GP Włoch: Barrichello wygrał ostatni europejski wyścig sezonu

Rezultat końcowy wyścigu na torze Monza
Rezultat końcowy wyścigu na torze Monza.

REZULTATY WYŚCIGU

1. Rubens Barrichello 2353 okr. 1h16m21,706
2. Jenson Button 2253 okr. +0:02,866
3. Kimi Raikkonen 453 okr. +0:30,664
P.Z.Kierowca (Nr)BolidOp.Ok.Czas/strata/powód nieukończ.B
1 +4Rubens Barrichello 23Brawn BGP001531h16m21,7061
2 +4Jenson Button 22Brawn BGP00153+0:02,8661
3 =Kimi Raikkonen 4Ferrari F6053+0:30,6642
4 -2Adrian Sutil 20Force India VJM0253+0:31,1312
5 +3Fernando Alonso 7Renault R2953+0:59,1821
6 -2Heikki Kovalainen 2McLaren MP4-2453+1:00,6931
7 +8Nick Heidfeld 6BMW Sauber F1.0953+1:22,4121
8 +1Sebastian Vettel 15Red Bull RB553+1:25,4271
9 +5Giancarlo Fisichella 3Ferrari F6053+1:26,8561
10 +7Kazuki Nakajima 17Williams FW3153+2:42,1631
11 +5Timo Glock 10Toyota TF10953+2:43,9251
12 -11Lewis Hamilton 1McLaren MP4-2452+1 okr.2
13 +6Sebastien Buemi 12Toro Rosso STR452+1 okr.2
14 -3Jarno Trulli 9Toyota TF10952+1 okr.1
15 -3Romain Grosjean 8Renault R2952+1 okr.1
16 +2Nico Rosberg 16Williams FW3151+2 okr.3
Niesklasyfikowani
Vitantonio Liuzzi 21Force India VJM0222układ napędowy0
Jaime Alguersuari 11Toro Rosso STR419skrzynia biegów; wystartował z boksów1
Robert Kubica 5BMW Sauber F1.0915wyciek oleju2
Mark Webber 14Red Bull RB50kolizja z Kubicą0
Najszybsze okrażenie: Adrian Sutil (Force India VJM02) - 1:24,739 na 36 okr.

KOMENTARZE

80
sebas
14.09.2009 05:52
andy> całe szczęście że się rozwalił, bo mamy o czym gadać :-) i prosimy o jeszcze.
andy
14.09.2009 04:10
o czym byście fachowcy gadali jak by się nie rozwalił?
sebas
14.09.2009 06:31
Po prostu, pazerny traci dwa razy i tyle jeżeli chodzi o Hamiltona. Ja się ubawiłem. Mnie/Mi najbardziej podobał się Sutil.
MPOWER
13.09.2009 09:36
Ludzie nie wiem dlaczego tak na Hamiltona jedziecie? Nie przepadam za nim ale Chłopak dzisiaj przed wyścigiem miał jeszcze matematycznie szansę na obronę tytułu więc każdy punkt dla niego był na wagę złota. Liczył że jak przyciśnie Button popełni bład. Niestety stało się tak że on popełnił..... W zeszłym sezonie KIMI też cisnął i liczyło się dla Niego tylko zwycięstwo i 10 pkt. Niestety też się porozbijał. Taka walkę aż miło się ogląda- żadnej kalkulacji - liczy się tylko zwycięstwo. Ps - Nasuwa się tylko jedno pytanie.....kto by dzisiaj i do końca sezonu zatrzymał Kimiego gdyby Ferka nie wstrzymala rozwoju swojego F60 ?
quattro75
13.09.2009 09:27
Ham to Ham i pokazał jak cienką ma psychikę. I ta mina starego Hama jak synalkowi znów nie wyszło: bezcenna:-)
MJpoland
13.09.2009 09:17
Tym którym podobała się jazda Hamiltona na ostatnim okrążeniu proponuje oglądać Amerykańskie derby demolki;) A na serio... Hamilton zanotował jakąś poprawę od zeszłego sezonu... nie jestem pewien, ale chyba w tym roku nie zniszczył nikomu bolidu na torze;) - no, może oprócz samemu sobie. Hamilton nie tyle jest głupi co brawurowy - szansa że wyprzedzi Buttona była taka jak to że wygra w totka - a mimo tego chciał walczyć. Choć z drugiej strony brawura jest synonimem głupoty... Równie dużą winę za to ponosi szefostwo McLarena jako że nie kazali mu zwolnić - kto wie, może to oni kazali mu cisnąć. Może ten (kolejny) wypadek Hamiltona w końcu go czegoś nauczy... jak się traci podium na okrążenie przed końcem...
Krond
13.09.2009 08:28
Nie bylem i nie jestem fanem Hamiltona, ale musze przyznac, ze od jakiegos czasu zbiera u mnie plusy. Od zeszlego roku jednak widac zmiane na lepsze, nie jest juz z niego taki buc. I wbrew wiekszosci, uwazam ze dobrze robil, ze cisnal. Wole takiego ktory walczy o kazda lokate, cisnie na maksa a nie gra w szachy. Siedzial juz Butonowi na ogonie, wiec Buton nie mogl jechac koncowki spacerkiem, tez musial cisnac na granicy. Wiec rownie dobrze to on mogl popelnic blad na torze, ktory wykorzystalby Hamilton. I mysle, ze na to wlasnie liczyl Hamilton. A jak ktos lubi kalkulowac, to niech oglada sobie zawody ksiegowych :))
Ofer710
13.09.2009 08:16
Maki nie mają szczęścia do driverów, pierwszy miał dać w długą i chwycić pewnie pierwsze miejsce, drugi załadowany paliwem miał blokować brawny, kovala baricz z batonem ogolili na pierwszym okrążeniu a miszczu na ostatnim zapomniał po co jedzie i do bogatego zestawu wpadek (nieopanowanie klawiatury kierownicy, żwir itd) dorzucił jeszcze efektowne rozwalenie bolidu po zaciętej walce z samym sobą, ma szczęście gamoń że wyszedł z tego bez szwanku. Czciciele miszcza wiedza lepiej oczywiście że pokazał klasę i w ogóle ale ja od dawna sądzę że kolo nie ma psychy do tego sportu mimo niewątpliwego talentu. Druga sprawa to kolesie z teamu powinni mu dać przez radio ze ma 'engine problem' i niech zwolni obroty silnika, byłby szampan + punkty.
Sir Wolf
13.09.2009 07:39
Hamiltona zabiła pewność siebie - ta sama, która w Chinach 2007 poprowadziła go prosto na żwir.
Jacobss
13.09.2009 07:35
Zomo - Fani Hamilton ci to wytłumaczą "chęcią walki", natomiast ja, nazywam to głupotą. Prawdziwy mistrz wie, kiedy trzeba przestać. Schumacher i Hakkinen wielokrotnie cisnęli w wyścigu niemożliwie, ale wiedzieli, kiedy już było po obiedzie i trzeba było zaprzestać bezsensownego ścigania i dowieść to co było możliwe. Hamilton nie miał żadnej realnej możliwości wyprzedzenia Buttona. To co robił było niegodne tytułu mistrza świata. Co innego kiedy masz szansę na ostatnich metrach kogoś wyprzedzić (patrz Barrichello we Francji 2004, gdzie wyprzedził Trulli'ego na ostatnim zakręcie), a co innego kiedy nie masz żadnych.
Zomo
13.09.2009 07:27
mozecie mi, znawcy F1, wytlumaczyc jaki sens ma cisniecie na granicy ryzyka pol okrazenia przed koncem wyscigu, kiedy 10 sekund za toba nie ma nikogo, a kierowca przed toba jest juz na 100% poza twoim zasiegiem? Sam pamietam jak fruwali Massa czy Kimmi, ale kierowca ryzykuje kiedy jest potrzeba ryzykowania i mozna tym ryzykiem cos ugrac.
push_mss
13.09.2009 05:21
@MairJ23 - nic takiego nasi wspaniali komentatorzy nie zauważyli, byli zbyt zajęci kalkulowaniem czy Barichello wyprzedzi Buttona podczas swojego pit-stopu i czy bardzo przybliży sie w klasyfikacji ogólnej. Od kiedy nasi komentatorzy siedzą w studiu a nie na miejscu podczas wyscigu, wydaje mi się że naprawdę widzą nie wiele...
MPOWER
13.09.2009 05:16
Po arcyciekawym SPA jesteśmy za niewiele mniej ciekawym Monza. Naprawdę dzisiaj ciekawe widowisko. Odnośnie wyścigu..... Jako Fan Kimiego, co nieukrywam jestem szczęśliwy że znowu podium i to 4-te z rzędu i 5-te w tym sezonie. Być może będzie szansa na 3 miejsce w generalce ale zobaczymy jak to będzie....teraz mamy inne tory o innej specyfikacji. Też wielka Jego klasa. Drugi wyścig z rzędu.....czuje oddech drugiego kierowcy przez cały wyścig i nie popełnie błedów. To widać że ma w sobie klase, tym bardziej że Ferka nie jest w tym sezonie nr1. Wielkie brawa za Sutila, ze to że dojechał :D ( Kimi dzisiaj był łaskawy)....w końcu upragnione jego pkty. Szkoda Kubka....widać chłopak nie ma szczęścia. Odnośnie Hamiltona.....nie ukrywam, że sprawiła mi radość jak się rozbił :) Chciał za dużo... Ale z drugie strony jestem wielki podziwu ze jego chęć walki. To się nazywa sportowiec. Żadnej kalkulacji, liczy się tylko zwycięstwo. Coś podobnego jak w zeszłym roku KIMI.....np w Spa - nie ważne jest że ma się punkty, ważne zwyciężyć. Za to wielkie dla Lewisa BRAWA!!! Dzisiaj troszkę przesadził bo pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć ale cóż....takich kierowców chcemy oglądać. Brawo Brawn GP -- mistrzostwo macie w kieszeni. Nie widzę aby Webber albo Vettel odzyskali stratę do Baricza i Buttona. No cóż, moim zdaniem do końca sezonu miedzy tymi dwoma kierowcami się rozstrzygnie tytuł. Licze na Baricza i za niego trzymam kciuki w tej walce. No coż mamy takich komentatorów jakich mamy. Trudno trzeba się z tym pogodzić. Piłkę nożną komentuje Szaranowicz - przez wielu nienawidzony ale ciągle komentuje ;) Dzisiaj podobał mi się komentarz Włodka odnośnie Kimasa na konferencji po wyścigu " Jakby odszedł z F1, brakowało by mi tego kierowcy, zwłaszcza dlatego że nikt jak on nie nosi tak czapeczki - niczym rondel :D " Pozdrowienia i teraz Singapur
Ofer710
13.09.2009 04:58
He he Hamilton bardzo zadowolony z siebie że tak naciskał i jaki on fajter jest i ze super wyścig ... komentarze kolesi z padoku maca były raczej w stylu: k...wa co za p..lony p..lant nie dowiózł pewnego p3, szampan by był i imprezka ...
Simi
13.09.2009 04:43
Super!! Bardzo szkoda mi Lewisa, uważam, że pojechał dobrze i miał szansę na to trzecie miejsce. Szkoda, że w końcu nie wyprzedził Buttona i nie zabrał mu trochę punktów. Jestem za Barrichello i mam nadzieję , że to on zdobędzie tytuł. Wielka szkoda, że Sutilowi nie udało się być na podium, ale 4 miejsce to bardzo dobry wynik. No i tym razem za trzecim podejściem, Raikkonen nie stanął na przeszkodzie do zdobycia tych punktów. :-)
Aros
13.09.2009 04:19
Jest jakaś możliwość ściągnięcia danego wyścigu z internetu? Pytam bo już parę osób wspominało, że coś takiego zrobiło. Co do komentatorów to duet Sokół - Borowczyk był całkiem dobry, jak na poziom Polsatu. Jednakże zastąpienie Sokoła Kochańskim chyba nie było dobrym pomysłem (chociaż mogło być gorzej - mógł komentować W. Zientarski). Nie wiem, czy to przez wykupienie licencji do transmisji Ligi Mistrzów Polsat nie ma teraz kasy/chęci wysyłać komentatorów na tor... Komentowanie ze studia całkowicie obniża poziom Formuły 1 w Polsacie... Co do samego wyścigu, Brawn Gp bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. majstra wśród konstruktorów mają już właściwie w kieszeni. Raikkonen już 4 wyścigi na podium bolidem, który podobno już nie jest rozwijany... talentu nie można mu odmówić. Fi świetny występ! Sutil punkty, Liuzzi przez awarię niestety nie, ale jechał świetnie, nie spodziewałem się, że aż tak dobrze mu będzie szło po prawie 2 latach przerwy.
MARIO F1
13.09.2009 04:13
Ogólnie wyscig - działo się no i szacunek dla tych gosci z Force India,Kimi trzyma poziom ,Hamiltona super - cisnie do końca to mi sie podoba,Barichello widac ze che byc mistrzem w tym sezonie.
paolo
13.09.2009 03:46
Komentarz dno jak zawsze, do tego od paru wyścigów ze studia. Ekspert zgasił nawet bolid Kimiemu. Ogólna tragedia. To co jednak coraz bardziej przeraża to poziom studia. Coraz lepsi goście i niekończący się konkurs sms. Żenada. Widać stacja disco polo nie dorosła do F1. Ja rozumiem, że Zientarski i Borowczyk są zasłużeni itd. ale czas chyba na świeżą krew. Niech się pojawiają od czasu do czasu ale nie żeby oni tym kramem kręcili. Ostatnio jest na prawdę kiepściutko. Co do wyścigu to najbardziej zawiódł KERS i Fisico. Świetnie Kimi, Liuzzi i Sutil, który chyba w Spa przespał pierwsze punkty. Hamilton jest jeszcze młody do tego o nic nie walczy więc można mu wybaczyć. Oczywiście mistrzowi nie przystoi takie zachowanie ale osobiście wolę takiego fightera niż szachistę. Ogólnie rzecz biorąc (może się narażę) niektórym) to niewiele się działo. Odejmują pierwsze i ostatnie okrążenia to była procesja. Trulli to chyba rzeczywiście oszalał ale ja bym obu opierdzielił. Po cholere Glock próbował wykorzystać nieudany atak Trullego to ja nie wiem. Zamiast ubezpieczać tyły zabrał się za atak, a dziadek dostał małpiego rozumu. Dobrze, że obaj nie pofrunęli na jakąś bandę.
ICEMANPK1
13.09.2009 03:40
MairJ23-ci partacze z polsatu nie maja pojecia o takich sprawach.Najlepsze cowery F1 to te co wymieniles czyli BBC i speed.polsat to totalny smiec.jedyne co robia to- mieszaja mlodym ludziach w glowach opowiadajac niestworzone historie na temat Kubicy, wyolbrzymiaja jego umiejetnosci i odiagniecia.
MairJ23
13.09.2009 03:24
Ok - panowie co ogladali wyscig w polskiej TV - widzialem wyscig na SPEED i na BBC ( juz sciagniety) ta same scena... czyli Robert zjezdza do boksow w sprawie zmiany nosa. Lewe przednei kolo tuz po zalozeniu nowej opony zaczyna dymic - co mowia komentatorzy w polsaci eczy gdzies tam indziej bo w tych dwoch brytyjskich TV sytuacja jest jasna - przez uszkodzenie skrzydla robert nei chlodzil tego kola jak powinien (hamulce) i poprostu jest ono nagrzane. Powiedzcie czy ktos zwrocil na to uwage w PL TV ? pytam bo nei wiem a nei dlatego ze chce cos pokazac !
Zomo
13.09.2009 03:19
szkoda ze Lewis nie wypadl pare okrazen wczesniej - po neutralizacji, Kimi zaraz na ogonie Brawnow, moglo by byc ciekawie...
push_mss
13.09.2009 03:18
Do obrońców naszych komentatorów - nie gadajcie głupot w stylu "możecie sobie na angielskie F1 przełączyć" - otóż wyobraźcie sobie że nie każdy może, bo niektórzy mają podstawowy pakiet kabla, albo nawet i nie mają kabla, nie mówiąc już o cyfrze czy innych tam polsatach i talerzach. Z resztą, od komentatorów wymaga się profesjonalizmu, a nie fuszerki, bajeczek i "zabawach w typowanie" - dla mnie poziom komentowania wyścigów od czasu odejścia Sokoła jest żenujący - tak jak napisał ktoś wyżej, więcej samemu można zauważyć niż oni zauważają. Gdybym miał opcję wyłączenia komentatorów, zrobiłbym to z przyjemnością.
Pointrox
13.09.2009 03:17
Jednak wygłupiłem się twierdząc że będzie dublet FI. Co nie zmienia faktu, że Sutil dowiózł czwarte miejsce i komplet punktów - na szczęście Raikkonen tym razem był z przodu ;) Ale Liuzzi cisnął równo i gdyby nie awaria skrzyni biegów, to byłby murowany sukces po 2-letniej przerwie :D A Fisichella - tutaj znowu przyznaję, że się wygłupiłem - pojechał po prostu na miarę swoich możliwości. Debiut to może nie był, ale przesiadka do nowego bolidu dała swoje. I tak jechał lepiej niż Badoer. Kubica pokazał tu prawdziwego ducha walki - przez chwilę była szansa na kolejne punkty. Jednak bolid zawiódł Przy okazji brawa dla Heidfelda, który uratował honor teamu i dowiózł dwa punkciki. Bezsensowna batalia Glocka i Trullego - skoro nie walczyli o punkty, to po co ten cyrk? Jednak największą niespodzianką była bezsensowna (jeszcze bardziej niż w/w sytuacja) próba ciśnięcia na Buttona na ostatnim kółku. Nie dość, że Lewis nie awansował wyżej, to jeszcze nie ukończył w ogóle wyścigu. Gratulacje dla Rubensa - nie wykluczam, że w Abu Dhabi sytuacja co do mistrzostwa może być dość niepewna :)
Kamikadze2000
13.09.2009 03:11
YES, YES, YES!!! BRAWN GRAND PRIX na szczycie!!!! Jestem tym niezwykle uradowany, tym bardziej, że szczerze nie oczekiwałem takiego przebiegu. Owszem, strategia grała na ich korzyśc, ale mimo wszystko.... Mam nadzieje, że do końca sezonu będzie podobnie!!! :)) U Lewisa najwyraźniej ponownie dała o sobie znac Jego "gorąca głowa". Cóż, i tak nie miał już szans na obronę tytułu, więc czy stracił ją teraz, czy wyścig później, nie ma już znaczenia. Kimi po raz czwarty z rzędu na podium - YEAH!!! Czwarta pozycja Sutila również cieszy, szkoda tylko, że Tonio nie mógł dojechac do mety, gdyż jechał świetnie. U Robcia ponownie problemy, więc nie ma co komentowac. Jednak gdyby nie to, jestem w 100% pewien, że byłby co najmniej na szóstym miejscu, przed Nickiem. Tak więc teraz tylko czekac na Siungapur, gdzie mam nadzieje, w walce o majstra pozostaną już tylko i wyłącznie Jenson i Rubens!!! :))
buran
13.09.2009 03:08
Barrichello!! Button!! Brawn GP!!
