Arabadżijew wygrał drugi wyścig Auto GP

Władimir Arabadżijew zwyciężył w drugim dzisiejszym wyścigu Auto GP. Bułgar na mecie okazał się o pół sekundy szybszy niż Adrian Zaugg. Startując z pierwszego rzędu Arabadżijew miał przed sobą właśnie tylko Zaugga. Wykonał perfekcyjny start i od razu objął prowadzenie, ale przez cały czas był mocno naciskany przez reprezentanta RPA.

Poza wspomnianą dwójką toczyła się walka o dalsze pozycje. Edoardo Piscopo może uznać ten weekend do udanych, bo w Czechach w ciągu jednego dnia dwukrotnie stawał na podium i jest obecnie liderem mistrzostw wespół z Lucą Filippim. Piscopo wystartował z siódmego pola i toczył walkę z Fabio Onidim i Duncanem Tappy, ostatecznie wykorzystując pecha i błędy swoich rywali. Najpierw Tappy dostał karę przejazdu przez boksy za falstart, a później Onidi musiał się wycofać ze względu na awarię elektryki w bolidzie Lola B05/52.

W tym momencie Piscopo był czwarty, a przed nim jechał Adrien Tambay. Francuz jechał bardzo dobrze i choć był naciskany przez Piscopo, to jednak dzielnie się bronił. Wydawało się, że wywalczy miejsce na podium, ale na przedostatnim okrążeniu zblokował przednie koła i zakończył wyścig poza torem, uderzając w bariery. Na szczęście kierowca nie ucierpiał w tym wypadku, a w samochodzie uszkodzeniu uległo tylko przednie skrzydło. Piscopo zajął więc trzecie miejsce, a na kolejnej pozycji finiszował kierowca z Bogoty - Julian Leal.

Najszybszy czas w tym wyścigu wykręcił Filippi. Poza tym jednak zwycięzca pierwszego wyścigu nie spisał się zbyt dobrze. Zawalił start i później toczył walkę o 11 miejsce z Giorgio Pantano i Carlosem Iaconellim, aż w końcu zdecydował się wymienić opony w alei serwisowej. Wyjechał na nowym ogumieniu i ustanowił czas 1:43,260, co jest nowym oficjalnym rekordem tego toru. Poprzedni należał do Alexa Yoonga, który w czasie wyścigu A1GP wykręcił 1:47,296. Do duża poprawa, co jest o tyle dziwne, że Auto GP korzysta z tych samych aut, co niegdyś A1GP.

Filippi i Piscopo podzielili się kwotą 130 tysięcy euro za pierwsze i drugie miejsce. Jedyny reprezentant gospodarzy - Jan Charouz dotarł na metę jako szósty. Tomas Kostka w ogóle nie wystartował do drugiego wyścigu.

Źródło: AutoGP.org