Ferrari oferowało posadę Hulkenbergowi

Toyota nie komentuje z kolei doniesień związanych z zespołem Stefan GP
02.12.0913:16
Mariusz Karolak
2724wyświetlenia

Nico Hulkenberg potwierdził plotki sprzed kilku miesięcy, że miał propozycję od Ferrari, aby zadebiutować w Formule 1 w zastępstwie kontuzjowanego Felipe Massę latem tego roku.

Niewątpliwie było zainteresowanie moją osobą. Pod pewnym względem byłem bardzo podekscytowany, aby się zgodzić, ale z drugiej strony oznaczałoby to jednoczesne starty w GP2 i F1, tak więc nie mógłbym w pełni skupić się na żadnej z tych rzeczy - powiedział Niemiec agencji prasowej SID.

Ostatecznie postanowiłem skupić się na GP2 i wygrałem tytuł mistrzowski, a teraz wejdę do F1 z odpowiednim przygotowaniem. Prawdopodobnie dobrze się stało, że nic nie wyszło (ze startów w Ferrari w tym roku) - dodał Hulkenberg.


Z innych doniesień serwisu Motorsport.com warto wspomnieć, że Toyota nadal nie chce komentować doniesień, jakoby odsprzedała projekt swojego auta na sezon 2010 serbskiemu zespołowi Stefan GP, który nadal ubiega się o starty w Formule 1.

Zoran Stefanovic, szef zespołu Stefan GP i firmy inżynieryjnej AMCO, był już pytany przez niemiecki dziennik Express, czy zawarte zostało jakieś porozumienie z szefami Toyoty. Jak długo AMCO nie ma zapewnionego miejsca w stawce na przyszły rok, wszystko to tylko spekulacje, których my nie będziemy komentować - powiedział Andy Fuchs, rzecznik prasowy Toyota Motorsport GmbH.

Źródło: Motorsport.com

KOMENTARZE

7
Vagabond
02.12.2009 08:07
Nie dziwne, że odmówił. Do wyboru miał jazdę dla Ferrari w paru wyścigach bez żadnych gwarancji na jakiekolwiek późniejsze zatrudnienie F1 lub szansę na tytuł w GP2, moim zdaniem wybrał słusznie. "Testy" w Ferrai nie dałyby mu nic, a tak przynajmniej ma się czym pochwalić oraz zawsze to argument w rozmowach z przyszłym pracodawcą, w końcu co mistrz to mistrz.
Yurek
02.12.2009 06:08
Zaraz mnie coś weźmie z tym Stefanem. Nawet Howett próbował wykupić zespół Toyoty, ale ta nie wyraziła na to zgody. Więc panie Stefanovic, chyba nic z tego...
Kamikadze2000
02.12.2009 05:55
Hulk na pewno dobrze zrobił, zostając w GP2. Zdobył tam tytuł, mało tego nie narażał się na rozczarowanie. F60 ewidentnie jest cholernie trudny w prowadzeniu, tym bardziej z KERS, więc mogłoby byc to dla Niego nie lada wyzwanie. Poza tym wóz ten nie był w dalszej części sezonu rozwijany, więc był coraz słabszy, w stosunku do konkurencji. Osobiście wierzę, że ten chłopak przełoży swój talent również na najlepszą serię wyścigową świata. Trzymam kciuki!!! :))
sisiorex
02.12.2009 02:05
Może i myśleli taką opcję ale nie było tak że odmówił :O Bądżmy szczerzy jesli młody kierowca dostaje ofertę od razu od Ferrari to nie wypada odmówić, a no i pokusa jest iście diabelska. Jeśli jednak kalkulował on że lepiej to i tamto to nie ważne czy dobrze zrobił czy nie bo to świadczy o inteligencji i dojrzałości że nie uległ tak kosmicznej pokusie. Debiut w Ferrari :O
Jędruś
02.12.2009 01:05
Analogiczna sytuacja do tej jaką miał Piquet w 2007, kiedy miał możliwość debiutu w Spykerze.Akurat jemu odmówienie nie poszło na dobre. Dobra decyzja Nico, gdyby startował w F1 to w GP2 pewnie nie zdobyłby tytułu.A F60 to był piekielnie trudny w prowadzeniu bolid i skoro Fisco sobie nie poradził to co dopiero tak młody i niedoświadczony kierowca.
bolekse
02.12.2009 12:49
to bedzie dobry kierowca, pokroju Vettela.
archibaldi
02.12.2009 12:21
Dobrze zrobił że nie wsiadł do bolidu ferrari bo spaliłby się na przyszłość a tak to wygrał sobie GP2 i teraz ładnie wejdzie jako pełnoetatowy. Ciekawe jak na tle Rubinho wypadanie