Vettel miał jednak problemy z elektryką silnika
Początkowo zespół podejrzewał, że przyczyną problemu jest usterka układu wydechowego
14.03.1020:46
5380wyświetlenia
Wygląda na to, że wbrew początkowym doniesieniom to nie problem z układem wydechowym pozbawił Sebastiana Vettela zwycięstwa w dzisiejszym wyścigu o Grand Prix Bahrajnu.
Kierowca Red Bull Racing prowadził przez większą część wyścigu na torze Sakhir od startu z pole position, jednak w końcowej fazie zgłosił utratę mocy w silniku Renault, w wyniku czego wyprzedzili go nie tylko obaj kierowcy Ferrari, ale także Lewis Hamilton.
Początkowo zespół z Milton Keynes podejrzewał, że przyczyną problemu jest usterka układu wydechowego, jako że dźwięk silnika nie brzmiał najlepiej. Dalsza analiza wykazała jednak, że w rzeczywistości winny okazał się problem z elektryką silnika, spowodowany nieprawidłowo działającą świecą. Inżynierowie Red Bulla twierdzą jednak, że cała sytuacja nie spowodowała uszkodzenia silnika i będzie on mógł być nadal użytkowany.
W istocie, na ostatnich okrążeniach dzisiejszego wyścigu Vettel zdołał podkręcić tempo i dowiózł do mety czwarte miejsce, tak więc osiągi silnika nie ulegały dalszemu pogorszeniu. Doradca Red Bulla ds. wyścigów Helmut Marko pochwalił heroiczne wręcz starania młodego Niemca:
Pomimo problemów, Sebastian był w stanie utrzymać za sobą dwa w pełni sprawne Mercedesy. Nie sądziliśmy, że będzie w stanie tego dokonać. Jego szybkość w zakrętach była zadziwiająca, a także ustanawianie najlepszych czasów sektorów pod koniec wyścigu.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE