WSbR: Martinez po raz trzeci

Marcos Martinez powiększył swoją przewagę w mistrzostwach Formuły Renault 3.5, odnosząc trzecie zwycięstwo z rzędu w tym sezonie podczas rozegranego dzisiaj w Spa wyścigu z odwróconą pierwszą ósemką z kwalifikacji. Kierowca zespołu Pons jest więc wciąż niepokonany po wygraniu obydwu wyścigów w Hiszpanii przed dwoma tygodniami.

Martinez wystartował dzisiaj z drugiej pozycji, jednak dzięki odważnemu manewrowi po zewnętrznej stronie nawrotu La Source wyprzedził Marco Barbę (Draco) i objął prowadzenie, którego nie oddał już do końca wyścigu. Barba nie był także w stanie utrzymać kilku następnych miejsc i ostatecznie linię mety minął dopiero jako siódmy kierowca.

Tymczasem jego zespołowy kolega Bertrand Baguette, który wywalczył pole position do niedzielnego wyścigu, po starcie dzisiaj z ósmego pola w ciągu zaledwie dziewięciu okrążeń przebił się na drugie miejsce. Jednakże pomimo wywierania presji przez pewien czas na Martinezie nie zmusił go do popełnienia błędu, a zbytnie zużycie opon oznaczało, że w końcówce wyścigu musiał zwolnić. Ostatecznie strata Belga do kierowcy Pons wyniosła więc blisko cztery sekundy.

Na najniższym stopniu podium stanął Miguel Molina (Ultimate), wygrywając zażartą walkę z Daniilem Move (P1). Rosjanin miał nawet pokazaną flagę ostrzegawczą za zbyt defensywną jazdę na dojeździe do Les Combes, ale w końcu popełnił błąd i po najechaniu na trawę w tym właśnie miejscu toru zabrudził swoje opony, co w rezultacie kosztowało go utratę drugiego miejsca na rzecz Moliny na dohamowaniu do zakrętu Rivage. Później stracił także czwarte miejsce na ostatnim okrążeniu po odważnym ataku Charlesa Pica (Tech 1) w szykanie Bus Stop i musiał zadowolić się piątym miejscem.

Pierwszą szóstkę zamknął na mecie Oliver Turvey (Carlin), który po trudnych kwalifikacjach w sobotnim wyścigu zdołał już uzyskać przyzwoity rezultat. Jego zespołowy kolega Jaime Alguersuari zajął dziesiąte miejsce, mając tuż za sobą nowego kierowcę rezerwowego Red Bull Racing - Brendona Hartleya (Tech 1).

Źródło: Autosport.com