o puszczeniu Trulego, bo ani on ani zespół nie byli pewni, że wyprzedzenie Jarno było regulaminowe. Tylko komisarze nic nie wiedzieli, nic nie słuszeli? Litości, rzygać się chce. Niech zdyskwalifikują dożywotnio McLarena za to, że jest i po co wymyślać głupoty. Skoro ten zespół od lat wku...a psychopatycznego zboczeńca Mosleya, idiotę Ecclestona oraz ich uprzywilejowany zespół mogący liczyć na szczególne wsparcie tych panów (każdy wie o kim mówię) to po co te ceregiele. Powiedzieć, ze nie są mile widziani w tym „sporcie” i będzie po kłopocie. A uradowana głupia tłuszcza będzie się cieszyć, że ogląda wspaniałe widowisko, w którym o wynikach decyduje sportowa rywalizacja.
MairJ23
02.04.2009 08:24
A.S. chlopie - nei denerwuj sie tak i wiemy wszyscy ze co jak co ale ty nie przestaniesz tego cyrku ogladac :) z textu tego powyzej nie mozna sie nic domyslic jezeli chodzi o kare. wyjasnili juz to chlopaki wyzej: Koran i rmn dlaczego mclaren zostal dyskwalifikowany. A.S. spokojnei - to byl dopiero pierwszy wyscig - jeszcze bedzi eciakwie - ale uzbroil bym sie narazie w cierpliwosc bo ze srebrnymi strzalami cos jest w tym sezonie "nie tak" - wiec bedziemy ich ogladali w srodku stawki. Pozdrawiam P.S. czemu moj text jest italic ? (pochylony) ? czyzby rafaello nie zamknal nawiasu z italic po przeredagowywaniu kilku postow wyzej ?
marrcus
02.04.2009 08:09
może "leśny dziadek "Charlie Whiting jadł obiad a nie wypada mówić z pełnymi ustami
rmn
02.04.2009 07:47
Zrobili to celowo ponieważ wprowadzając sędziów w błąd wiedzieli, że doprowadzą ich do ukarania Trulliego -> podium dla Hamiltona. Chcieli wykorzystać przepisy.. Pytanie tylko czy to była przemyślana strategia czy tylko 'tak wyszlo':)
KORraN
02.04.2009 07:43
A.S. i andy nie potrafią trzeżwo myśleć, więc chyba trzeba to podkreślić: Hamilton i McLaren zostali ukarani za bezpośrednie okłamanie sędziów, gdyż zaprzeczyli, że Lewis dostał polecenie przepuszczenia Trulli'ego.
andy
02.04.2009 07:35
a czym się zajmował "leśny dziadek "Charlie Whiting, że nie mógł im od razu odpowiedzieć. Wiekie mi oszustwo!!! Smiech na sali. Facet wylatuje poza tor bo nie potrafi opanować samochodu w spacerowym tempie, a drugiego karzą za to, że go przepuszcza choć nie musi tego robić i za to że powiedział że nikt mu tego nie kazali robić. To jakaś paranoja. Najważniejsze są fakty a nie co kto potem opowiada. A fakty są takie, że Trulli wyleciał poza tor i Hamilton miał prawo go w tym momencie wyprzedzić. A jeżeli już tak chcecie wszystkich wieszać za to co ktoś powie to pytam:[... ciach]W 2008r Kiedy to skłamał mówiąc, że manewr wyprzedzenia Raikkonena przez Hamiltona był prawidłowy. Czy nie oszukał on wtedy McLarena? Jak myślicie? _____________ Teraz to już grubo przesadziłeś! Z taki tekstami to nie do nas! Bo może zawisnąć, ale Twoje konto /// rafaello85
A.S.
02.04.2009 07:31
Ha, ha. To jest po prostu żenada. McLaren powinien uciekać z F1. Tu już nic nie ma do roboty – tylko gnojenie na każdym kroku. Wolę zapamiętać go wielkim, niż tłamszonego teraz przez wszystkich. Ten nie wiem jak to nazwać (bo tegorocznych rozgrywek F1 sportem nazwać nijak nie można) to jakaś parodia. Jeśli z zapisu tej rozmowy wynika jakiś przekręt, czy oszustwo ze strony Lewisa, czy jego zespołu to ja chyba jestem nienormalny. Albo może dziś norma to sędziowie FIA i ta banda idiotów dworująca sobie i ciesząca się z decyzji komisarzy „sportowych” tu na forum? Jak pisałem w tej sytuacji nikt nie zawinił. Pierwotny wynik wyścigu powinien być utrzymany Jarno 3, Lewis 4, a cała ta chora sytuacja z przepuszczaniem się to tylko wynik indolencji przepisów, a nie celowego działania. Chyba czas przestać oglądać ten idiotyczny cyrk.
SiBer
02.04.2009 07:00
A-J-P, widać kompletnie nie masz pojęcia co tutaj robisz, ani co tutaj się dzieje, a już na pewno nie wiesz na jaki temat prowadzona jest dyskusja.
skejl
02.04.2009 06:56
@A-J-P - z samego zapisu rozmowy nie, ale wg stewardów wprost zapytali oni podczas przesłuchania zarówno Hamiltona, jak i Ryana, czy Trulli został przepuszczony celowo.
A-J-P
02.04.2009 06:49
Wypowiedzi tych dwoch "mac krytykow" co uzywaja stwierdzenia 'Mc Oszusci' pokazuje tylko ich niekompetencje. Czy wedlug tego zapisu rozmowy mozna wywnioskowac, ze chcieli oszukac kogos? Tacy ciemni jestescie czy co,ze nie potraficie czytac ze zrozumieniem!?
skejl
02.04.2009 06:48
dalsze ciekawostki: http://www.autosport.com/news/report.php/id/74160 - jakoś tak mam wrażenie, że to był pomysł Pana Ryana, a nie Pana Hamiltona; w końcu kto tu jest od myślenia, a kto od jeżdżenia?
owca
02.04.2009 06:43
nie jestem przekonany czy sformułowanie "Mc Oszuści" posiada odpowiednio wysoką wartość merytoryczną ;P
f1fan22
02.04.2009 06:34
Brawo [color=red]McLaren[/color] taki jeszcze jeden wyskok i polecicie z F1 czego życze Kto mieczem wojuje ten od mieszcza ginie _____________ Patrz na adnotację do komentarza Phadery /// rafaello85
Wymiatacz
02.04.2009 06:29
McLaren za wszelką cenę chciał uniknąć nieporozumień. W tak słabym samochodzie 5 punktów jest na wagę złota i nie chcieli ryzykować. Podeszli do tego bardzo zachowawczo. I tak to wszystko na nic, bo i tak Lewis wszystko później spaprał... Nie rozumiem dlaczego nie mógł wtedy powiedzieć prawdy? Co mu to dało? :/
Phaedra
02.04.2009 06:23
Wnioskuje że [color=red]McLaren[/color] już w tym momencie zaczeli kręcic wałka albo nie maja pojęcia o przepisach. __________ Przypominam, że zespół nazywa się "McLaren"! Proszę tego nie przekręcać. To się tyczy WSZYSTKICH użytkowników/// rafaello85
mika02
02.04.2009 06:13
brzmi jak gra w statki: G5, P4, F2... mam wrażenie, jakby i Hamilton i mclaren nie końca orientowali się w przepisach dotyczących SC