Wywiad z Tonio Liuzzim

"Chcę być regularny i konkurencyjny przez cały sezon. Myślę, że będzie to dla nas dobry rok"
09.02.1014:19
Fagaldo
1646wyświetlenia

Dziś zespół Force India zaprezentował swój bolid na sezon 2010 oznaczony symbolem VJM03. Po jeździe u boku Adriana Sutila przez ostatnie 5 wyścigów sezonu 2009, Vitantonio Liuzzi zachował posadę kierowcy wyścigowego na kolejny rok. W udzielonym oficjalnej stronie zespołu wywiadzie wypowiada się na temat zbliżającego się sezonu i nowego auta.

W końcu uzyskałeś szansę na starty w pełnym sezonie po raz pierwszy od 2007 roku. Co o tym myślisz?

Po półtora roku pełnienia obowiązków kierowcy testowego czuję się naprawdę gotowy, zarówno fizycznie, jak i mentalnie na cały sezon ścigania. Moim celem jest być tak mocnym i konsekwentnym, jak to tylko możliwe, ale też udzielać dobrego wsparcia zespołowi, by pomóc im się rozwijać. Z pewnością zdobywanie punktów kiedy tylko będę w stanie pełnić będzie kluczową rolę, ale jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli to kto wie, może wywalczymy coś więcej.

Jaki masz pogląd na swoje wyścigi w sezonie 2009? Czego się nauczyłeś?

Była to wspaniała szansa, by nauczyć się torów i wrócić do rytmu za kółkiem bolidu F1. Trochę zawiodłem się podczas kilku wyścigów, jednak wiemy, że samochód do toru Monza pasuje lepiej, niż do innych. Mieliśmy też trochę pecha, tak jak podczas kwalifikacji w Brazylii, kiedy spłynąłem z toru. Trudno było zdobywać punkty, jednak ważne było dla mnie pokazać to, że gdy samochód dobrze się sprawuje, ja jestem gotów osiągać dobre wyniki i jestem nadal tym samym szybkim i konsekwentnym kierowcą, jakim zawsze byłem. To była dobra rozgrzewka przed sezonem 2010.

Czy do tego rozdziału twojej kariery podchodzisz inaczej?

W Force India czuję się naprawdę dobrze, atmosfera jest świetna i zespół wspólnie dobrze pracuje. Kiedy w zeszłym roku byłem w trudnej pozycji kierowcy testowego, oni również byli pomocni i zbudowaliśmy między sobą silną więź. Czuję się jak w rodzinie i jest tu z pewnością lepsze środowisko, niż miałem w przeszłości. Ten rok jest dla mnie nowym startem. Jestem inną osobą niż dwa lata temu i podchodzę do tego z innym nastawieniem. To inny Tonio, który patrzy w stronę tego, co może nadejść. Jestem nadal młody i jest dużo czasu przede mną, więc chcę pokazać, na co mnie stać.

Czy jesteś spokojny o osiągi VJM03?

Muszę powiedzieć, że zespół - patrząc na to, co osiągnęliśmy w zeszłym roku - wykonał wspaniałą pracę. Nie wstrzymali się z rozwojem zeszłorocznego modelu do samego końca, jednocześnie mocno naciskając na rozwój projektu na sezon 2010. Jestem pewien pracy, którą wykonali w trakcie zimy i tego, że zbudowali samochód zdolny do regularnej walki o punkty. To także mój cel, dodając do tego to, że chcę być bardziej regularny i konkurencyjny przez cały sezon.

Z nadejściem nowych zespołów i zmianami w F1 dotyczącymi redukcji wydatków oraz zasobów, Force India przestaje być najmniejszym teamem w stawce. Czy jest to korzystne?

Naturalnie jest to dla nas dobrą rzeczą, gdyż wiemy, jak to jest pracować na mniejszych poziomach i jest to coś, do czego większe zespoły muszą się teraz przyzwyczaić, podczas gdy nowe mają trudną pracę do wykonania. Myślę, że będzie to dla nas dobry sezon.

Źródło: ForceIndiaF1.com

KOMENTARZE

6
LarvaExotech
09.02.2010 08:57
@arahja faktycznie, zaangazowanie bylo ogromne. bolid od hondy, silnik od hondy, regularna okupacja ostatnich miejsc (z paroma wyjatkami) - no i ten mega postep. sama pasje w f1 mozna sobie wsadzic w buty, bo potrzebne sa jeszcze efekty. VM staje na glowie zeby zrobic z zespolu cos dobrego i poki co efekty sa widoczne. super aguri okupowalo tylko miejsce w stawce, tak samo jak w tym roku bedzie zreszta w przypadku camposa i usf1. @Loxley a co do kierowcow, mysle ze o J.Buttonie tez miales zdanie ze to "sredniak" zanim jeszcze honda spakowala menele.
Jędruś
09.02.2010 07:52
Zwyczajny to nie znaczy gorszy. FI dysponowało w 2009 jedną z najbardziej aerodynamicznych karoserii.Jeśli udało im się zwiększyć docisk to mogą być naprawdę szybcy.
Maly-boy
09.02.2010 03:46
Virgin ich przebija ? chyba tylko pod względem malowania a bolid Virgin jest jeszcze bardziej zwyczajny niż VJM03
Loxley
09.02.2010 03:26
ok, mają zaangażowanie, mają pasję, ale jak dla mnie są po prostu nudni. średniacki duet niczym nie wyróżniających się kierowców, bolid jak zwykle do bólu "zwyczajny". zero elementu zaskoczenia, zero przebojowości. już nawet taki virgin przebija ich o dwie długości pod względami, które wymieniłem.
arahja
09.02.2010 01:39
od Super Aguri to się odczep! tamten zespół był zrobiony tylko i wyłącznie na pasji wyścigowej i zaangażowaniu! nie miał on prawa bytu ale Suzuki utrzymał ich dwa lata (plus 4 gp) tylko dzięki swojej determinacji choć taki zespół nie miał prawa istnieć! a w 2007 w wynikach niewiele ustępował hondzie (na koniec sezonu był wyżej niż McL :P)
LarvaExotech
09.02.2010 01:24
ja z całego serca życzę FI sukcesów, nawet bardziej niż Renault. dlaczego? bo to nie jest kolejny syf, który po roku zostaje sprzedany - widać tutaj wielkie zaangażowanie i pasję, w porównaniu do dennego spykera czy ogórków. z roku na rok czynią postępy mimo niewielkiego budżetu (w porównaniu z fabrycznymi zespołami). podoba mi się że pan VM nie jest kolejnym paniczykiem, który myśli, że kupi sobie zespół F1 i będzie śmigał z przodu stawki, tylko wie, że aby być na szczycie potrzeba dużo cierpliwości, nerwów i pracy. powodzenia! i won mi z tymi USF1 i Camposami, to jest po prostu mega-hiper żałosne. wysłali zgłoszenie, ale nie wiedzą czy dadzą rade testować, nie wiedzą czy dadzą rade się pojawić na bahrain itp. Wolałbym już, aby na przykład StefanGP się pojawił w stawce - fakt może nazwa dosyć dziwna, może odrobine natrętni są, ale oni mają *jakiekolwiek* możliwości aby być godnym zespołem formuły jeden, a nie leszczami, którzy zbudują bolid w garażu i będą 10s w tyle za resztą stawki...