ICEMANPK1
13.09.2009 03:04
Bolidy Brawna byly albsolutnie poza zasiegiem,i to nie dzieki starategii ,tylko dzieki czystej szybkosci samochodow,gdyby pojechali na 2 stopy prawdopodobnie uzyskaliby duzo wieksza przewage.Hamilton,coz zdaza sie najlepszym,ale brawo za walke do konca.Na powtorkach transmisji BBC z tego zdarzenia wyraznie bylo widac i slychac ze bardzo mocno udezyl podlaga bolidu o tarke i to spowodowalo spina.Kimi wydobyl z SF chyba 120% zeby obronic sie przed super szybkim FI Sutila.Kubica po wlasnym bledzie uszkodzil skrzydlo , wyeliminowal Webbera.Prawdopodobnie wycofanie z rywalizacji bylo spowodowane berdziej checia oszczednosci silnika niz jakas usterka.W sumie fajny race:)
Adakar
13.09.2009 02:53
Pierwszy jakiego widziales bez luserka ??? Przeciez to nie jest żadna nowość, Montoya pamietam stracił lusterko w Barcelonie przestawiając je lub czyszczac na prostej startowej, tez chyba dwa razy odpadało Renówką jeszcze za czasów Mild Seven ... Komuś też pod koniec wyścigu lusterko odpadło, ale trzymało się na kablu chyba kamery umieszczonej w lusterku ....... A co do Kubicy. On nie ma szczescia do swojego przedniego spojlera. w Spa też uszkodził TEN SAM RÓG na starcie, lecz tam nie odłamał całej końcówki jak tutaj. Co wiecej, Kubica uderzył w Webbera gdy ten był przed nim w szykanie i przed czarno-pomarańczową flagą powinien dostać drive through. To juz drugi wybryk zderzeniowy Kubicy w tym sezonie po staranowaniu Trullego w Chinach, o czym wielu zapomniało juz ... robertunio, 13.09.2009 16:24 [ ukrywaj tego użytkownika ] @ciaps: to skrzydlo nie wygladalo tak zle – moimi zdaniem ryzyko powinno byc wkalkulowane w ten sport – tymbardziej jezeli zagrozenie jest niewielkie, a najbardziej mogl ucierpiec sam ryzykant. Niemniej jednak nie ma to znaczenia z perspektywy czasu – jezeli w bolidzie Roberta faktycznie byl pozniej wyciek oleju to i tak nic by to nie zmienilo. Gdyby ta cześć na zakrecie Parabolica jeszcze przed hamowaniem urwała się i wpadła pod lewą przednią oponę i Kubica wje.............ał by się w ścianę, która nie jest tak daleko na tym szybki zakręcie i zaliczyłby koniec kariery, wtedy byś też tak napisał ? .... o "małym ryzyku" ? To wlasnie dlatego go "zdjeli" z toru, tak jak Schumachera w rozpadającym się w Ferrari w Australii
SAP
13.09.2009 02:48
Brawn: Świetna robota i tyle. Kimi Raikkonen: Dobry wyścig w jego wykonaniu, ale byli lepsi... Adrian Sutil: ...jak np. Sutil, który zasłużył na wyższe miejsce. Swoją drogą jest pierwszym kierowcą F1 jadącym bez lusterka jakiego widziałem. (A stracił je podczas pit stopu, potrącony przez niego mechanik urwał je.) Fernando Alonso: Solidna postawa i tyle. Heikki Kovalainen: Temu panu chyba już dziękujemy. To on powinien być pierwszy. Nick Heidfeld: Nie było go widać, ale solidną jazdą zagwarantował sobie punkty. Lewis Hamilton: To co zrobił było głupie i ukazuje, że nie jest materiałem na kalkulującego kierowcę idealnego. Jednak pokazuje też, że ma serce do ścigania się i nie interesuje go nic innego jak najlepsze czasy i najwyższe pozycje. Właśnie tacy zawodnicy sprawiają, że miło ogląda się ten sport. Takie osoby potrafią wycisnąć z samochodu maksimum i jeszcze trochę. Wolę taką młodzieńczą głupotę niż kalkulacje kierowców jak tu zdobyć trzy punkty. Ponadto tak naprawdę w tej chwili McLaren nie walczy o jakiś tytuł więc na taki błąd można przymknąć oko. Dla tych co skreślają jego przyszłość. On ciągle jest młodym zawodnikiem i dużo uczy się. Schumacher pierwsze dwa tytuły zdobył w wieku 25 i 26 lat, a następny pięć lat później... Brytyjczyka ma jeszcze dużo czasu na wielkie sukcesy.
