WTCC: Rydell sugeruje, że Seat może się wycofać
Zespół SUNRED potwierdził z kolei start Andre Couto w finałowej rundzie sezonu 2009 w Makau
06.11.0912:31
2770wyświetlenia
Rickard Rydell prawdopodobnie nie będzie kontynuował współpracy z Seatem w World Touring Car Championship w przyszłym roku. Szwed zasugerował także, że hiszpańskiego producenta samochodów może nawet nie być w tych mistrzostwach za kilka miesięcy.
Seat jeszcze nie zdecydował, co będzie robić w przyszłym roku. W chwili obecnej nie wygląda to za dobrze, ale nie ma jeszcze oficjalnych informacji- powiedział Rydell na antenie stacji Eurosport.
Szwed twierdzi, że Seat jest zniechęcony zmianami w przepisach WTCC, a poza tym boryka się z kłopotami finansowymi.
Firma traci pieniądze. Nie ma już producenta samochodów, który by zarabiał i choć z pewnością inni producenci tracą więcej, to jednak tutaj sytuacja także nie wygląda zbyt wesoło.
Rydell przyznał, że nawet jeśli nie uda mu się znaleźć pracodawcy na rok 2010 w WTCC, to jego zamiarem jest ściganie się w innych wyścigach samochodów turystycznych.
Pragnąłbym pozostać w wyścigach aut turystycznych, ale tylko wówczas, jeśli trafię do dobrego zespołu. W innym przypadku nie będę jeździł. Mam okazję, by jeździć w mistrzostwach świata samochodami klasy GT, ale czuję, że samochody turystyczne w pełni mi odpowiadają.
Kierowca nie wyklucza też innych możliwości poza WTCC, na przykład Swedish Touring Car Championship.
Jest to możliwe, jeśli znajdę dobry zespół, lecz obecnie nie prowadzę rozmów z żadną ze stajni. Przy okazji warto wspomnieć, że niezależny zespół SUNRED potwierdził jednorazowy start Andre Couto w finałowej rundzie sezonu 2009 w Makau. Dla 32-letniego kierowcy będzie to kolejny start w WTCC przed własną publicznością. Couto poprowadzi benzynowego Leona, którym w Japonii jeździł Joao Paulo de Oliveira.
Źródło: TouringCarTimes.com, Autosport.com
KOMENTARZE