Alonso twierdzi, że trafił do Ferrari w najlepszym momencie

"Uważam, że jestem u szczytu swoich możliwości jako kierowca oraz jako człowiek"
23.12.0915:07
haha_xd
2780wyświetlenia

Dwukrotny mistrz świata Fernando Alonso twierdzi, że możliwość startów w barwach Ferrari począwszy od sezonu 2010 przytrafiła się w najlepszym momencie jego kariery w Formule 1.

Hiszpan podpisał trzyletni kontrakt z najbardziej utytułowanym z zespołów F1 po dwóch sezonach spędzonych w Renault, gdzie szybkość bolidu była dużo poniżej oczekiwań, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, iż Alonso właśnie w tym teamie zdobył swoje obydwa tytuły mistrzowskie.

Fernando w przyszłym sezonie będzie się ścigał w Ferrari wraz z Felipe Massą, który uległ wypadkowi podczas kwalifikacji na Węgrzech i nie dokończył sezonu 2009. Hiszpan w zespole z Maranello zajął miejsce Kimiego Raikkonena, który przeszedł do rajdów. Alonso powiedział, że nie mógł podpisać kontraktu w lepszym momencie.

Wiążę duże nadzieje wraz z nadchodzącym sezonem - ujawnił Hiszpan w poniedziałek. Jestem członkiem najlepszego teamu na świecie i przybywam tutaj w najlepszym momencie mojej kariery. Nigdy wcześniej się tak nie czułem. Uważam, że jestem u szczytu swoich możliwości jako kierowca oraz jako człowiek. Mam nadzieje, że jazda w teamie Ferrari zapewni mi walkę o tytuły.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

14
Jędruś
26.12.2009 10:28
Ci co twierdzą, że Schumacher odrazu będzie walczył o mistrza mają nierówno pod sufitem. Niech uwzględnią to, że nie ścigał się on w żadnej serii od 3 lat, że ma 41 lat na karku i z pewnością lata szczytowej formy za sobą i to, że nie wiadomo czy Mercedes da mu w przyszłym roku mistrzowski samochód. Każdy błąd w obecnej F1 kosztuje bardzo dużo- o tym przekonało się mnóstwo kierowców.Żeby być mistrzem trzeba od początku do końca być bardzo mocnym, a Schumi wielu torów nie zna. A bez topowego samochodu nawet Schumacherowi będzie o tytuły trudno. Co do Ferdka to rzeczywiście jednym problemem może być aklimatyzacja.Jest bardzo bardzo mocny - myślę, że jest mocniejszy niż za mistrzowskich lat Renault więc kto wie.Życzę mu tego trzeciego tytułu.
Simi
25.12.2009 09:56
damian221 oj ja też na to liczę:-)
quattro75
23.12.2009 10:43
YAHoO --> Hamiilton był debiutantem a alonso dwukrotnym mistrzem świata, więc w tym układzie jasno i wyraźnie widać że alonso nie dał rady debiutantowi!!! I nie poradził sobie z tym i odszedł do bylejakiego Renaulta ze strachu że w następnym sezonie będzie jeszcze gorzej.Zero psychy, zero wojownika.
maciej
23.12.2009 08:40
Niektórzy tutaj są wielce optymistami , osobiście wątpię aby Michael po 3 letniej przerwie walczył przynajmniej w nadchodzącym sezonie o 8 majstra , ale w 2011 kto wie:)
damian221
23.12.2009 06:51
Alonso Wykurzył szumiego w 2005 i 2006 i zrobi to samo w 2010 :P :D mam taka nadzieje
paolo
23.12.2009 04:35
Zgadzam się z Alonso co do tego, że on jest w szczytowym momencie swojej kariery. Młody, a jednak już doświadczony, z dwoma tytułami i dwoma lekcjami pokory. Spokojnie można powiedzieć o nim kierowca kompletny pod każdym względem, ale wcale nie trafił do Ferrari w najlepszym momencie. Po prostu nie jest to najlepszy "moment" w historii Ferrari. Twórcy poprzedniej potęgi przenieśli zmienili adresy i dopiero czas pokaże czy obecny zespół stać na bycie najlepszym. Jak smakuje życie dawnymi sukcesami to Alonso dobrze wie z poprzednich dwóch lat, więc lepiej niech nie zapesza :)
m.j.m
23.12.2009 04:32
A ja myślę że o wyniku Fernando i Michaela zdecyduje bolid. Ich umiejętności jako kierowców są na bardzo podobnym poziomie.
YAHoO
23.12.2009 03:39
@quattro75: Alonso i Hamilton mieli na koniec sezonu taką samą ilość punktów i taką samą ilość zwycięstw, ale OK, dalej myśl sobie że "Hamilton skopał mu tyłek". Byli na równym poziomie, to wszystko.
Simi
23.12.2009 03:31
quattro75 - weź się otrząśnij! Taka jest prawda, że McLaren faworyzował Hamiltona, a Alonso nie był w ogóle szanowany. Był pod psychiczną presją, chciał jak najszybciej odejść od McLarena i nie był tak dobry jak w 2005, czy 2006. Maly-boy - dokładnie. Masz rację. Już w 2006 Schumacher wyglądał na trochę "zmęczonego", a co dopiero będzie po takiej przerwie, w wieku 41 lat! Alonso znów skopie tyłek Schumiemu, wierzę w to i mam taką nadzieję.
Sebastian_89
23.12.2009 03:23
@maly-boy zgadzam sie w zupelnosci!!
topor999
23.12.2009 02:53
Oby Mercedes miał maszynę na miarę bolidu Ferrari z 04r. więc kto dostanie lanie się okaże, w tej sytuacji Schumacher może i wygrać tytuł, ważne ze nie będzie on dla Ferrari wtedy, hehe
quattro75
23.12.2009 02:53
Lanie to już raz dostał alonso od debiutanta Hamiltona. Więc może znowu usłyszymy : nikt mnie tu nie lubi, zespół faworyzuje Massę :-)
Maly-boy
23.12.2009 02:46
Schumacher dostanie takie lanie jak dostał w 2005 i 2006
quattro75
23.12.2009 02:44
Zacznij się lepiej martwić co będziesz gadał po laniu od Schumiego:-)