Brawn żałuje, że nie ściągnął Buttona do Ferrari

"Po prostu bardzo ciężko ocenić innych ludzi, a Jenson jest bardzo skromny"
07.04.0920:06
Bartosz Orłowski
4246wyświetlenia

Ross Brawn przyznał, że powinien był lepiej przyjrzeć się Jensonowi Buttonowi i ewentualnej możliwości zatrudnienia go w Ferrari kilka lat temu.

Brawn, który przez wiele lat był dyrektorem technicznym we włoskim zespole powiedział, że przyglądał się osiągnięciom Buttona w Formule 1 od roku 2000, ale przyznaje, że widzi go teraz w zupełnie inaczej, niż w czasie gdy obserwował go z perspektywy innego zespołu.

Obecnie Brawn jest zachwycony osiągami swojego kierowcy i zwrócił uwagę na to, że zespół Ferrari powinien wtedy znaczniej dokładniej przeanalizować umiejętności brytyjskiego kierowcy. Być może był to błąd, że tego nie zrobiliśmy - powiedział.

Po prostu bardzo ciężko ocenić innych ludzi, a Jenson jest bardzo skromny pod wieloma względami. Nie robi wokół siebie szumu, swe sprawy załatwia cicho i dyskretnie. To całkiem tak, jak jego styl jazdy - bardzo płynny i kontrolowany, więc jestem z niego bardzo zadowolony. Pracuje bardzo pilnie z inżynierami i po prostu odżył.

