Menedżerowie Pietrowa dementują ostatnie plotki

"Witalij wystartuje we wszystkich 19 grand prix zaliczanych do tegorocznych mistrzostw"
09.02.1015:39
Marek Roczniak
81910wyświetlenia

Ekipa menedżerów opiekujących się karierą Witalija Pietrowa zdementowała ostatnie plotki, z których miało wynikać, że jego posada w Renault nie jest jeszcze pewna.

Wczoraj francuskie media rozpisywały się na temat sytuacji kolegi zespołowego Roberta Kubicy wspominając, że rzekomo nie wpłacił on jeszcze połowy obiecanych 15 milionów euro i jeśli nie uczyni tego w przeciągu dwóch najbliższych tygodni, to nie wystartuje w Grand Prix Bahrajnu.

Menedżerowie kierowcy dementują wszystkie plotki, jakie mogły wyniknąć z nieporozumień w wywiadzie udzielonym przez ojca kierowcy - czytamy w oświadczeniu opublikowanym dzisiaj przez Manuscript Agency. Chcemy poinformować, że Renault F1 Team i menedżerowie Witalija Pietrowa osiągnęli pełne porozumienie i podpisali wiążący kontrakt na sezon 2010.

Witalij wystartuje we wszystkich 19 grand prix zaliczanych do tegorocznych Mistrzostw Świata Formuły Jeden FIA. Obecnie zarówno zespół, jak i kierowca przygotowują się do następnych oficjalnych sesji testowych, które odbędą się w dniach 10-13 lutego na torze Jerez. Rosjanin ma poprowadzić R30 w pierwsze dwa dni, zanim przekaże nowe auto w ręce Kubicy na piątek i sobotę.

Źródło: Motorsport.com

KOMENTARZE

6
DirtyHarry
09.02.2010 09:40
Puste słowa menadżerów niczego nie wnoszą.Ruscy albo wyłożą 7,5 mln euro na "dzień dobry",a drugie tyle później, albo nici ze ścigania.Proste jak budowa gwoździa.Najgorsze co by się mogło stać,to niezapłacenie drugiej raty po wpłacie pierwszej.Wtedy dopiero byłby twardy orzech do zgryzienia.
martyna
09.02.2010 05:11
" Jak donosi serwis TheCheckeredFlag zastąpi do Chińczyk z holenderskim paszportem Ho-Pin Tung." "Menedżer Witalija, Oksana Koszczenko, w poszukiwaniu sponsorów odwiedziła ponad 500 rosyjskich firm. Niestety we wszystkich z tych koncertów usłyszała odmowę. Dzięki Bogu, mój przyjaciel, który jest dyrektorem w jednym z banków w St. Petersburgu, być może będzie w stanie udzielić mi kredytu na 7,5 miliona. Aby do tego doszło, będę musiał zastawić swój majątek - powiedział ojciec rosyjskiego kierowcy, Aleksander Pietrowicz. " "Wiele wskazuje na to, że naszą ostatnią nadzieją może okazać się premier Rosji, Władimir Putin. Prezydent naszej Federacji Sportów Motorowych, Wiktor Kirjanow wysłał list do premiera w sprawie pomocy finansowej dla mojego syna - przyznał Pietrowicz. " Media w Rosji spekulują, że z pomocą może przyjść koncern Gazpromu>
archibaldi
09.02.2010 05:01
ciekawe jakie to firmy? Stawiam na gigantów telekomunikacyjnych lub inne firmy sponsorujące np. piłkę nożną
czarodziej_f1
09.02.2010 04:52
Z Petrovem się to ściśle nie wiąże, ale Lopez powiedział, że zespół prowadzi rozmowy z trzema polskimi firmami na temat umowy sponsorskiej. Ciekawie by było:)
archibaldi
09.02.2010 03:34
Nie zdementowali informacji o problemach finansowych.. Twierdza, ze Petrov ma ważny kontrakt i wystartuje w całym sezonie - czyli zrobili wałek bo mimo braku wpłat nie pozwolą zwolnić Witalija, gdyż jest wiążąca umowa hahahaha Rosjanie są mocni :PP
kamil - fan f1
09.02.2010 02:59
Złe newsy zawsze się lepiej sprzedają. Wystarczy, że jeden dziennikarz coś lekko ubarwi, a potem jak ten temat przechwycą inny to każdy coś przekręca by było bardziej dramatyczne i w ten sposób mamy całkiem nowego newsa. A tak poza to trzymam kciuki za Pietrova. Po pierwsze robi lepsze wrażenie niż inni wolni kierowcy, a Renault nie jest chyba takie głupie żeby wywalać potencjalną żyłkę złota. Jakoś nie widzę aby Tung czy Villeneuve (chyba tak to się piszę??) mogliby przyciągnąć lepszych sponsorów. A jak wyniki Pietrova przyjdą to i sponsorzy się znajdą. Bo widać że się mu chce i ma talent.