Hamilton: Red Bull ma wielką przewagę

"Mają dwa najszybsze samochody, wyprzedzając resztę o dość duży krok"
21.03.1010:44
Michał Roszczyn
3437wyświetlenia

Opierając się na osiągach podczas Grand Prix Bahrajnu, Lewis Hamilton uważa, że Red Bull Racing ma ogromny margines przewagi nad swoimi rywalami.

Kierowca McLarena powiedział, że bolidy austriackiego zespołu wytwarzały najwięcej docisku aerodynamicznego ze wszystkich ubiegłorocznych maszyn i przewaga ta została utrzymana również w tym sezonie.

Sebastian Vettel zdobył pole position na torze Sakhir i zmierzał po zwycięstwo w wyścigu, zanim jego silnik stracił moc z powodu niesprawnej jednej świecy zapłonowej, co kosztowało go spadek na czwarte miejsce. Red Bull jest zdecydowanie szybszy niż jakikolwiek inny samochód - powiedział Hamilton brytyjskim mediom.

To szaleństwo. Docisk ich zeszłorocznego bolidu w niektórych miejscach był prawie dwukrotnie większy, aniżeli u nas. Nawet pod koniec sezonu byli znacznie lepsi od nas w tym względzie, pomimo że nam udało się wygrać kilka grand prix. Mają dwa najszybsze samochody, wyprzedzając resztę o dość duży krok. Generalnie powinni być znacznie bardziej z przodu przed innymi.

Choć Fernando Alonso był w stanie naciskać na Vettela jeszcze przed wystąpieniem problemów w bolidzie Niemca, to jednak Hamilton nie sądzi, by Ferrari dorównywało Red Bullowi w kwestii czystej szybkości. Myślę, że Fernando był bardzo szybki w wyścigu i oni [Ferrari] są nieco bliżej [Red Bulla], ale mają dobre pół sekundy straty.

Według Brytyjczyka jego zespół walczy obecnie z Mercedesem, tuż za liderami. Powiedziałbym, że jesteśmy na takim samym poziomie, jak Mercedes - oznajmił. Może wykonaliśmy lepszą pracę podczas weekendu, ale toczymy bój z Mercedesem o to, kto może przyśpieszyć, szybciej się poprawić i wykonać lepszą robotę.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

