GP Niemiec: opis wyścigu

Zespół Red Bull Racing odniósł drugie z rzędu podwójne zwycięstwo
12.07.0916:38
Marek Roczniak
8066wyświetlenia

Pomimo otrzymania kary przejazdu przez boksy za drobną kolizję na starcie z Rubensem Barrichello, Mark Webber zdominował dzisiejszy wyścig na Nurburgringu, by odnieść w pełni zasłużone i zarazem bardzo emocjonalne pierwsze zwycięstwo w Formule 1. Drugi na mecie zameldował się Sebastian Vettel, a więc było to drugie z rzędu podwójne zwycięstwo Red Bulla i chyba nikt nie ma już wątpliwości, że walka o obydwa tytuły mistrzowskie jest daleka od rozstrzygnięcia.

Podium uzupełnił Felipe Massa (Ferrari), który pojechał kolejny bardzo dobry wyścig, podobnie zresztą jak i czwarty na mecie Nico Rosberg (Williams). Tymczasem kierowcy Brawn GP - Jenson Button i Barrichello musieli zadowolić się miejscami 5 i 6. Robert Kubica po dobrej początkowej fazie wyścigu, kiedy jechał w czołowej dziesiątce, ostatecznie zajął 14 miejsce.

Wyścig rozpoczął się przy suchej nawierzchni toru i wbrew wcześniejszym prognozom zanosiło się na to, że nie będzie deszczu w jego trakcie. W dodatku było cieplej niż w poprzednie dni, a to mogło oznaczać mniejsze problemy z rozgrzaniem opon. Zgodnie z oczekiwaniami Glock zdecydował się na start z linii boksów po tym, jak został ukarany za przyblokowanie Alonso podczas kwalifikacji i tak czy inaczej miał ruszać z końca stawki. Warto dodać, że Alonso zaliczył poślizg na okrążeniu formującym, ale nie wyprzedziła go cała stawka, tak więc mógł zająć swoje dwunaste pole na starcie.

Zdobywca pole position - Webber wystartował słabiej od Barrichello i został wyprzedzony przez kierowcę Brawna, z którym lekko stuknął się na prostej. Świetnym startem dzięki KERS popisali się Hamilton, Kovalainen i Massa. Ten pierwszy wyjechał jednak poza tor w pierwszym zakręcie i prawdopodobnie przebił tam prawą tylną oponę (bądź podczas drobnego kontaktu z Webberem, jeśli do takiego doszło), więc czekał go przymusowy postój. Kovalainen i Massa nie mieli jednak problemów i awansowali kolejno na miejsca 3 i 4, mając za sobą Buttona i Vettela. Oprócz Hamiltona w boksach pod koniec pierwszego okrążenia pojawił się Trulli, który musiał uszkodzić swój bolid podczas walki tuż po starcie.

Na początku drugiego okrążenia Button wyprzedził Massę i awansował na czwarte miejsce. Kierowcę Ferrari próbował od razu wyprzedzić także Vettel, ale Massa zdołał się obronić i pozostał na piątej pozycji. Pierwszą dziesiątkę zamykali po pięciu okrążeniach Raikkonen, Sutil, Rosberg i Kubica. Na ósmym okrążeniu Fisichella wyprzedził Heidfelda i awansował na 12 pozycję. Na kolejnym kółku Vettel ponownie próbował wyprzedzić Massę - tym razem po zewnętrznej przed szykaną NGK - ale znowu nie udało mu się pokonać kierowcy Ferrari. Tymczasem dyrekcja wyścigu poinformowała, że badana jest kolizja pomiędzy Webberem i Barrichello tuż po starcie. Sędziowie uznali w końcu, że winny był Webber i Australijczyk otrzymał karę przejazdu przez boksy.

Na 12 okrążeniu Fisichella przesunął się na 11 pozycję po wyprzedzeniu Alonso na pierwszym zakręcie, by ruszyć w pogoń za Kubicą. Na 13 okrążeniu swój pierwszy postój w tym wyścigu wykonał Button, powracając na tor za Buemim na 14 pozycji. Na kolejnym kółku w boksach pojawili się także Barrichello i Webber. Ten pierwszy zjechał na postój, natomiast Webber wykonał karny przejazd przez boksy, ale mimo to zdołał powrócić na tor na prowadzeniu, mając za sobą Kovalainena. Fin swój postój wykonał na 15 okrążeniu i wówczas na drugą pozycję awansował Massa, mając tuż za sobą Barrichello. Czwarty był Vettel, piąty Raikkonen, szósty Sutil, siódmy Rosberg, a punktowaną ósemkę zamykał Kubica.

