Williams: F1 będzie miała opony w 2011 roku

Sir Frank Williams nie obawia się, że Formuła 1 zostanie w przyszłym rok bez dostawcy opon. Będziemy mieli opony - powiedział słynny właściciel brytyjskiego zespołu.

Temat opon był długo omawiany w Malezji przez szefów zespołów oraz Berniego Ecclestone'a w związku z faktem, że firma Bridgestone nie przedłużyła dotychczasowego kontraktu na wyłączność dostawy ogumienia dla F1 na przyszły rok.

Ostatnie plotki wskazują, że francuska firma Michelin rozważa powrót do Formuły 1, być może jako rywal koreańskich marek Kumho czy Hankook. Możliwe też, że zostaną zastosowane w F1 nisko-profilowe 18-calowe felgi, używane na przykład w 24 Godziny Le Mans.

Pomysł dużo szerszych tylnych opon również został poruszony w Malezji. Pytaniem jest, czy dostaniemy je za darmo lub czy będziemy musieli za nie płacić - tak Williams został zacytowany przez niemieckojęzyczny serwis motorline.cc. Obecnie toczą się rozmowy. Niektóre z tych firm dostarczały opony Formule 1 w przeszłości, inne nie - potwierdził.

Brytyjczyk dodał, że ponowna woja oponiarska będzie kosztowną drogą dla F1, podczas gdy szef zespołu Mercedes GP - Ross Brawn powiedział, że nie odrzuca automatycznie możliwości zmiany obecnych zasad. Jeśli producent opon chce być w Formule 1, to musimy rozważyć jego cele oraz spróbować zgrać je z celami zespołów - dodał.

Źródło: Motorsport.com