McLaren zaskoczony, że Ferrari tak szybko skupiło się na 2010

Lowe: "Od początku było to dla mnie duże zaskoczenie, że zespół ogłosił takie podejście"
15.10.0914:02
Marek Roczniak
3022wyświetlenia

Szef działu inżynierii w zespole McLaren - Paddy Lowe wyraził wczoraj swoje zdziwienie z decyzji Ferrari o tak wczesnym porzuceniu rozwoju tegorocznego bolidu i skupieniu się już na przyszłym sezonie.

Lowe twierdzi, że przy obecnym zakazie testów na zwykłych torach w trakcie sezonu, podczas trzech godzin piątkowych treningów w weekendy grand prix można rozwijać nowe rozwiązania do zastosowania zarówno w obecnym, jak i w przyszłorocznym samochodzie.

Odchodzący z włoskiej stajni po zakończeniu obecnego sezonu Kimi Raikkonen powiedział kilka dni temu, że liczy na wywalczenie podium w Brazylii, jednak dodał, iż z każdym kolejnym wyścigiem sytuacja staje się coraz trudniejsza, ponieważ pozostałe zespoły wciąż ulepszają swoje samochody - w przeciwieństwie do Ferrari, które od kilku miesięcy ściga się takim samym bolidem.

Od początku było to dla mnie duże zaskoczenie, że zespół ogłosił takie podejście, ponieważ w Formule Jeden rozwój jest nieustający, zwłaszcza bez testów na torze w trakcie sezonu - powiedział Lowe podczas środowej telekonferencji McLarena. Dodał, że prace nad MP4-24 także w końcu zostaną wstrzymane, ale jak dotychczas nadal dodają do niego nowe części.

Zbliżamy się do końca naszego cyklu rozwojowego i jest to trochę zaskakujące, że Ferrari tak wcześnie ogłosiło skupienie się w stu procentach na przyszłorocznym samochodzie - powiedział Lowe.

Źródło: Motorsport.com

KOMENTARZE

11
Speedster
16.10.2009 07:34
jasne, w przyszłym sezonie będą mieli potrójny dyfuzor i wszystkich zdeklasują... Moim zdaniem niespodzianką w przyszłym sezonie może być Lotus, mają kupę kasy z Malezji, ściągną najlepszych ludzi i stawiam, że nie będą tak bardzo wąchać spalin w ogonie
maroo
16.10.2009 06:50
Zastanawia mnie kwestia testowania. Owszem, to dużo móc testować nowe rozwiązania w aktualnych wyścigach ale, może podeszli do tematu od nowa, może nie sa nowe projekty wystarczająco kompatybilne by mieć wiarygodne wyniki? Zauważcie, z powodu innego dyfuzora zespoły musiały przebudowac większą częśc samochodu. Tu może być podobnie.
bicampeon
15.10.2009 06:55
jan5 - akurat FIAT dzięki kryzysowi nieco ugrał. Chcieli nawet OPLA kupić.
A-J-P
15.10.2009 03:11
Tak a pomyslales o tym, ze zakaz testow moze ich wlasnie pograzyc - wiele elementow ktore by im sie teraz sprawdzily mozna by wykorzystac na przyszly sezon. Inne zespoly nie odpuscily i jakos mozna bylo przygotowac samochod fatalny na miare auta ktore wygrywa (patrzymy na McL. poczatek tragiczny a pozniej co ... :) ) Po za tym nie oszukujmy sie ... Stafano nadal na kierowniczym stanowisku zatem .... ciezko bedzie
Bart2005
15.10.2009 02:57
Kompletnie nie rozumiem zdziwienia Padda Lowe i Waszego. W Ferrari postanowili przerzucić środki finansowe w większości na przyszłoroczny projekt co jest jak najbardziej trafnym posunięciem w sytuacji, kiedy zespół nie walczy o nic tak na prawdę. Mnie ta sytuacja nie dziwi i mam nadzieję, że przygotują się dobrze do przyszłorocznych mistrzostw.
jan5
15.10.2009 02:41
to ze zarzucili rozwój (ferrari) pewnie jest tez tym spowodowane ze fiat nie radzi sobie zbyt dobrze z kryzysem i szoda ferrari pieniedzy jak i tak nie bedzie zadnego mistrza tym bardziej ze nie maja dobrego drugiego kierowcy
Jacobss
15.10.2009 02:14
michael85 - A ja myślę, że jest. Ferrari na razie nie udowodniło, że przy obecnych przepisach są wstanie stworzyć dobry samochód. Siła Ferrari leżała od lat w aerodynamice, a jako, że od tego sezonu, aero zeszło na drugi plan, to Ferrari jest w potrzasku. Oczywiście mam nadzieję, że Ferrari powróci do gry, ale nie uważam tego za oczywistość, jak sporo ludzi mówi. W tym sporcie nic nie jest oczywiste. Pytanie tylko - nad czym chcesz się skupiać, skoro i tak nie ma testów? Na testowaniu części w symulatorze i tunelu? Przecież to wszyscy robią bez przerwy... i co z tego wynika? Nic. michal5 - Brawn GP powstał w roku 2009. Nie porzucał żadnego projektu, bo po prostu nie istniał. To Honda wywaliła kosmiczną sumę 500 milionów na nowy samochód, który okazał się być strzałem w dziesiątkę. Nie wspomnę o 6 tunelach aerodynamicznych. A i tak bez Rossa Brawna nie osiągnęli by nawet połowy tego, co osiągnęli w tym roku.
michal5
15.10.2009 01:33
Jacobss@ Brawn GP tez wcześniej porzucił projekt auta a w tym roku mogą mieć 2 mistrzostwa
michael85
15.10.2009 01:30
Zobaczymy. Myślę że jednak BMW i Ferrari nie ma co porównywać. Życzę SF oczywiście sukcesu. Ich strategia nie do końca jest dziwna. Ferrari walczy zwykle o najwyższe laury. Skoro tegoroczny samochód w skutek głównie niejasnych przepisów nie zapewnił im takiej możliwości skupili się na przyszłorocznym o czym informowali dość wcześnie.
Jacobss
15.10.2009 01:12
Nie jestem inżynierem, ale to co robi Ferrari wydaje się wszystkim dziwne. Oczywiście nie spodziewam się sukcesu Ferrari w przyszłym roku. Z trzech powodów: - Dalej dowodzi tam Stefek. - Massa i Alonso (jeszcze Ferdek nie wszedł do Ferrari, a już się zaczyna) - Projekt nowego auta tak wcześnie (znam taki jeden zespół, który porzucił projekt auta rok temu bardzo szybko i zaczął projekt tegorocznego, a teraz Force India ma ich na widelcu). A jest tak jak mówi Lowe - nie ma testów, więc wstrzymywanie się sensu za bardzo nie ma. To również świadczy świetnie o Kimim, który od Węgier musi dźwigać Ferrari na plecach. W Niemczech był ostatni update Ferki w tym roku. I tak uważam, że w przyszłym roku Newey zbuduje świetne auto.
mika02
15.10.2009 12:47
Przepraszam, ale padłem ze śmiechu, gdy zobaczyłem to zdjecie