Sąd wyznaczył datę w sprawie Briatore przeciwko FIA

Wstępne przesłuchanie odbyło się dzisiaj w Sądzie Najwyższym w Paryżu

19.10.0922:06

Michał Roszczyn

2336wyświetlenia

W przyszłym miesiącu francuski sąd przeprowadzi przesłuchanie w ramach działań prawnych Flavio Briatore przeciwko FIA i jej dożywotniemu wykluczeniu Włocha ze sportów motorowych rozgrywanych pod jurysdykcją Federacji.

Wstępne przesłuchanie odbyło się dzisiaj w Sądzie Najwyższym w Paryżu w celu rozważenia wniosku byłego szefa Renault przeciwko FIA i sąd potwierdził, że sprawa jest warta przesłuchania.

Data rozprawy została wyznaczona na 24 listopada, gdzie Briatore będzie żądał uchylenia jego dożywotniego wykluczenia i ubiegał się o odszkodowanie od FIA.

Źródło: Autosport.com

Nowszy Starszy

Briatore: Nowy zespół Sainza będzie znany w ciągu kilku dni02.07.2024

Briatore: Renault nie podjęło decyzji o porzuceniu rozwoju silnika23.06.2024

Briatore: Ferrari zmarnowało rok zatrzymując Raikkonena26.03.2020

Briatore: Hamilton znajduje się w lepszej sytuacji od Vettela16.07.2018

Briatore: Ferrari może zdobyć w tym roku mistrzostwo świata10.04.2018

KOMENTARZE

Master

20.10.2009 12:39

Lucas, czy dla Ciebie normalną sprawą jest, że Piquet nie dostał żadnej kary? Przecież to on podsunął ten pomysł i zgodził się na jego wykonanie. On jest winowajcą. Wg. Sokoła jak Briatore powie to i tamto z przeszłości o FIA, to przywrócą go do F1.

mkpol

20.10.2009 07:48

Nie ma takiego prawa, które zmusi FIA żeby znowu pokochało Flavio. I bardzo dobrze bo to człowiek całkowicie skompromitowany, który nie ma nawet grama wstydu. bo gdyby miał to by się zaszył i pozwolił wszystkim szybko o sobie zapomnieć. A to że inni dostali kary mniejsze w żaden sposób nie czyni go mniej winnym tego co się stało.

Carlota

20.10.2009 07:44

Wcale to mi się nie podoba. Zgadzam się z kamarinho1991, że czegoś jeszcze nie wiemy i to na pewno nie jest coś miłego. Ta sprawa się będzie ciągła i ciągła.

Vagabond

19.10.2009 10:29

Co nie wiemy, co niby ten oszust ma tłumaczyć? Jemu nie chodzi o sam fakt skazania, ale o wymiar kary. Takie to już czasy, że nawet oprawca ofiarę może pozwać i wygrać, więc nie zdziwię się jak jeszcze FIA zapłaci mu jakąś kasę.

adias

19.10.2009 09:10

A ja Wam mówię, że Flavio wróci w chwale:)

kamarinho1991

19.10.2009 09:04

Coś mi mówi, że jeszcze wiele nie wiemy o tym, co miało miejsce w GP Singapuru rok temu. Dajmy mu szansę na wytłumaczenie, a potem będziemy komentować sprawę.

Lucas88

19.10.2009 08:11

śmieszy mnie jego osoba... jak można ubiegać się o jakiekolwiek odszkodowanie jeśli dokonało się czegoś co nie było zachowaniem sportowym... żenujące