Testy w Andaluzji dzień 1/4: Deszczowa środa

Deszczowa pogoda zdominowała pierwszy dzień drugiej serii grupowych testów Formuły 1 poprzedzających sezon 2010, które rozpoczęły się dzisiaj w Andaluzji. Tylko w pierwszej godzinie jazd nawierzchnia toru Jerez była sucha, a przez resztę dnia kierowcy musieli już korzystać z przejściowych lub pełnych deszczowych opon.

W tej sytuacji do końca dzisiejszych testów w posiadaniu najlepszego czasu pozostał Nico Rosberg (Mercedes GP W01), który wykręcił w pierwszej godzinie jazdy 1:20,927, pokonując o zaledwie 0,104 sekundy Sebastiena Buemiego w Toro Rosso STR5. Dla Rosberga dzień zakończył się jednak w nienajlepszy sposób, jako że były kierowca Williamsa zatrzymał się na torze na swoim 58 okrążeniu, powodując wywieszenie czerwonej flagi na 10 minut przed końcem sesji.

Krótki czas jazdy po suchym torze oznacza, że dzisiejsze czasy mówią jeszcze mniej o formie zespołów, niż miało to miejsce w Walencji w ubiegłym tygodniu. Tym bardziej nikt nie powinien wyciągać zbyt daleko idących wniosków z ostatniego miejsca Marka Webbera podczas pierwszego dnia testów nowego bolidu Red Bull Racing. Australijczyk czas 1:26,502 ustanowił w trakcie sprawdzania systemów RB6, a później mokry tor uniemożliwił mu już poprawę tego wyniku. Ponadto aktywność austriackiego zespołu mocno ograniczył wyciek oleju i Webber powrócił na tor dopiero w końcówce sesji, a jego całkowity dorobek wyniósł dzisiaj 50 okrążeń.

Środa była także pierwszym dniem publicznych testów bolidów na sezon 2010 zespołów Force India i Virgin Racing. Vitantonio Liuzzi przejechał 71 okrążeń za kierownicą VJM03 i podobnie jak Webber swój najlepszy czas uzyskał jeszcze w trakcie pierwszych okrążeń zapoznawczych. Na suchym torze balans auta wydawał się być dobry, aczkolwiek kiedy zaczęło padać, trudno było ocenić zachowanie samochodu - powiedział Włoch. Tymczasem zespół Virgin testy rozpoczął dopiero po południu ze względu na późną dostawę nowych części, a jazdy ograniczyły się do dwóch okrążeń instalacyjnych oraz trzyokrążeniowego przejazdu, na którym Timo Glock uzyskał na mokrym torze czas 1:38,734.

Z pozostałych kierowców najwięcej okrążeń zaliczył Nico Hulkenberg (trzeci czas na suchej nawierzchni), okrążając tor Jerez w swoim Williamsie FW32 aż 118 razy, co jak na zaledwie drugi pełny test silnika Cosworth od 2006 roku należy uznać za bardzo doby wynik pod względem niezawodności. Warto dodać, że Hulkenberg był też jednym z najszybszych kierowców na mokrym torze, uzyskując czas 1:25,950 w przedostatniej godzinie testów, zanim deszcz przybrał na sile. Za Niemcem na miejscach 4-6 uplasowali się Fernando Alonso (Ferrari F10), Kamui Kobayashi (BMW Sauber C29) i Jenson Button (McLaren MP4-25). Ostatni uczestnik dzisiejszych testów - Witalij Pietrow przejechał tylko 27 okrążeń, jako że zespół Renault wolał nie ryzykować uszkodzenia bolidu.

Pogoda
Temperatura powietrza: 10-13°C
Temperatura toru: 11-14°C
Sucho tylko w pierwszej godzinie jazdy

Źródło: Autosport.com