Karting: Schumacher siódmy w imprezie SKUSA Supernationals
GT: Rossi na podium w sześciogodzinnym wyścigu na torze Vallelunga
23.11.0914:17
2611wyświetlenia
W Las Vegas rozegrane zostały w ostatni weekend kartingowe zawody SKUSA Supernationals, w których wzięło udział ponad 300 zawodników w rożnych klasach, w tym trzech kierowców wywodzących się z Formuły 1, wliczając w to Michaela Schumachera.
Walka toczyła się na 0,66-milowym torze wytyczonym na terenie "Rio Las Vegas Hotel and Casino". Siedmiokrotny mistrz świata Schumacher i obecny kierowca wyścigowy Toro Rosso - Sebastien Buemi wystartowali w klasie Super Pro KZ2: Szwajcar z Interpid, a Niemiec z Tony Kart Racing Team.
Obaj kierowcy dotarli do finału, jednak metę osiągnął tylko Schumacher, zajmując przyzwoite siódme miejsce, podczas gdy Buemi odpadł z rywalizacji po 12 z 25 okrążeń finałowego wyścigu. Zwycięstwo odniósł Holender Bas Lammers, a ściągnięty w ostatniej chwili na zastępcę Jaime Alguersuariego były kierowca Renault - Nelson Piquet Jr zajął ósme miejsce.
We Włoszech został tymczasem rozegrany sześciogodzinny wyścig samochodów GT na torze Vallelunga. Wystartował w nim między innymi siedmiokrotny mistrz MotoGP - Valentino Rossi, zajmując w debiucie w wyścigach długodystansowych miejsce na podium.
Włoch poprowadził Ferrari 430 w specyfikacji GT3 zespołu Kessel Racing, mając za zmienników swojego najlepszego przyjaciela Alessio 'Uccio' Salucciego i weterana wyścigów GT - Andreę Ceccato. Ekipa zajmowała drugie miejsce w kategorii Gold Star w połowie dystansu wyścigu, jednak problemy z rozrusznikiem zepchnęły ich na trzecie miejsce w klasie i jedenaste w ogólnej klasyfikacji.
W kategorii Gold Star triumfował były zwycięzca Le Mans 24 Godziny - Emanuele Pirro w Chevrolecie Corvette. Ogólne zwycięstwo w "6 ore di Vallelunga" zajął tymczasem zespół Racing Box, którego prototyp LMP2 Lola-Judd poprowadzili Thomas Biagi, Edoardo Piscopo i Filippo Francioni. Nie wiadomo, czy w wyścigu tym zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami wystartował szef techniczny Red Bulla - Adrian Newey.
Źródło: Formula1.com, Autosport.com
KOMENTARZE