Rubensowi nie przeszkadza ukrop, gorzej z FW32...
"Będąc Brazylijczykiem mam to szczęście, że w domu mam tak samo, więc czuję się dobrze"
01.04.1013:26
2139wyświetlenia
Rubens Barrichello twierdzi, że upał będzie największym wyzwaniem dla Williamsa w ten weekend w Malezji. Brazylijczyk przyznaje, że zespół nie był w pełni przygotowany do upału w Bahrajnie i nie był w stanie wykorzystać pełnego potencjału FW32.
Tempo było znacznie lepsze w chłodniejszej Australii, jednak Barrichello uważa, że zespół będzie musiał poprawić przyczepność w gorących warunkach, by powtórzyć osiągi w Malezji.
Bahrajn był dla nas dość trudny z powodu gorąca, nie byliśmy w pełni na to przygotowani- powiedział Barrichello.
Bolid się przegrzewał i nie wyciągaliśmy z niego maksimum. W Melbourne było znacznie łatwiej, ponieważ mogliśmy pracować z bolidem i wyciągnąć z niego co najlepsze. Zatem pytaniem jest, czy odrobiliśmy zadanie domowe i czy utrzymamy tutaj osiągi z Melbourne. Będzie to test, czy bolid Williamsa pasuje do takiego gorąca - to najważniejsza sprawa.
Jednakże Barrichello nie uważa, aby ciepło i duża wilgotność powietrza sprawiły mu osobiście jakieś problemy.
To poważna sprawa, jest to jedne z najtrudniejszych GP- odpowiedział na pytanie dotyczące warunków panujących w Malezji.
Jednakże będąc Brazylijczykiem mam to szczęście, że w domu mam tak samo, więc czuję się dobrze.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE