Sauber ponownie w kanale

Zespół Sauber będzie jutro na torze Sepang kolejny raz testował swoją - tym razem poprawioną - wersję "kanału F", chcąc jak najszybciej wykorzystać ten system w wyścigu.

Szwajcarska ekipa była pierwszą, która zaadaptowała pionierskie rozwiązanie McLarena, testując je tydzień temu w Australii. System ten wywołuje zjawisko przeciągnięcia tylnego skrzydła na prostych, dając przewagę prędkości, kiedy kierowca przytknie odpowiedni otwór w kokpicie.

Choć Sauber sprawdzał "kanał F" jedynie w pierwszym piątkowym treningu w Melbourne, to jednak zespół ma nadzieję, iż poprawiona wersja przygotowana na Malezję przybliży ich do stosowania tego systemu przez cały weekend. Pedro de la Rosa powiedział: Jutro będziemy z tym jeździć, kontynuując testowanie tego rozwiązania.

Jest to zmodyfikowana wersja i staramy się poradzić sobie z tym systemem, który nie łatwo zmusić do prawidłowego działania. W Hinwil ciężko pracują nad wprowadzeniem pewnych usprawnień na czas - zobaczymy jutro. Będziemy odpowiednio reagować. Jeśli będzie się spisywać poprawnie to fajnie, a jeżeli nie, to poczekamy na kolejne grand prix. Niemniej dajemy z siebie 100 procent w tej kwestii.

Według Hiszpana bolid C29 powinien być bardziej konkurencyjny w Malezji, niż miało to miejsce w pierwszych dwóch wyścigach sezonu - zwłaszcza po uszkodzeniu podłogi w Australii, co pogorszyło jego tempo i kosztowało go punktowaną pozycję. Myślę, że wynik był rozczarowujący. Powinniśmy być w stanie uzyskać kilka oczek, ale mimo to zdobycie przez nas punktów jest obecnie bardzo trudne.

Jesteśmy tuż za czołową dziesiątką, więc ciężko jest wykonać kolejny krok i dlatego Australia była straconą okazją. Zrobiliśmy wszystko jak należy, mieliśmy dobry start, nie mieliśmy problemów, jechaliśmy na dość wysokiej pozycji i niestety nie udało się. Teraz jesteśmy w Malezji, gdzie tor jest zupełnie inny, ale powinien nam trochę bardziej pasować.

Źródło: Autosport.com