Flavio Briatore rozważa powrót do Formuły 1
Tymczasem zespół Renault polecił Pietrowowi zrzucenie kilku zbędnych kilogramów...
08.04.1015:35
3815wyświetlenia
Flavio Briatore przyznał, że może powrócić do Formuły 1 po roku 2012. Włoch wygrał w sądzie sprawę przeciwko FIA, która nałożyła na niego karę dożywotniego zakazu pracowania w jakimkolwiek sporcie podlegającym jej jurysdykcji. Jednakże ciało zarządzające sportem pracuje obecnie nad złożeniem apelacji od tego wyroku w sądzie wyższej instancji.
Po ujawnieniu afery "crashgate", mający za niespełna kilka dni skończyć 60 lat Briatore nie tylko dobrowolnie ustąpił z roli szefa zespołu Renault, ale także zrezygnował z funkcji prezesa londyńskiej drużyny piłkarskiej Queens Park Rangers, a także wykluczył powrót do F1 w roli menadżera.
Jednakże jego przyjaciel i włodarz Formuły 1, Bernie Ecclestone, powiedział kilka dni temu:
Myślę, że mógłby on (Flavio Briatore) podjąć się roli promowania wyścigów F1. Z kolei sam Briatore w rozmowie z włoska telewizją Sky Sport 24 powiedział:
Zostałem wyrzucony ze sportu jak kryminalista. Nigdy nie powrócę do F1 jako szef zespołu, ale po 2012 być może wrócę w jakiejś innej roli.
Natomiast z innych plotek krążących w F1 w ciągu ostatniego czasu wynika, że team Renault, którego Briatore był szefem do września ubiegłego roku, poinformował swojego rosyjskiego kierowcę Witalija Pietrowa, że musi on zrzucić kilka kilogramów. Według informacji niemieckiej gazety Auto Motor und Sport, 25-letni debiutant, który podobno przybył do zespołu wraz z walizką wypełnioną 15 milionami euro, jest znacznie cięższy od swojego partnera - Roberta Kubicy.
Zarówno Robert, jak i Witalij są najwyższymi kierowcami wśród zawodników F1, jednak doniesienia wskazują, że Rosjanin jest o około 10 kilogramów cięższy od szczupłego Polaka.
Źródło: OneStopStrategy.com
KOMENTARZE