MairJ23
13.09.2009 02:26
Panowie prosze was przestancie juz tu swoje zale wylewac na temat komentatorow w polskiej TV - jak sie nie podoba - zacznijcie ogladfac brytyjska i tyle - ludzie sie znaja na tym co robia Wyscig piekny :) poczatek az mnei z wersalki na nogi postawil :) Cieszy mnie kilka rzeczy : sutil mimo tak dobrego wyniku podczas kwalifikacji i czujac krew kimiego nei dal sie poniesc emocjom (maly wypadeczek w boksach) dojechal, zdobyl swoje punkty i cale FI szczesliwe - mimo ze Liuzzi odpadl - ale jak bylo widac skrzynia nie wytrzymala. Cieszy mnei powrot McLarena do czolowki choc chyba z jednym z kierowcow musza sie rozstac. Hamilton notabene nie popelnil tam zadnego bledu.... pojechal jak kazdy inny zakret... cos tam sie musialo stac. - poczytamy potem. No i niesamowita taktyka Brawna :) brawo starzy wojownicy z Ferrari (Ross, Rubens) Jenson coraz blizej tytulu. Musze sciagnac i zobaczyc powtorke wydarzenia Kub/Web bo nie wydaje mi si eze kub spowodowal wypchniecie Webbera... tylko webber uderzyl lekko kubice a skrzydlo przednie zostalo uszkodzone podczas walki z Vettelem chwile pozniej - z drugiej strony Vettel troche przesadzil i nei mowe tego dlatego ze Kub to Polak. Ale jzu to co wyprawial dzisiaj Trulli.... masakra :) ale dobrze sie ogladalo :P - ale jakbym byl Timo to troche bym sie zdenerwowal. wyscig wg mnei bardzo ciekawy czego si enie spodziewalem po monza :) pozdro sutilowi lusterko urwal mechanik podczas jego niefortunnego hamowania w boksach
Jacobss
13.09.2009 02:24
Uważasz "se" możesz :). Fakty temu przeczą i to jest jedyne, co mnie obchodzi. Jakaś tam opinia Binladenaf1 z forum wyprzedź mnie, mam wiesz gdzie :). A co do twojego oglądania - to sobie przypomnij suzukę 2005, a potem mów o tym jaki to Massa jest dobry.
robertunio
13.09.2009 02:24
@ciaps: to skrzydlo nie wygladalo tak zle - moimi zdaniem ryzyko powinno byc wkalkulowane w ten sport - tymbardziej jezeli zagrozenie jest niewielkie, a najbardziej mogl ucierpiec sam ryzykant. Niemniej jednak nie ma to znaczenia z perspektywy czasu - jezeli w bolidzie Roberta faktycznie byl pozniej wyciek oleju to i tak nic by to nie zmienilo.
BinLadenF1
13.09.2009 02:21
@ Jacobss, ja i tak mimo twojego komentarza uważam że mam dużo racji :) F1 oglądam od 2002, od 2005 kazdy wyścig :)
Jacobss
13.09.2009 02:18
Zabawne, jak fani Hamiltona z jego pokazu braku koncentracji robią go najlepszym kierowcą w F1. Chyba słoneczko przygrzało za mocno. BinLadenF1 - Massa jeździ szybciej od Kimiego powiadasz? Ciekawe, że to Kimi przywiózł w tym pierwsze podium dla Ferrari, i Kimi zdobył w tym roku pierwsze punkty dla nich i to Kimi jest mistrzem świata, nie Massa. Hehe, kolejny "fan" oglądający F1 od 2008 roku.
Fan1
13.09.2009 02:16
McLaren w końcu powinien podziękować Hamiltonowi, bo gdyby walczył o tytuł, to znowu byłaby powtórka z zeszłego sezonu i głupie błędy Anglika, widać, że on nie potrafi dojrzeć. Out!
BinLadenF1
13.09.2009 02:13
Jak dla mnie Hamilton utwierdził mnie w moim przekonaniu że jest najlepszym kierowcą w obecnej f1. W tym wyścigu pokazał mimo wszystko klase. On zawsze jest barwna osoba na torze. Przyzna to juz każdy. Bardzo szkoda że nie ma massy w ferrari bo on by mógł tez się wykazać skoro kimi uzyskuje takie pozycje w wyścigach, a wiadomo że massa często ma przebłyski i jeżdzi szybciej od raikkonena ;)
IceMan2991
13.09.2009 02:12
Nie wiem czy zauwazyliscie ale Kimi znowu popisal sie bardzo dobrym startem. Gdyby nie zjechal na trawe bo nie bylo miejsca zrownalby sie z Hamiltonem. Prawda ze Hamilton byl szybszy ale Kimi by go nie puscil pozniej. W sumie mam gdzies jak komentuja sam widze wiec mi to wisi. Ja lubilem Sokola bo mowil o miedzyczasach ze np. Trulli pojechal w 1-szym sektorze o 0.1 sek szybciej od Glocka. To jest to czego nie widzimy w TV i to najbardziej mnie w kazdym razie interesuje. Kto kiedy zjezdzal itd a teraz to oni kibicuja dokladnie to samo co ja ogladam w TV. PO drugie kazdy z nas widzi wiecej niz oni :) Brawny maja tytul. Teraz to mi wisi kto zdobedzie majstra bo ci panowie na niego bardzo zasluguja. Licze teraz na Rubensa zeby w ostatnim wyscigu byla jakas akcja itd wiadomo o co biega. Hamilton glupi blad byl bardzo szybki ale do konca zostalo polowe okrazenia wiec naprawde nie wiem co chcial zrobic. Tam juz nie bylo gdzie wyprzedzi po 1-sze. Pozniej byly same szybkie zakrety. Szkoda Robcia ale takie przepisy sa i co na to mozna. Pozdro
rafaello85
13.09.2009 02:11
kemek---> chodziło mi o to, że to kolejny wyścig w ogólnym rozrachunku. Inaczej mówiąc - kolejny wyścig w ciągu tych 3 lat, kiedy to Brytyjczyk jeździ w F1.
bartekws
13.09.2009 02:11
Kurde... nie przepadam za Hamiltonem, ale myślałem, że będzie tu mocny, więc dałem go w GP managerze + postawiłem u buków, że będzie na podium - i co? dzięki... brawo Rubens i Brawny!!
