Zwycięzcy i przegrani: GP Japonii

Trulli gwiazdą wyścigu, kłamstwa Rosberga, pomyłki sędziów, zanik wyprzedzania...
07.10.0911:52
Bartosz Orłowski
1966wyświetlenia
Sebastian Vettel tchnął trochę życia do walki o mistrzostwo kierowców w Japonii, podczas gdy sędziowie dali się nabrać na wymówkę Williamsa w stylu "pies zjadł moją pracę domową". Tak w skrócie ostatni wyścig podsumował redaktor serwisu Planet-F1.com - Andrew Davies w swoim artykule "Zwycięzcy i przegrani: GP Japonii".

Gwiazda wyścigu
Jarno Trulli, Toyota, drugi

Jeden z najlepszych wyścigów Jarno Trullego i jeśli wziąć pod uwagę okoliczności, w jakich do niego przystąpił, tym bardziej zasługuje na to wyróżnienie. Miał za sobą fatalne GP Singapuru, widział jak jego kolega z zespołu zdobył podium, mimo iż nie zasłużył na prawdopodobnie, ale mimo wszystkich przeciwności powrócił do formy i zdobył drugie miejsce w sobotę. Wielu w tym czasie pomyślało - no cóż, zobaczmy ile ma paliwa, i co się jednak okazało? Miał taką samą strategię, jak Brawny, Hamilton i Vettel.

Startował z brudnej części toru, co spowodowało wolny start, jechał na trzeciej pozycji i utrzymywał Hamiltona w polu widzenia. W pomieszczeniu przed wejściem na podium Jarno wyglądał tak, jakby był po ciężkiej pracy. Był wyczerpany, jak po intensywnym treningu, natomiast Lewis wydawałoby się, że spędził wyścig w motorhome po spacerku po parku.

Manewr wyprzedzenia wyścigu
Okrążenie 3, Jenson Button pokonuje Roberta Kubicę w walce o P10

Z pewnością kandydat na tytuł manewru sezonu - było to jedno z najbardziej wyrafinowanych wyprzedzeń tego roku, z elementami, które można było kiedyś zaobserwować w walce pomiędzy Mansellem i Piquetem na Silverstone.

Button siedział Kubicy na ogonie w ostatnim sektorze toru, a podczas poprzednich dwóch okrążeń migał mu groźnie w lusterkach, próbując wcisnąć się po wewnętrznej w ostatniej szykanie. Robert wiedział, że Jenson musi szybko go minąć, i że nie zamierza odpuszczać. Na trzecim okrążeniu Kubica wiedział też, że Jenson spróbuje ponownie. Tym razem Button wykonał manewr tak, jakby chciał wyprzedzić po zewnętrznej, Kubica chciał go zablokować, a Anglik wykorzystał to i wszedł po wewnętrznej na dohamowaniu w szykanę. Zobaczenie tego z kamery pokładowej było ucztą dla oczu.

Zwycięzcy

Sebastian Vettel, Red Bull - 1
Marzenie Vettela spełniło się, utrzymał pierwszą pozycję od startu do mety i tylko najszybsze okrążenie Webbera nie pozwala mu na zdobycie wszystkich pochwał z japońskiego wyścigu.

Lewis Hamilton, McLaren, 3
Kolejny mocny wyścig Hamiltona, choć ostatnie problemy z systemem KERS mogą być niepokojące. Dziwne, jak na system, który działał dobrze cały rok, ale być może inne zespoły opracowały urządzenie zagłuszające jego pracę...

Kimi Raikkonen, Ferrari, 4
Mało widzieliśmy tym razem za dużo Kimiego w TV, ale jego czasy dawały trochę radości. W środkowym sektorze miał swój najlepszy czas po tym w czasie pogoni za Nickiem Heidfeldem. Świetny wynik jak na samochód, który nie jest już rozwijany.

Nico Rosberg, Williams, 5
Rosberg stracił u mnie kilka punktów po Suzuce, ponieważ jak twierdził w wywiadzie dla BBC, w żadnym momencie nie pojechał szybciej od czasu narzuconego przy jeździe za samochodem bezpieczeństwa. Skąd mógł to wiedzieć? Powiedział stewardom, że nie widział różnicy czasowej na wyświetlaczu... A co z tym "Nie uzyskałem przez to przewagi"? Dostał się z potencjalnego miejsca 9 na 5. Psycholog napisał by w tym miejscu: Jeśli twierdził, że nie przekroczył czasu delta dla jazdy za SC, to czemu tak zaprzeczał zyskaniu przewagi?

Nick Heidfeld, BMW, 6
Powinien być czwarty.

Rubens Barrichello, Brawn ,7
Brawny były daleko z tyłu, jeśli chodzi o prędkość pierwszej trójki i Raikkonena, choć Button nie mając przed sobą nikogo mógł osiągać takie czasy, jak Raikkonen. Przed wyjazdem samochodu bezpieczeństwa wyglądało na to, że Nico Rosberg znajdzie się za Rubensem, ale przed Jensonem. Button szybko zniwelował różnicę, zmusił Barrichello do zwiększenia tempa i wyglądało na to, że ta dwójka zajmie pozycje 6 i 7, dopóki Jaime nie rozwalił kawałka Bogu ducha winnego plastiku.

