Max Mosley zwołał spotkanie w Monako z szefami zespołów na 5 maja

19.04.0400:00
Marek Roczniak
784wyświetlenia

Piątego maja w Monako odbędzie się spotkanie prezydenta FIA - Maxa Mosleya z szefami zespołów Formuły Jeden, podczas którego najprawdopodobniej przedyskutowana będzie kwestia prędkości bolidów i zbyt dużych kosztów uniemożliwiających wręcz powstawanie nowych zespołów. Możliwe, że obie sprawy zostaną powiązane, czyli w zamian za nie wprowadzanie zmian mających na celu obniżenie prędkości bolidów zespoły zgodzą się na obniżenie kosztów np. poprzez ograniczenie testów.

Większość zespołów z pewnością jest za nie spowolnianiem bolidów i za obniżeniem kosztów, natomiast Mosley chciałby w przyszłości widzieć więcej zespołów na starcie wyścigów i w ten sposób udałoby się załatwić kilka spraw za jednym zamachem. Problem może stanowić jednomyślność zespołów, którą zwykle trudno jest osiągnąć. FIA posiada jednak uprawnienia umożliwiające jej nakazanie opracowania sposobu na spowolnienie bolidów nawet w środku sezonu i może to wykorzystać jako kartę przetargową.

Kolejna sprawa do przedyskutowania to nowe ustawodawstwo obowiązujące w kilku krajach Unii Europejskiej - European Arrest Warrant (UAW), umożliwiające osadzanie w areszcie osób mających jakiś związek z tragicznym wypadkiem na torze, nawet zanim zostaną postawione w stan oskarżenia. Obecnie trzy kraje z tych, w których odbywają się wyścigi F1: Hiszpania, Wielka Brytania i Belgia zgodziły się na wprowadzenie UAW i w jednym z tych krajów może dojść do bojkotu. Najwcześniej odbędzie się wyścig o Grand Prix Hiszpanii i to zaledwie kilka dni po spotkaniu w Monako (9 maja). Jeśli zespoły zgodzą się na bojkot, to być może nie poniosą nawet żadnych konsekwencji. Wystarczy, aby przywiozły swoje bolidy, poddały je badaniom kontrolnym i nie wypuszczały ich przez cały weekend z garaży. Pytanie jednak, czy Formuła 1 może sobie pozwolić na coś takiego w świetle malejącej popularności?

Źródło: GrandPrix.com