Lusterka na bocznych sekcjach zakazane od GP Chin

Po ostatnich obawach związanych z widocznością w lusterkach umieszczonych poza konstrukcją skorupową bolidu (monocoque), podjęto decyzję o zakazie stosowania tego rozwiązania począwszy od Grand Prix Chin, które odbędzie się za trzy tygodnie - dowiedział się serwis AUTOSPORT.

Kilka zespołów zamontowało lusterka na bocznych sekcjach bolidów, wykorzystując je jako element aerodynamiczny - w przypadku Ferrari i Red Bulla pozycjonowanie lusterek zostało określone jako najbardziej niefortunne. Jednakże ze względów bezpieczeństwa, od wyścigu w Szanghaju lusterka muszą być już umieszczone na kokpicie.

W Melbourne kierowcy zapowiadali, że przedyskutują tę kwestię z FIA. Jako przyczynę kilku przypadków blokowania na torze podczas treningów i kwalifikacji podawano słabą widoczność tego, co się dzieje za samochodem. Wszyscy mają problem z lusterkami - stwierdził Pedro de la Rosa w Australii. W rzeczywistości lusterka zamontowane na sekcjach bocznych dają bardzo małe pole widzenie tego, co się dzieje za bolidem, a oprócz tego bardzo mocno wibrują, więc widzisz w nich strasznie mało.

Jeżeli nie masz podawanych przez radio dużo informacji, wówczas masz problem. Wszystko jest w porządku, gdy ktoś jedzie bezpośrednio za tobą, ale kiedy oddali się na dwie sekundy, zupełnie nie masz pojęcia, gdzie on się znajduje. Wszyscy mają taki sam problem, ale odkąd lusterka powędrowały poza kokpit problem jest jeszcze poważniejszy, ponieważ wykorzystuje się je jako element aerodynamiczny.

Felipe Massa wyraził jednak swoje zadowolenie z obecnego projektu lusterek w swoim Ferrari. Nie mam żadnych problemów z widocznością - zaznacza. Więc skoro jest ona taka sama, chciałbym pozostać przy obecnym rozwiązaniu, ale zobaczymy, jak to będzie. Mam nadzieję, że przez relokację lusterek nic nie stracimy.

Źródło: Autosport.com