McLaren musi zmienić dyfuzor po wyścigu w Bahrajnie?
Nie wykluczone, że dotyczy to także kilku innych zespołów, w tym Renault
13.03.1019:29
7179wyświetlenia
Nie zdążyły ucichnąć jeszcze odgłosy "afery kolanowej", a już pojawiły się kolejne kontrowersje dotyczące bolidu McLarena, które wcześniej umknęły mediom.
Brytyjska ekipa została ponoć poinformowana przez FIA, że dyfuzory w MP4-25, z których korzystają w ten weekend w Bahrajnie, nie będą mogły zostać zamontowane w bolidach tej ekipy za dwa tygodnie podczas drugiej rundy sezonu 2010, która zostanie rozegrana w Melbourne.
O ile system pozwalający na sterowanie przepływem powietrza za pomocą kolana w bolidach McLarena wywołał falę krytyki ze strony rywali i spowodował spore zainteresowanie ze strony prasy po tym, jak FIA ogłosiła jego zgodność z regulaminem, o tyle uwagę sędziów technicznych przykuł inny element MP4-25 - podwójny dyfuzor i tu nie byli już tak pobłażliwi.
Niemiecki magazyn Auto Motor und Sport donosi, że McLaren wykorzystał do poprawienia aerodynamiki swego bolidu dziurę przeznaczoną dla zewnętrznego rozrusznika silnika. Jest ona znacznie większa niż powinna być, przez co stworzony został jakby kolejny poziom dyfuzora. Po wielkich kontrowersjach związanych właśnie z dyfuzorami w 2009 roku, tegoroczny problem został wyciszony, ponieważ McLaren po prostu zgodził się na zmianę koncepcji po niedzielnym wyścigu w Bahrajnie.
Tymczasem serwis ESPNF1.com twierdzi, że także Renault musi zmienić dyfuzor na następny wyścig, a nie wykluczone, iż jeszcze kilka innych zespołów.
Źródło: Motorsport.com, ESPNF1.com
KOMENTARZE