Barrichello użyczył Buttonowi swój prywatny odrzutowiec

Brytyjczyk już we wtorek ma zaplanowane spotkanie z fanami w Wielkiej Brytanii
19.10.0911:23
Igor Szmidt
3986wyświetlenia

Świeżo ukoronowany mistrz świata Jenson Button mógł świętować swój tytuł z zespołem, przyjaciółmi i rodziną w Brazylii w niedzielną noc - jako że jego kolega z zespołu Brawn - Rubens Barrichello powiedział, że użyczy Brytyjczykowi swojego prywatnego odrzutowca, aby powrócił on nim dzisiaj do domu.

Pierwotnie Button planował powrót do Londynu w niedzielną noc lotem linii British Airways, lecz plan ten został poddany w wątpliwość, gdy w wyznaczonym samolocie pojawiły się problemy techniczne. Choć była możliwość, że odlot samolotu brytyjskich linii wkrótce nastąpi, to jednak pozwolono zostać Buttonowi na dłużej, głównie dzięki hojności jego partnera zespołowego.

Mimo iż Barrichello zakończył ten wyścig z wielkim rozczarowaniem, dojeżdżając na ósmej pozycji i jednocześnie tracąc szanse na mistrzowski tytuł, to jednak powiedział Buttonowi, że może z nim polecieć z Brazylii dziś rano jego prywatnym odrzutowcem - tak by nowy mistrz świata mógł swoje pierwsze publiczne występy w Wielkiej Brytanii rozpocząć we wtorek. Button ma wystąpić w Centrum Handlowym Bluewater w Kent we wtorkowe popołudnie w ramach obowiązków sponsorskich względem Virgin Media.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

14
publius
30.10.2009 02:45
Rubens jest WIELKI!
McLuke
19.10.2009 03:42
Piękny gest Rubensa wobec zespołowego kolegi... zwłaszcza, ze nie musiał tego robic... Takich ludzi w obecnych czasach to ze świecą szukać. I myśle, ze to jest właśnie jeden z powodów dla których tak wielu ludzi-kibiców F1-lubi Rubensa :) :) Szybki, błyskotliwy i walczący do końca na torze, a poza torem - dobry kolega, sympatyczny, zawsze uśmiechnięty - po prostu człowiek ;) Obecnie nie wyobrażam sobie, zeby w F1 nie było "Rubinho" - tak bardzo sie do niego przyzwyczaiłem i go polubiłem, że po prostu nie widze F1 bez niego ;)
cichy
19.10.2009 03:13
a tam bomba... :D
Kamikadze2000
19.10.2009 03:12
No cóż, po raz kolejny tytuł Rubensowi po prostu nie był pisany. Formuła 1, jak każdy sport jest jednak bardzo nieprzewidywalna i nie wiadomo, co zdarzy się w przyszłości. Osobiście życzę z całego serca Rybinho WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!! Kto wie, może to jeszcze nie koniec marzeń o tytule?? :))
YeDa
19.10.2009 02:59
a gdzie Virgin i brodaty Branson ??? sponsor nie chciał błysnąć z mistrzem świata ???
paolo
19.10.2009 02:11
"Barrichello użyczył Buttonowi swój prywatny odrzutowiec" to delikatna przesada i ogólnie news bardzo marny. Barrichello zaoferował Buttonowi "podwózkę| bo jego samolot miał usterkę to owszem ale czynów wzniosłych bym się tutaj nie dopatrywał. Ktoś próbuje na siłę robić z Rubensa bohatera, a nie trzeba bo to po prostu spoko koleś i tak też się zachował. "Podwiezie" kolegę zespołowego, świeżo upieczonego mistrza świata, z którym razem zdobyli tytuł konstruktorów. WOW niesamowite, równie niewiarygodne jak to, że politycy kradną. Dziwne jest to, że nie kradną i dziwne byłoby gdyby Rubens nie "podwiózł" Buttona. W sumie najciekawsze w tym newsie jest to, że Button miał wracać rejsowym, a Baricz prywatnym.
Damian375
19.10.2009 01:24
Brawo.
Paweł J
19.10.2009 01:08
Piękny gest, tym bardziej że nie musiał tego robić... Wiecie to nie walka polityczna gdzie trzeba w mediach zaistnieć itp. i gdyby Rubens tego nie zrobił to po prostu by nie zrobił i tyle :D Ale jednak.... To jest jednak klasa człowieka samego w sobie. Szkoda że w całej swojej karierze nie został chodź raz Mistrzem Świata...
Robin Hood
19.10.2009 12:51
To już rzadkość w dzisiejszym świecie,że ludzie zdobywają się na takie gesty. Piękne zachowanie Rubensa. I za to go lubię,bo nie szpanuje forsą,jest sobą i nie przewróciło jemu się w głowie.
F1-HELP
19.10.2009 10:08
a na pokładzie tylko jeden spadochron :D
Huckleberry
19.10.2009 10:07
Baricz jest graczem zespołowym ;) Żal mi go teraz - zawsze drugi w mistrzowskich zespołach....
yorg
19.10.2009 09:38
Nie ma co.. fajnie się chłopcy bujają. Baricz to jest gość z klasą, to już rzadkość w dzisiejszych czasach. Szkoda, że nie dane mu było zwycięstwo w generalce, tylko pech na tym zaważył.
waldeck
19.10.2009 09:36
Ciekawe kto zapłaci za paliwo.
Witek
19.10.2009 09:34
Rubens to jednak potrafi sie zachowac! Szacunek!!!