17
Simi
21.03.2010 06:36
A ja nie zgodzę się z Lewisem. Uważam, że Red Bull jest naprawdę niewiele przed Ferrari.
arti0801
21.03.2010 03:00
W F1 jakakolwiek strata to duża strata.. Z tego co było widać Ferrari chyba ma stratę 0,1-0,2. Szkoda że Hamilton nie powiedział ile Mclaren odstaje do Red Bulla bo to byłaby dopiero SPORA strata...;)
kamarinho1991
21.03.2010 02:20
Zespoły mają od tego ludzi, aby wiedzieć kto, gdzie w czym ma przewagę i co muszą zrobić, aby dogonić tych, którzy są przed nimi. Może trochę przesadził mówiąc, że mają 0.5 sekundy przewagi, ale skoro mówi, że ich przewaga jest wielka, to pewnie jest przynajmniej spora.
marrcus
21.03.2010 02:11
takk, bo no wie dokładnie ile kto gdzie jest szybszy
kamarinho1991
21.03.2010 02:05
Może Hamilton mówiąc, że Red Bull ma przewagę 0.5 sekundy nad Ferrari, a jeszcze większą nad pozostałymi, chciał powiedzieć, że Red Bull ma słabych kierowców, którzy nie są w stanie wykorzystać przewagi ich bolidu. Ja tak to odbieram.
biCampeon
21.03.2010 01:10
Natomiast w kwalifikacjach Massa stracił do Vettela nieco ponad 0.1s.
vivon
21.03.2010 12:58
0,5 sek na okrążeniu? lol, to bardzo dziwne za na dystansie 2/3 wyścigu Alonso tracił 2-3 sekundy do Vettela
jan5
21.03.2010 12:37
fibon w zespole renault od kąd znowu startują wystąpiły chyba 5-6 awarii silnika przez 7 lat, wiec juz wiadomo kogo to wina. Piquet sie lepiej obchodzi z silnikami niz w red bullu. Co do spalania to faktycznie co z tego ze ranult spala mniej jak ma słabszy silnik. A do tego lepiej miec mocniejszy silnik przy wieszkym spalaniu bo mozna pojechać na pustym baku szybciej jesli chodzi o silnik
biCampeon
21.03.2010 12:27
fibon - ale zauważ, że Renault już od dłuższego czasu nie miało problemu ze swoimi motorami, natomiast RBR tak, zatem wina leży po stronie ekipy z Milton Keynes.
fibon
21.03.2010 12:14
Akurat silnikami w RBR zajmuje się ekipa z Renault więc ewentualny błędy w użytkowaniu silnika ciążą również na Renault. Zresztą jedna stosunkowo drobna awaria nie oznacza, że co wyścig będzie zgon silnika. To mógł być zwykły przypadek :) Co do mocy, to należy też uwzględnić że Renault spala mniej, co daje wg Williamsa 10 sekund na dystansie wyścigu, co w pewnym stopniu rekompensuje niedobór mocy.
jan5
21.03.2010 12:07
piszecie ze redbul ma wszytko dopracowane i sa profesionalistami a ciągle zdarzają im się awarie już nie mówiąc ze vetel nie jest w stanie przejechać bezbłędnie wszystkich wyscigów. Hamilton pisze ze są szybsi o pół sekundy ale alosno jechał za vetelem przez pół wyscigu 2,5s dopóki go nie wyprzedził. Ja i tak stawiam na ferrari bo maja najbardziej uniwerstalny bolid, a taki red bull bedzie jeździł dobrze na torach gdzie potrzeby jest docisk w kanadzie , monzy i na spa pewnie nie mają szanse chociaż vetel zdobył podium w tamtym rok na spa dzięki niewiarygodnie szybko przejeżdzanymi 2 sektorami
paolo
21.03.2010 11:06
Taki dżołk. Dopisałem jeszcze latanie:) Powiedzenie jak się nie podoba służba zdrowia to nie choruj nie jest wyjściem z sytuacji przy dwóch poważnych producentach i Cosworcie bo Renault to nie wiadomo czy za rok jeszcze będzie. A nawet jak będzie to dwóch poważnych i jeden nie bardzo to trochę mało. Jak się Cosworth zacznie poprawiać to Mercedes i Ferrari będą płakać, że oni kasę wydają, a te tańsze są lepsze itd. itp. No zobaczymy. McLaren za kilka sezonów jak mu się umowa z Mercedesem skończy też nie będzie w kolorowej sytuacji. Merc będzie wolał dać silniki Fi i VR albo HRT i powie, że mu się skończyły możliwości produkcyjne. Jeśli coś ciekawego się nie stanie albo czegoś FIA nie wymyśli to będzie 2 o tytuł na własnym konstrukcjach plus reszta o trzecie miejsce. Drugiego takiego frajera jak Renault, które nie dość, że dostaje od swoich silników jako Renault F1 to jeszcze na nich (słusznie bo słusznie ale co to za interes?) publicznie narzekają to już nie będzie.
ir3n3usz
21.03.2010 11:05
Panowie z Red Bull Racing są pełnymi profesjonalistami, choćby ze względu na to, iż wykonali najszybszy pit stop podczas ostatniego wyścigu. Inne zespoły nie przywiązują do tego większej wagi. RBR dba o najmniejsze szczegóły i właśnie dlatego będą mogli wygrywać z Ferrari. Jedyną słabością RBR mogą być silniki Renault.
Maly-boy
21.03.2010 10:56
dyskutujemy tu o RBR nie o PKP czy czymkolwiek innym i ja na nic nie narzekałem a jeśli chodzi o awarię świecy u Vettela (jeśli to prawdziwa wersja..) to winne jest tylko i wyłącznie RB
paolo
21.03.2010 10:52
Swoją drogą jeśli miałbym jakiemuś zespołowi kibicować to właśnie temu od przyszłego roku w składzie Kubica, Vettel. No ale i bez tego podziwiam ich za to, że są pierwszym zespołem od czasów Williamsa za którym nie stoi koncern motoryzacyjny i walczą z największymi jak równy z równym. I niech mi ktoś nie mówi, że oni to też koncern i są bogaci bo Branson i jego Virgin też biedny nie jest. Skoro to taki świetny interes dla puszkowców to dlaczego tylko RB ma zespół i to w dodatku dwa? Jak fajki rządziły w F1 to nie była to jedna marka tylko pół stawki także czapki z głów dla pana Mateschitza za zebranie takiej ekipy, a naszemu rodzynkowi życzę żeby za rok zmienił N GINE na Red Bull, a Red Bullowi żeby zmienił engine na... no i tu jest właśnie problem bo nie ma na jaki. Mercedes i Ferrari nie będą sobie konkurencji robić zresztą po tym jak Renault F1 jest kolejny rok objeżdżane przez własny silnik to nie ma co się dziwić. Maly-boy: Odpowiem tak. Jak ci się PKP nie podoba to nie marudź tylko jedź nad morze na rowerze, a jak ci się drogi nie podobają to naucz się latać. Oni nie są producentem, nie produkują samochodów, są niejako teamem prywatnym, który powinien mieć możliwość zakupienia konkurencyjnego silnika. Taka przynajmniej była podobno teoria FIA. Podobno producenci nie byli pieszczeni żeby prywatni mieli szanse itd. Problem w tym, że RBR jest takim właśnie jedynym niezależnym zespołem walczącym z najlepszymi i widać jasno jaki mają problem. Producentom silników nie ma co się dziwić w końcu Mercedesowi wystarczy, że dostaje baty od McLarena, a Ferrari też pewnie nie jest chętne do strzelenia sobie w stopę. Problem powinna uregulować FIA ale wiadomo jak to z nimi jest. Może przy okazji zmiany silników. Ale i tak jest dobrze bo się RBR rozpycha łokciami bez pardonu i fajnie.
Maly-boy
21.03.2010 10:39
sami sobie komplikują sprawy a nie Renault ,a jak się nie podoba to mogą sami sobie silnik zbudować ;]
paolo
21.03.2010 10:21
Może Hamilton ciut przesadza ale i tak wielkie brawa dla RBR. Nie mają litości dla takich potęg jak Ferrari, McLaren czy podwójni mistrzowie świata:) Żeby im tylko Renault znowu nie spaprało walki o mistrzostwo. Pozdrowienia dla tych co twierdzili, że wicemistrzostwo oranżadek to jednorazowy wybryk. Ci co sobie dawali głowę uciąć może jeszcze gdzieś biegają jak te kury co dzisiaj na rosół szły:)