Sauber wciąż bez głównego sponsora

Szwajcarska ekipa nie spieszy się też ze zmianą swojej oficjalnej nazwy
10.03.1011:00
Michał Roszczyn & Maraz
2104wyświetlenia

Zespół Sauber przybędzie na otwierające sezon 2010 Grand Prix Bahrajnu bez nowego głównego sponsora.

Oczekiwano, że rozmowy ze znacznym sponsorem zakończą się podpisaniem umowy, która zostanie ujawniona w Bahrajnie, ale szef szwajcarskiej ekipy - Peter Sauber wyjaśnił, że karoseria bolidu C29 pozostanie na razie w większości pusta.

Po wycofaniu się BMW i przejęciu zespołu, czasu było po prostu zbyt mało dla nas, by znaleźć partnera czy głównego sponsora - powiedział Szwajcar. Dopiero w grudniu potwierdzono przyznanie nam 13 miejsca w stawce, więc konkretne negocjacje mogliśmy rozpocząć bardzo późno. Niemniej starty w sezonie 2010 mamy zagwarantowane, choć im więcej sponsorów, tym więcej możemy zainwestować w rozwój samochodu.

Sauber stwierdził również, że kierowcy Pedro de la Rosa i Kamui Kobayashi nie przyprowadzili ze sobą jakichkolwiek sponsorów w zamian za posady kierowców wyścigowych. Żaden z nich nie wniósł pieniędzy. Zatrudniłem ich tylko ze względu na ich osiągnięcia. Spytany czy sądzi, że jego team będzie w stanie zachęcić potencjalnych partnerów na rynkach hiszpańskim i japońskim, wyraził nadzieję, że tak, dodając: Rynki hiszpański oraz japoński są lukratywne, choć także i tam odczuto wpływ globalnego kryzysu finansowego.

Tymczasem wygląda na to, że pomimo ujawnienia nowego logo i użycia nazwy Sauber Motorsport w zapowiedzi Grand Prix Bahrajnu, szwajcarska ekipa nie śpieszy się ze zmianą swojej oficjalnej nazwy, pod jaką została zgłoszona do tegorocznych mistrzostw - BMW Sauber F1 Team. Nie złożyliśmy jeszcze wniosku o zmianę nazwy i moment dokonania tego jest wciąż sprawą otwartą - powiedział Peter Sauber.

Źródło: ESPNF1.com, Motorsport.com

KOMENTARZE

7
Jędruś
11.03.2010 07:12
Ja tam bym się nie sprzeciwiał, kiedy moja marka byłaby obok najlepszej na świecie :D
Adriauro
10.03.2010 02:22
Jak dotąd wymieniano tylko Nestle jeśli chodzi o potencjalnych sponsorów Saubera,lecz oni mieliby wykładać zaledwie 10 mln więc to jednak za mało żeby pozostać tytularnym sponsorem. Chciałbym żeby w końcu doszło do tej zmiany nazwy bo aktualnie wygląda ona kuriozalnie. Dziwię się że same BMW nie sprzeciwia się nazwie BMW Sauber-Ferrari.
paolo
10.03.2010 01:50
Na pewno chodzi o ew. sponsora tytularnego co nie zmienia faktu, że BMW Sauber Ferrari jest karykaturalne. Jeśli jest przepis, że nazwę można zmienić tylko raz to Bernie powinien się tym osobiście zająć i przepis naciągnąć albo zmienić bo to po prostu wizerunkowi F1 nie służy. Przecież wystarczy im z "urzędu obciąć" nazwę producenta, który przeminął z wiatrem, a jak sobie znajdą tytularnego to pozwolić na zmianę nazwy. Przecież mogą sponsora jak Brawn przez cały sezon szukać. Spadnie jakiś dziwny deszcz w połączeniu z Huraganem i ogólną ślepotą w Malezji, Kamui wygra i co? Deutchland, Deutchland uber alles będą grać? Przecież to jakaś papierkowa paranoja.
Ofer710
10.03.2010 01:40
Sauber wie co robi.
ergie
10.03.2010 01:33
Wygląda na to, że Sauber gra wysoko i nowa nazwa zespołu będzie nazwą nowego nwłaściciela lub dużego współwłaściciela.
Maraz
10.03.2010 11:28
No możliwości są chyba dwie - muszą zostawić BMW w nazwie, żeby otrzymać kasę, która należała się za szóste miejsce w 2009, albo czekają ze zmianą nazwy aż pojawi się jakiś sponsor tytularny, żeby nie zmieniać nazwy dwa razy w krótkim czasie (co może być problematyczne albo nawet niemożliwe).
akkim
10.03.2010 11:19
Piotrek, czy profitów za rok zeszły jeszcze nie płacili ? Bo inaczej zmienić nazwę byście się spieszyli, aby zatrzeć złe wrażenie, kiepskie skojarzenia odciąć całkiem od Beemki, wymazać wspomnienia. Zrozumiałbym opieszałość po zero ósmym roku kiedyście dotrzymywali tym najlepszym kroku, ale zero dziewięć trzeba z dymem puścić a popiół w szczelnej urnie w czarną dziurę spuścić.