Źródło: GPUpdate.net

KOMENTARZE

24
publius
08.04.2009 05:42
coś dzisiaj głośno o tym przejściu Kubka do WRC. Jeśli to prawda to nasz rodak trochę w gorącej wodzie kompany...jak widać na przykładzie innych, czasami i 10 lat poczekać trzeba na zwycięstwa. Osobiście uważam, że BMW jest zbyt zachowawcze by osiągnąć kiedyś tytuł F1WC ale może się mylę. A po co do WRC? tam został już tylko Citroen z Loeb'em i Ford. Nie ma subaru, mitsubishi czy peugeota. Chyba, że się z Loeb'em zamieni na auta bo obawiam się, że z nim w WRC nie miałby szans nikt z F1. Widzieliście jego wyniki w RBR po sezonie 2008??? Jeszcze Rossi i Schumacher i mamy superligę!!!
archibaldi
08.04.2009 01:52
Buttona juz kiedys okrzyknieto zlotym chlopakiem - zreszta jak to sie stalo z Vettelem, z Kubica.. Z tym ze utalentowany Button nie mial jak sie wykazac, mam nadzieje ze Kubica nie bedzie musial tyle czekac na sukcesy bo mysle ze jemu nie starczy cierpliwosci i odejdzie do wrc
publius
08.04.2009 12:27
do Snake Plissken. dziękuję, wiem. oddzieliłem to przecinkiem: "od początku go obserwowałem, gdy powstał B.A.R. z Hondą zacząłem mu kibicować (...)". Najpierw obserwowałem a potem zacząłem kibicować. To tylko znaczy, że nie tylko ja - Button miał wielu "uśpionych" kibiców, których pozdrawiam!!!
cobden
08.04.2009 09:29
Mysle ze Brawn mial na mysli, iz po odejsciu Baricza powinni zainteresowac sie Buttonem.
ObiWan
08.04.2009 08:46
Cieszę się, że Button wkońcu pokazuje co potrafi, należą mu sie te zwycięstwa za to co wycierpiał się w Hondzie. Go JenSoN Go ;)
zawias
08.04.2009 07:53
Ja to rozumiem tak, że But otrzaskałby się przy Sch i Ferrari miałoby kolejnego mistrza. Oczywiście do czasu Brawna, bez względu na to kto tam by jeździł.
marios76
08.04.2009 06:56
sadektom---> święta prawda! Adam1970--->tak-odstawiliby Schumachera! Przecież to zwykłe PRowskie wchodzenie komuś w tyłek... Ross a miałem cię za poważnego faceta! Dobrze wiesz że taka możliwość nie istniała, a faktem jest że Buttona też już w Williamsie wymieniałem jakoangielskiego mistrza świata po Hill'u, ale fakt jakimi bolidami dysponował, sprawił że trochę przestałem w to wierzyć... Przyznaję się bez bicia, i jestem zadowolony, że przez te kilka suchych lat On cały czas pracował i zasłużył na sukces. Mam nadzieję że nie wygra jednym punktem i dyfuzory będą mogli stosować wszyscy-żeby nie było gadania że mu się udało! Schumacherowi też się udało i Sennie jak tak mamy na to patrzyć-w innych teamach o mistrzostwach mogli by pomarzyć. Go Button, go Brawn go Barichello :) PS. Niestety liczę się z tym, że Robert poza podium w 2009!
Snake Plissken
08.04.2009 06:50
Do "publius". Buttom rozpoczął karierę w F1 trochę wcześniej (2000 ?)- chyba jeden sezon jeździł w Williamsie, a jego miejsce zajął nikt inny jak JP Montoya. Potem się jeszcze tułał w Benettonie i Renault i dopiero trafił do BAR.
Adam1970
08.04.2009 06:34
„Być może był to błąd, że tego nie zrobiliśmy” Nie bardzo rozumiem tego żalu Rossa Brawna. W Ferrari wygrywali jak chcieli. Mieli Schumachera i giermka Barrichello.I oczywiście bolidy zdolne wygrywać. Ten duet wygrywał mistrzostwa.I prawdopodobnie każdy duet z Schumacherem. Miał na myśli duet Schumacher- Button? A może Baricz-Button, a rezerwowym Schumacher??:] Ciekawe jak się czuje Baricz po takich tekstach. Tak, wiem. Button jest Brytyjczykiem. Biedny Baricz.
Fan1
08.04.2009 04:46
Button robi wrażenie w porównaniu z Hamiltonem, trochę szkoda, że Anglia dostanie drugiego mistrza pod rząd, bo marzy chociaż o tym nasza nacja, ale jak trafi w takie ręce, to nie ma co psioczyć, a nawet ciekawe jest obserwować jak Anglicy padający wcześniej na kolana przed Lewisem, a wstydzący się Buttona za jazdę w Hondzie, teraz muszą przeżywać huśtawkę nastrojów, bo ich 'miszcz' robi z siebie pośmiewisko, jak cały McLaren, brakuje mi już jedynie wyciągnięcia Renówek z kryzysu przez Alonso i obraz całości będzie dopełniony.
Bebalf
08.04.2009 12:24
@Barti Wsadzili Nakajimę do Williamsa i niestety nie dostaje do Rosberga. Po co w takim razie potrzebny mu bolid Brawn GP? No chyba, że potrzbuje bolidu Browna :> P.s. Brawn GP to nie to samo, co Brown :)
zawias
07.04.2009 11:13
DO ADMINA: Skoro tu o buttonie mowa to mam prośbę. Czy możecie powiększyć o 2 punkty numeratory stron i strzałki? Chodzi o te dolne : Strona: << | 1 | 2 Często czytam forum z komórki i spotykam się z takim problemem, że kursor w komórce trafia w linię nad lub pod tymi znacznikami uniemożliwiając mi przechodzenie do następnej strony. Co prawda znalazłem już jakiś patent na to ale jest up i erdliwy. Z góry dziękuję Z.
Barti
07.04.2009 10:24
Z całym szacunkiem dla Browna jego zespołu a przede wszystkim Buttona. Wsadźmy Nakijame do ich samochodu i patrzmy jak rodzi się legenda Japońskiego motosportu :)
publius
07.04.2009 10:03
powiem tak: od początku go obserwowałem, gdy powstał B.A.R. z Hondą (marka aut, które uważam za najlepsze) zacząłem mu kibicować a od drugiej połowy sezonu 2006 ogarnęła mnie Buttomania (kupowałem nawet koszulki z oficjalnej strony HondaracingF1). 2007 i 2008 rok lepiej zapomnieć ale mimo pojawienia się Kubicy (i to się pewnie niektórym nie spodoba) mój wzrok zawsze podążał za nim. Ze znajomymi rozmawiając zawsze odgrażałem się że Button i Honda jeszcze pokażą klasę a sezon 2009 był dla mnie wielką nadzieją. I cóż, Hondy już nie ma, został Button i ekipa ale najważniejsze jest to, że w końcu dopieli swego a ja mam z tego niesamowitą satysfakcję. Nawet moja żona zaczęła oglądać F1. Teraz świętuję zwycięstwa razem z nimi a znajomi mówią, że Kubica powinien spadać z BMW (są zbyt zachowawczy) właśnie do BRAWNa. Jak dla mnie dublet w zespole Button-Kubica to rewelacja a wtedy to już chyba bez różnicy kto wygra :)
DirtyHarry
07.04.2009 09:11
Jenson zaskarbił sobie moją sympatię wypowiedzią w Top Gear.Będąc gościem Clarksona powiedział że oddałby wszystko(rozmawiali wtedy o zarobkach w F1) aby stanąć na najwyższym stopniu "pudła" i niedługo po tym programie jego marzenie się spełniło.Bez wątpienia gość ma talent,ale dopiero teraz dostał szybki i niezawodny bolid. :)
mbg
07.04.2009 07:54
Jedno jest pewne. Patrząc na Jenson'a w gorszych bolidach, brak w nim energii i chęci walki, ale siedząc za kierownicą BAR006, BAR007, RA106 potrafił pokazac pełny potencjał umiejętności. Tak jest też w przypadku jazdy BGP001.
sadektom
07.04.2009 07:13
Zawsze cenilem Buttona jako czlowieka i jako kierowce wyscigowego. Juz za czasow jazdy w Williamsie pokazal ze ma spory talent. Szkoda tylko, ze tyle musial czekac aby dostac bolid na miare swoich mozliwosci.
SpeedyGonzales
07.04.2009 06:57
Ech moim zdaniem Ross patrzy tylko przez pryzmat obecnej postawy zespołu(czytaj. bolid z innej ligi);p
Ducsen
07.04.2009 06:56
Z tego co pamiętam to Buttonomania była po Hungaroringu, ale do czasu aż pojawił się w F1 pewien osobnik w srebrnym bolidzie...
Huckleberry
07.04.2009 06:55
Bardzo go chwali, ale dobrze, Jensonowi się należy uznanie po tych latach bezowocnej pracy. Cieszę się, że teraz nadeszły jego chwile :)
stasek
07.04.2009 06:42
Ciekawe czy na Wyspach bedzie nowa mania...Buttomania...:P
YAHoO
07.04.2009 06:30
Ta gadka chyba miała tylko na celu jeszcze bardziej zmotywować Buttona ;)
Angulo
07.04.2009 06:25
Co??To chyba jakiś żart!
rafaello85
07.04.2009 06:11
W tamtych czasach duet Schumacher-Barrichello był nie do pokonania. Ferrari zgarniało obydwa tytułu mistrzowskie. Myślę, że nie było potrzeby ściągania ani Buttona, ani jakiegokolwiek innego zawodnika.