Karol26
13.09.2009 02:07
Piękny wyścig szkoda roberta ale tak bywa.Sutil świetnie pojechał.Moim zdaniem Hamilton grubo przesadził.
hawaj
13.09.2009 02:07
Awaria silnika Kubicy to jedna wielka bujda. Po wymianie nosa był tak daleko że nie było sensu żeby cisnął bo i tak punktów by z tego nie było. Całkiem słuszna decyzja zespołu, zostawią silnik na GP w którym będzie realna szansa zdobycia punktów. Tym bardziej że to ostatni silnik ?
gaga
13.09.2009 02:06
Ciekawe co sobie myśleli w zespole Toyoty patrząc na walkę pomiędzy swoimi kierowcami :D Świetny wyścig Rubensa, trzymam za niego kciuki i mam nadzieje, że to on zdobędzie tytuł. Lewis popełnił błąd ale pokazuje, że nie jest kierowcą któremu w głowie rekordy w ilości ukończonych wyścigów. On jest kierowcą który podejmuje ryzyko, jedzie na limicie i to mi się w nim podoba. Mam dosyć naszych komentatorów. Jeśli Mikołaj nie wróci to z polsatem zostaną chyba tylko najbardziej wytrwali stoicy.
bocian078
13.09.2009 02:06
@BinLadenF1 sutil jechal dobre 10 okrążen bez lusterka, tzn od wtedy to zauważyłem a kiedy je stracil to niewiem
michael85
13.09.2009 02:06
P.S. Fisicho wiedział kiedy zmienić bolid :)
pro-Papinian
13.09.2009 02:05
Przepraszam że pytam ale co się stało z Rosbergiem ? W Wiliamsie mówili że to nie będzie "ich" wyścig ale Nicko wogółe nie było widać. W odróżnieniu od Nakajimy.
andy
13.09.2009 02:04
brawo Hamilton. jako Twój wierny fan i fan Mclarena jestem z Ciebie dumny. pokazałeś, że wyścig zaczyna się na starcie, a kończy po przejechaniu mety. A kretyńskie wypowiedzi, że niepotrzebnie cisnąłeś utwierdzają mnie w przekonaniu, że cześć ludzi nie ma pojęcia o wyścigach F1. Wg nich wyścig powinien kończyć się mniej więcej w połowie albo jak stawka wyścigu się unormuje. Wszyscy wtedy skręcają obroty i jadą sobie jak na wycieczce. Bez sensu. Szkoda tylko, nie udało się dojechać do mety ale dla mnie jesteś obecnie największym wojownikiem, któremu chce się walczyć do końca. Brawo.
bocian078
13.09.2009 02:04
jak dla mnie duze brawa dla Nicka, nikt o nim niewspomina, realizator go niepokazywal praktycznie wcale, a mimo wszystko, niewiadomo kiedy 8 miejsc w gore.
ciaps
13.09.2009 02:04
@robertunio Ja właśnie uważam odwrotnie, decyzja o nakazie wymiany przedniego spoilera była dla mnie jak najbardziej słuszna. Element ten był już w pełni ruchomy i niewiele mu brakowało by odpaść. A jakby odpadł to niemal pewne, że dostałby się pod koła, a od tego krok od tragedii. Ogólnie nieudany weekend dla Roberta, szkoda. Trulli ostawił niepotrzebną szopkę.
kemek
13.09.2009 02:03
rafaello - nie przesadzaj. Co miał Lewis na SPA zrobić? Jaki tam błąd popełnił, że nie ukończył wyścigu? Ale dzisiaj chociaż się mogłem trochę pośmiać. :D
BinLadenF1
13.09.2009 02:03
Zauważyliście że sutil pod koniec jechał z urwanym lusterkiem, nie miał lusterka ;D Wyscig bardzo ok. Na wielki + zasługuja Barichello, Button, Hamilton i Liuzzi. Pojechali wyśmienicie. Wielki - Webber, Toyota, Kovalainen który mówił że chce wygrać ;/
fistaszek
13.09.2009 02:02
Kubica oszczędza silnik na kolejne wyścigi. Wątpię żeby miał kolejną awarię w ciągu dwóch dni. Gdyby nie konieczność zjazdu do boksu, walczyłby do końca. Prawdopodobnie walka o tytuł rozstrzygnie się w Abu Zabi między kierowcami Brawna. Liczę na Buttona
Zilly
13.09.2009 02:02
Robert powinien odejść choćby nawet na jedno GP do innego zespołu. Nie ma żadnego powodu być lojalnym wobec tych partaczy z BMW.
maroo
13.09.2009 02:02
Stane jednak w obronie Lewisa - nie za waleczność bo dzisiaj było to troszkę nierozsadne - ale nie myślę też że to przez waleczność, raczej błąd i może przez zbyt małą ostrożność. Nierozsądne. Ale michale85 - czy miałby sznse z Michalelem, dzisiaj już raczej tak, bo jest piekielnie szybki ( a Michael nie jest 'wjeżdzony'), jednak jako całośc na razie Msc jest poza zasięgiem. Jednak trzeba mu (LH) to przyznać - potrafi jechac piekielnie szybko i w tym jest w czołówce dzisiejszej stawki. I mówię to jako kibic obozu czerwonych od zawsze.
blader
13.09.2009 02:00
jakbym musiał słuchać przez 1,5 godziny usypiającego głosu Kochańskiego i Mikołaja "arcyciekawa sytuacja" Sokoła :) to chyba bym padł w czasie tego wyścigu:) uważam, że duet Borowczyk-Sokół bardzo, bardzo dobry. Z jednej strony konkretne informacje Sokoła a w międzyczasie ciekawe opowieści Borówy. Szkoda, że teraz zamiast Sokoła jest Kochański, bo pomimo, iż też skupia się bardziej na konkretach to do Sokoła naprawdę dużo mu brakuje.
robertunio
13.09.2009 01:57
Tak jak przypuszczalem i napisalem po kwalifikacjach Brawn GP pokazal klase i wydaje sie juz raczej pewne ze ten wyscig byl gwozdziem do trumny dla Red Bulla. Taktyka jednego postoju okazala sie najlepsza. Kovalainen startujac z tej pozycji mial realne szanse na podium - widac chyba sie wypalil juz bo nie wiem jak mozna wytlumaczyc utrate tylu pozycji. Robert: mial szanse na 3 punkty ale coz - MERDE HAPPENS. Moim zdaniem kontrola wyscigu niepotrzebnie zmusila go do wymiany przedniego skrzydla - to zrujnowalo mu wyscig. Naprawde zal mi Hamiltona - mogl spokojnie dowiezc 6 punktow dla zespolu bo i tak nie walczy o mistrzostwo, zamiast cisnac i probowac wyprzedzic Buttona, ktory nota bene jest przeciez jego rodakiem i walczy o mistrzostwo. Ciesze sie z podium dla Ferrari. Jenson moze spokojnie przepuszczac Rubensa juz do konca sezonu, bo jesli nic nieprzewidzianego sie nie wydazy ma wystarczajaca przewage punktowa. Pozdrawiam wszystkich fanow Roberta.