Jenson Button, Brawn, 8
Button miał pecha ze startem, ale z drugiej strony miał trochę szczęścia dzięki kolizji Sutila z Kovalainenem. Był o wiele szybszy od Barrichello, ale "ograniczający straty Jense" musi się jeszcze poprawić w kwalifikacjach.

Przegrani

Sędziowie
Miejmy nadzieję, że nowe FIA Ariego Vatanena czy Jeana Todta wymiecie wszystkich ludzi związanych obecnie z sędziowaniem wyścigów. F1 to sport zaawansowany technicznie, zarządzany przez sędziów, którzy są tak stali w swoich decyzjach, jak flaga na wietrze. No bo jak Sebastian Vettel mógł otrzymać karę przejazdu przez aleję serwisową za przekroczenie prędkości w garażach (pomimo, że i tak nie jechał za szybko, tylko wybrał krótszą drogę), podczas gdy Nico Rosberg nie został ukarany w ogóle.

Rosberg pojawił się za szybko w boksach po wyjeździe samochodu bezpieczeństwa i za to powinie być ukarany. To, że nie widział czasu delta z powodu informacji o ilości paliwa to już problem Williamsa. To była banalna wymówka. Jeśli awansujesz z 8 czy 9 pozycji na 5, to musisz mieć o niebo lepsze usprawiedliwienie niż to, które podał. To są właśnie sędziowie i FIA ignorujący dowody dostarczane przez własnych ludzi.

Pytaniem otwartym zostaje również to, dlaczego Barrichello dostał ostatecznie karę cofnięcia o 1 miejsce, a Jenson o 3 za to same przewinienie, ale popełnione z różnicą kilku sekund. Jeśli można to ustalić kilka godzin po kwalifikacjach, to niech nawet ustalają od razu wynik wyścigu.

Zanik wyprzedzania
F1 musi zrobić coś z regulaminem technicznym przed rozpoczęciem kolejnego sezonu. Pod koniec wyścigu, na cztery okrążenia przed końcem odbył się restart i na torze powinniśmy zobaczyć natłok wyprzedzeń. Niestety, kolejność czołowej dziesiątki nie zmieniła się zupełnie. Kilku się zastanawiało, ale nikt się nie odważył.

Franz Tost, Jaime Alguersuari, Toro Rosso
Alguersuari staje się coraz droższy. Franz Tost popełnił dwa błędy: najpierw zwolnił Bourdaisa za szybko, a następnie zatrudnił Jaime przed jego czasem.

Źródło: Planet-F1.com

KOMENTARZE

8
Jędruś
07.10.2009 06:22
Alguersuari staje się coraz droższy. Franz Tost popełnił dwa błędy: najpierw zwolnił Bourdaisa za szybko, a następnie zatrudnił Jaime przed jego czasem. LOL. Co za idiota to wymyślił? Owszem, może i Jamie powinien zadebiutować w F1 dopiero po osiągnięciu jakiś większych sukcesów w WSbR ale za to STR ma dobrego kierowcę na przyszłe sezony. W przyszłym roku będzie lepszy.
w.macko92
07.10.2009 02:58
Ma ktoś może wspomniany onboard Buttona gdy wyprzedzał Kubicę?
Baart Racing
07.10.2009 10:44
oka, wczytalem sie w ta stronke i powiem szczerze ze ich opinie sa ostro przedstawione, ale czyta sie niezle. jak chcecie. Maraz, decyduj
Pieczar
07.10.2009 10:19
Skoro przegrał wyścig to nadal nie rozumiem jak można go nazważ "zwycięzcą". Tym bardziej, że swoją jazdą niczego specjalnego nie pokazał. No, ale w końcu to PF1...
Maraz
07.10.2009 10:18
Powiem szczerze, że też nie jestem najlepiej nastawiony do redaktorów PF1, więc powyższy tekst potraktujmy jako eksperyment, którego nie będziemy powtarzać.
Grekyy
07.10.2009 10:07
Pieczar: Chwalą go za dobry wyścig, który przegrał w boksach (spadek za Raikkonena). Co do P.Gill'a, jego uproszczone konkluzje pewnikiem miałyby tu najwięcej komentarzy :D Też nie jestem zwolennikiem przekładania tych cyklicznych podsumowań, chyba że zbiorowych na początek lub koniec sezonu. Wolałbym tutaj również subiektywne opinie, ale niekoniecznie z Wielkiej Brytanii, bo często są na poziomie tego co słyszymy w studiu Polsacie albo czytamy na onecie, z tą różnicą że brytole mają innych ulubieńców niż my ; ]
Pieczar
07.10.2009 10:01
Zwycięzcy ... Nick Heidfeld, BMW, 6 Powinien być czwarty. Może ktoś to rozszyfrować? :>
barteks
07.10.2009 09:57
Brawno za wstawianie newsów z tego szmatławca PF1 :-/ Proponuję jeszcze wrzuć drugi artykuł, którego autorem jest Pete Gill....