Button po postoju Kovalainena przesunął się na 13 miejsce, a następnie udało mu się wyprzedzić Buemiego i był dwunasty. Na 17 okrążeniu pierwszy postój zaliczył Alonso, a na kolejnym w boksach pojawił się także Fisichella. Tymczasem Button wyprzedził na pierwszym zakręcie Heidfelda, co w połączeniu z postojami Alonso i Fisichelli dało mu dziewiąte miejsce. W międzyczasie z wyścigu wycofał się Bourdais ze względu na problemy z hydrauliką. Na 19 okrążeniu pierwszy postój wykonał Webber, po którym spadł z pierwszej na ósmą pozycję. Prowadzenie objął w tym momencie Massa, za którym jechali Barrichello, Vettel, Raikkonen, Sutil, Rosberg i Kubica. 21 okrążenie to z kolei pierwszy postój Vettela - Niemiec po powrocie na tor znalazł się tymczasowo na jedenastej pozycji.

Na 23 okrążeniu Kubica pojawił się na stanowisku serwisowym BMW w boksach - Polak jechał do tego momentu na szóstej pozycji, a po powrocie na tor znalazł się za Alonso na 16 pozycji. Następnie pierwsze postoje wykonali Raikkonen (okr. 24) i Massa (okr. 25). Barrichello powrócił w tym momencie na prowadzenie, mając za sobą Sutila i Rosberga, którzy nie mieli jeszcze ani jednego postoju na swoim koncie. W boksach pojawili się tymczasem na 26 okrążeniu Heidfeld i Piquet, a na kolejnym kółku także Sutil. Niestety kierowca Force India zderzył się z Raikkonenem na pierwszym zakręcie tuż po wyjechaniu z boksów i ten sposób zaprzepaścił szansę na świetny wynik, gdyż musiał wrócić bo boksów po nowe przednie skrzydło. Po tej operacji Sutil znalazł się na 17 pozycji, a dyrekcja wyścigu poinformowała, że incydent ten zostanie zbadany po zakończeniu GP.

W międzyczasie pierwszy postój wykonał ostatni kierowca z czołówki - Rosberg i kolejność w pierwszej ósemce wyglądała następująco: Barrichello, Webber, Button, Vettel, Massa, Rosberg, Raikkonen i Kovalainen. Kubica po 30 okrążeniach był trzynasty, ale wkrótce przesunął się o jedno miejsce w górę po tym, jak na pierwszy postój zjechał Nakajima. Następnie drugie postoje wykonali Button i Barrichello, co było potwierdzeniem, że obaj jadą na trzy postoje. Na czele klasyfikacji znaleźli się w tym momencie kierowcy Red Bulla - Webber i Vettel, których rozdzielała różnica 18,5 sekundy. Na kolejnych dwóch pozycjach jechali Massa i Rosberg, natomiast Barrichello z powodu problemów z tankowaniem paliwa spadł na piąte miejsce. Tymczasem Button na tor powrócił na siódmej pozycji, jednak w chwilę później skorzystał z awarii silnika w bolidzie jadącego przed nim Raikkonena i był już szósty.

Punktowaną ósemkę zamykali po 37 okrążeniach Kovalainen i Alonso, których dzieliła bardzo niewielka odległość. Hiszpan próbował wyprzedzić kierowcę McLarena, jednak ten ułatwił mu zadanie, zjeżdżając do boksów na 40 okrążeniu. Alonso awansował więc na siódme miejsce, a tymczasem Heidfeld wyprzedził jadącego niezbyt szybko Kubicę i przesunął się na ostatnie punktowane miejsce. Na 42 okrążeniu w boksach pojawił się lider wyścigu - Webber. Australijczyk w trakcie postoju spadł na drugie miejsce, a na czele stawki znalazł się Vettel, ale tylko na krótko, bowiem Niemiec swój ostatni postój wykonał na 44 okrążeniu. Następnie w boksach pojawił się Massa i wówczas na prowadzenie powrócił Webber, mając za sobą Rosberga, Barrichello i Buttona. Vettel był piąty, a Massa szósty.

W międzyczasie drugie postoje wykonali Kubica, Sutil i Alonso, a następnie w boksach pojawili się Heidfeld i Piquet. Rosberg i Alonso po postojach zajmowali miejsca 6 i 7 - Hiszpan był w tym momencie najszybszym kierowcą na torze, a jego strata do Rosberga wynosiła ponad dziewięć sekund. Na 50 okrążeniu Barrichello zjechał na swój ostatni postój, a na kolejnym kółku w boksach pojawił się także Button. Brytyjczyk na tor zdołał powrócić przed zespołowym kolegą na piątej pozycji, a tymczasem Massa i Rosberg awansowali na miejsca 3 i 4. Po 53 okrążeniach kolejność kierowców była następująca: Webber, Vettel, Massa, Rosberg, Button, Barrichello, Alonso (mniej niż sekunda straty do Barrichello), Kovalainen, Glock, Heidfeld, Nakajima (mniej niż sekunda straty do Heidfelda), Fisichella, Piquet, Kubica (mniej niż sekunda straty do Piqueta), Sutil, Buemi, Trulli i Hamilton.