rafaello85
13.09.2009 01:57
Wspaniały wyścig, jednak co Monza to Monza:) Przede wszystkim WIELKIE brawa dla Rubensa Barrichello:) Po 5 latach przypomniał sobie jak smakuje zwycięstwo na tym wspaniałym torze:) Małymi kroczkami zmniejsza stratę do Buttona i mam gorącą nadzieję, że to on będzie Mistrzem Świata. Cieszy mnie podium Raikkonena - to już czwarte z rzędu:) Kimi jeździ naprawdę bardzo dobrze! Sam walczy o punkty dla swojego zespołu. Sutil - chciałoby się powiedzieć: no nareszcie. Dziś nie miał żadnego kontakty z Kimim, jechał bardzo dobrze i punkty dowiózł. Fisichella - niewiele brakło a jeden punkcik by mu wpadł Hamilton - cały wyścig miał bardzo dobre tempo. Pół okrążenia mu zabrakło aby stanął na podium. Brytyjczyk przeszarżował w Lesmo 1. Chciałbym zwrócić uwagę, że to kolejny wyścig, którego Lewis nie kończy Z WŁASNEJ winy. Liuzzi - szkoda tego zawodnika! Raczej na pewno byłyby punkty, ale awaria wszystko pogrzebała:(
maroo
13.09.2009 01:56
Ja tam do Borówy sie przyzwyczaiłem - jedynie razi brak spostrzegawczości i refleksu tego pana, ale Kochański - niemedialny głos, źle skleca zdania, beznadzieja choć znów jakąś wiedze ma konkrewtniejszą.
paolo
13.09.2009 01:55
Tyle było gadania o KERS i Monzy, a wygrał Brawn. I przestańcie się podniecać jak jakaś borówka, taktyką Brawna. 17/20 pojechała na jeden stop. Rzeczywiście genialne.
michael85
13.09.2009 01:55
Wyścig wspaniały. Co prawda liczyłem że Kimi zwycięży ale w miarę upływu wyścigu jego szanse topniały nawet na podium. Jednak Hamilton jak zawsze nie zawiódł w kluczowym momencie dał ciała.... Oby tak dalej. Ten przykład po raz kolejny dobitnie pokazuje, że buńczuczne wypowiedzi LH na temat jego jego szans w teoretycznym starciu z Michaelem Schumacherem to bujda na resorach. Bajka, którą wymyślił jego stary na użytek ego swojej rodziny.
ciaps
13.09.2009 01:55
Świetny wyścig BrawnGP!!!! mistrzostwo taktyczne. Pomyliłem się co do Kovy, słaby był cholernie.Spodziewałem się po nim dużo więcej. Lewisa trochę poniosło, za bardzo chciał, ale tempo przez większość wyścigu miał szaleńcze.Na ostatnim okrążeniu mógł sobie już odpuścić, i tak nie dopadł by Buttona.Głupia i niepotrzebna kraksa.Ciekawy wyścig.
tomekzzar
13.09.2009 01:54
Bravo dla Hamiltona -prawdziwy wojownik a nie łajza która wiecznie na coś narzeka..Co do GP włoch na pochwałe zasługuje postawa Raikonnena,Alonso no i oczywiście cała ekipa Brawna...
push_mss
13.09.2009 01:53
Wyścig ciekawy :) Brawn - respekt za taktykę, wszystko było po prostu genialnie pomyślane - rozbraja mnie sposób myślenia Rossa, to naprawdę niesamowity facet. Hamilton - może nazwiecie mnie świnią, ale bardzo się ucieszyłem kiedy przywalił w bandę - nie cierpię gościa, a dzisiaj pokazał że nie jest jeszcze w pełni dojrzałym kierowcą i nie potrafi zachować zimnej krwi. Force India - super pojechali, szkoda Vitka bo mógł zapunktować, no ale nie jego wina że samochód siadł... Sutil sam sobie odebrał podium po tym jego "tygrysim" manewrze w boksach... Kimi - należało mu się, bez dwóch zdań Kubica - mam nadzieję że nie zostanie z tą ekipą na następny sezon, widać że oni jeśli się układa potrafią dać z siebie wszystko, jeśli idzie im kiepsko, olewają sprawę ciepłym moczem - żałosne. Dziwne też że Niki punktował, a Roberta znowu ściągneli do boksu, nie to żebym się jakiegoś spisku dopatrywał, ale to dziwne jest. No i jeszcze Boro i Kochański - błagam, niech ktoś ich zdejmie ! Pierniczą bzdety i snują jakieś historyjki zamiast komentować sytuację na torze. 6 minut upłynęło zanim się zorientowali że Heidfeld wyprzedził Fisichelle. Jak Buemi wyprzedzał Włocha, Borowczyk opowiadał o żonie Trullego... Żenada.
maciej
13.09.2009 01:51
Ludzie nie wiem czym Hamilton wam zaimponował????? Bo mnie najbardziej swoją nieodpowiedzialnością i głupotą , nie miał najmniejszych szans na polepszenie pozycji , jeśli chce się bawic w Supermana to niech startuje w siwej pelerynce z duża literą "H" na klacie:) Szkoda mi Liuzziego , Webbera i Roberta:(:( Zawiódł mnie Trulli , nie wiem co miał zamiar tym zachowaniem pokazać:( Brawa dla Brawn GP i Buttona:) Śmigaj "guziczku" po mistrzostwo :)!!!!!
maroo
13.09.2009 01:50
Jednak trzeba przyznać że zrobił dodatkowe widowisko na koniec ;)
Hans_Kloss
13.09.2009 01:48
Jestem ciekawy ile jeszcze Hamiltonowców napisze jak im to Lewis zaimponował ;p
pjes
13.09.2009 01:48
alez szybciutki byl ten sutil dzisiaj. milo patrzec jak siedzial raikkonenowi na ogonie :) a hamilton? boszzzz, a tak mu zufalem. fajny wyscig.
VShila
13.09.2009 01:46
@Ducsen: McFrajer od teraz w McDonalds. Nie ma to jak być mistrzem świata :). Świetny wyścig Rubinho, MŚ konstruktorów dla Brawna, to pewne. Teraz czekamy na walkę o tytuł.
lookacz
13.09.2009 01:45
Mi Lewis zaimponował 100%. Kibicowałem mu, żeby odebrał punkty Buttonowi ale trudno.
fejsu
13.09.2009 01:44
szkoda tylko Webbera. Kubica jak samuraj...
maroo
13.09.2009 01:43
Ahh, co za wyścig. Liczyłem że Sutil wykorzysta wcześniejszy Pit stop Lewisa, że pociśnie z Kimasem i wskocza przed Hamiltona. Brawn'y zgarnęły dzisiaj wszystko. * Baricz i Button - taktyczne zwycięstwo, wzrost konkurencyjności Brawn'ow, pozamiatali dzisiaj, * Lewis - mocny wyścig z P1, no miałem nadzieję na walkę Lewisa z Buttonem - efektowny koniec, troszkę szoknął mnie tą bandą, nie musiało tak się to skończyć. W sumie nie zrobił nic aż tak strasznego, widac było że deczko za mocno na tarkę najechał, no ale fakt jest i troszkę sobie zmarnował punkciki pewne, * Kimas - mogło być lepiej - oddał Sutilowi w boksach jakąś sekundę, stykło by dla Adriana gdyby... * Adrian Sutil - no właśnie, gdyby sobie nie odebrał 2-3 sekund wpadając jak tajger jakiś do boksu - piękny mimo to wyścig, wspaniale obronił sie na starcie przed Brawn'ami, Kimasa musiał odpuścić bo i tak mógłby się przed nim nie wybronić * Fisico - zawiódł mnie troszkę, już chyba Badoer by dużo gorzej nie pojechał tym razem * Walka Toyot dała nam dzisiaj jeden z najefektowniejszych driftów w F1 :) - piękne przejscie zakrętu. * Kovalainen - kurde jak "dzielnie" jeździ, w następnym wyścigu przegoni Felipe w generalne - aż musze osbie pokpić z niego. Oczywiście facet jest poniżej niskości i niech już McL broni sie przed zatrudnieniem go w next sezonie Ogólnie wyścig nie był dla mnie nudny. Jedynie - przykro patrzeć na Roberta wpychanego do garażu. Ale cóż - dla niego ten sezon już nie istnieje praktycznie więc czekamy co przyniesie kolejny. Oby łaskawszy dla naszej gwiazdy.
rado123F1
13.09.2009 01:42
Od dzisiaj Ross Brawn jest dla mnie mistrzem :) Świetna taktyka(nie bawił się wczoraj w jazdę na PP) i szybkie bolidy spowodowały dublet. Obaj pojechali dobre wyścigi. Hammilton to totalny idiota - po co mu było szarżować na ostatnił kółku skoro wiedział, że pozycji nie polepszy. W końcu punkty Sutila :) Szkoda, że bez podium, ale kto o tym marzył 1 miesiąc temu :-). W końcu pokazywali często Kubicę :-) Ale szkoda, że wyścig dla niego się tak szybko skończył. Najbardziej żal ułamanego spojlera w walce z Webberem :( Musiał zjechać i potem już wyścig przestał mu się układać. Jednak jego sciągnięcie przez szefów wyścigu było jak najbardziej uzasadnione (urwany element mógł spowodować tragedię). Niezłym momentem był pojedynek kierowców Toyoty - to już chyba koniec Trullego w tym teamie. Porażka najpierw z Samurajem, a potem wylądowanie na żwirze :P
Dudak
13.09.2009 01:41
No dajcie spokoj! Hamilton zachowal sie nieodpowiedzialnie. Jakby taka sytuacja (odleglosc do Buttona) miala miejsce 5 okrazen wczesniej, to wtedy bylby szacunek za ostra walke. Pojechanie tak na ostatnim kolku to glupota. Niemniej jednak dziekuje mu za poprawienie widowiskowosci na koniec wyscigu :D
maciej
13.09.2009 01:40
No naprawdę wielki szacun , pokazać "wielkiego" ducha walki cisnąc pod koniec bez sensu i rozwalając bolid jedno okrążenie przed metą:PPP Bravo Lewisku... ale mam nadzieje że będzie częściej takiego ducha walki pokazywał:)
Yurek
13.09.2009 01:40
Wielki szacunek za stratę pewnych 6 punktów? Brawa dla Brawnów i Force India (najbardziej mi szkoda Liuzziego)
YAHoO
13.09.2009 01:40
Trzeba przyznać że Hamilton cisnął... Dobrze że Sutil nie atakował Raikkonena, bo trzeciego razu by już chyba nie wytrzymał :D Kolejne punkty dla Force India, brawo. Ostatnio mówiłem, że nie zdziwię się jak będą oba Brawny na pudle. Kovalainen start wręcz FATALNY ! Wyprzedzali go jak dziecko. Z kolei Fisichella nie najgorzej jak na debiut.
Filo_M-ce
13.09.2009 01:40
Kierowca wyścigowy w taki sposób akurat napewno nie powinien wyścigów kończyć, błąd sie może zdarzyć, wiadome. To też ludzie. Ale nie na ostatnim okrążeniu jadąc na pewnym 3 miejscu! Ale wyścig ładny i ciesze się z dubletu BrawnGP, szkoda jedynie naszego rodaka.
Ducsen
13.09.2009 01:39
Po tej akcji powinien dostać przydomek McFrajer... Wkurzało mnie, że Kochański i Borówa ciągle pomijali największy sukces Spykera w FI i gadali o pierwszych punktach Sutila w karierze.
Ap4cz05
13.09.2009 01:38
LOL! Brawo za wjechanie w bandę na ostatnim okrążeniu?
Chmiel_
13.09.2009 01:38
Można powiedzieć poszedł po bandzie...
Hans_Kloss
13.09.2009 01:37
Hamilton nie zrobił nic cudownego! Ludzie ogarnijcie się, nie miał szans na wyprzedzenie Brawn'ów... Za duże mniemanie o swoich umiejętnościach i taki koniec...
chinoMoreno
13.09.2009 01:35
Powiem tyle że nigdy nie byłem i nie jestem fanem hamiltona ale mam wielki szacunek za to co zrobił. Poszedł na maksa. Brawo!!!