W końcówce wyścigu najciekawsza walka toczyła się chyba o szóste miejsce pomiędzy Barrichello i Alonso. Kolejność kierowców pozostała już jednak bez zmian do samej mety i Alonso musiał zadowolić się siódmym miejscem. Tymczasem Webber odniósł pierwsze zwycięstwo w karierze i to pomimo kary przejazdu przez boksy. Australijczyk przez radio wydał serię niesamowitych okrzyków, czym pokazał, jak duże emocje towarzyszyły mu w końcówce wyścigu. Vettel zajął drugie miejsce, zapewniając tym samym ekipie Red Bull Racing trzeci dublet w tym sezonie. Po tym wyścigu Vettel i Webber przesunęli się na miejsca 2 i 3 w klasyfikacji kierowców i mają odpowiednio 21 i 22,5 punktu straty do Buttona. W klasyfikacji konstruktorów przewaga Brawna nad Red Bullem wynosi z kolei 19,5 punktu. Kolejny wyścig za dwa tygodnie na Hungaroringu.

•  Rezultat końcowy wyścigu o Grand Prix Niemiec

Pogoda na koniec wyścigu
Temperatura toru: 25°C
Temperatura powietrza: 18°C
Prędkość wiatru: 5,3 m/s
Wilgotność powietrza: 70%
Sucho

Zdjęcia z dzisiejszego wyścigu można znaleźć tutaj.

KOMENTARZE

5
BinLadenF1
13.07.2009 10:04
Mam nadzieje że po tym wyścigu już nikt nie ma wątpliwości co do kierowcy nr. 1 w Brawnie. Od poczatku było wiadomo [po pierwszym GP] kto w tym roku jedzie po majstra.
dxx91
13.07.2009 06:44
Moja ocena poszczególnych kierowców: Webber (5+) - jak już napisałem świetny wyścig, mocny bolid i ... głupie zachowanie na starcie. Gdyby jechał chociaż bolidem pokroju BrawnGP, to na zwycięstwo mógłby czekać kolejne 130 wyścigów. Vettel (4-) - ogólnie słaby wyścig, ale mocny bolid + zła strategia Brawnów dała mu 2 miejsce. Massa (6-) - fantastyczny wyścig, po Q3, gdy cięższy Adrian był przed nim i Raikkonenem myślałem, że miejsce 6-8 będzie dobrym wynikiem, jednak bardzo pomógł mu Kovalainen, który w pierwszej fazie wyścigu wstrzymywał zawodników z miejsc 3-6, później bezbłędna jazda i finisz na podium. Bohater dnia. Rosberg (6!) - awans na starcie o 6 pozycji, opóźnione postoje, niewiele zabrakło do podium. Drugi obok Massy bohater dnia. Button (4=) - zły start, zła strategia, znów team orders. Nudne się to robi, mimo mojej sympatii do tego kierowcy - wyścig słabiutki. Nie zasłużył na 5 miejsce Barrichello (4+) - bardzo dobry start, niestety po wyjeździe z 1 pit stopu utknął (nie pamiętam już za kim, Massa?) za wolniejszym kierowcą. Alonso (4+) - Świetna jazda w końcówce, jakby to on jechał bolidem RBR. Przy obecnej formie Renault jest to dobry wynik. Kovalainen (4) - dobry start, mimo wolniejszego tempa i braku poprawek takich jak u Lewisa długo utrzymywał się w czołówce. Kubica (4+) -W środkowej fazie wyścigów był wyprzedzany jakby jechał furmanką. Szkoda - była realna szansa na punkty. Sutil (5-) - Świetna strategia i jazda w pierwszej fazie wyścigu. zapowiadał się wielki sukces, a skończyło się jak zwykle - szybko i brutalnie. Hamilton (!2!) - jego głupota czasem mnie przeraża, po wielu błędach w sezonach 2007, 2008 i obecnym. Zapewne chciał szybko wyskoczyć na prowadzenie i odjechać, jednak kolejny raz jego chciwość doprowadziła do zguby. Raikkonen (4) - ogólnie dobry wyścig, jednak zbytnio mu się śpieszyło. Pozbawił punktów nie tylko siebie, szkoda - mógł być wysoko.
maroo
13.07.2009 04:31
Kurde - nie widziałem startu i LH zwiedzającego pobocze :(. Szkoda Sutila - ma niefart ten goś a potrafi pięknie jeździć. Kolejna zdobycz punktowa mu przepadła. Faktycznie winnego trudno tutaj wskazać choć KR mógł odpuścić odrobinkę - i tak by go wyprzedził. No ale to jest walka na torze. Znów nie nieźle ale świetnie i wspaniale Felipe - ten facet 2 sezon ciągnie SF do przodu, nie wymięka jak coś idzie kiepsko tylko wciąż ciśnie. Dawno tak nie cieszyło mnie 3cie miejsce :).
dex
12.07.2009 07:20
A Kubica gorzej od Nicka ojj już widzę ożywioną dyskusję :P bo ten tego, a tamto i to przez to ... haha
kusza
12.07.2009 03:00
Rosberg pieknie.