Guerrieri triumfatorem niedzielnego wyścigu FR3.5

Esteban Guerrieri wraz z czeskim zespołem ISR zwyciężyli w chaotycznym wyścigu na torze Spa-Francorchamps w niedzielnym wyścigu Formuły Renault 3.5. Startując z 12 pozycji, Argentyńczyk zyskał na wielu karach dla jego rywali i przejął prowadzenie w wyścigu na dziesiątym okrążeniu.

Na następnym okrążeniu Guerrieri wykonał swój obowiązkowy pit-stop i powrócił na tor nie tracąc prowadzenia, po czym powiększył swoją przewagę po serii szybkich okrążeń. Rezultat ten był powetowaniem sobie przez zespół ISR rozczarowującego wyniku z soboty, kiedy to żaden z ich bolidów nie dał rady wystartować po tym, jak Guerrieri zaliczył kraksę w kwalifikacjach, a jego partner Filip Salaquarda miał wyciek oleju.

Startujący z pierwszego rzędu Daniel Zampieri ukończył wyścig na drugiej pozycji, pomimo bycia jednym z dziesięciu kierowców, którzy otrzymali karę przejazdu przez boksy za zmianę opon na prostej startowej po wywieszeniu tablicy ogłaszającej 3 minuty do rozpoczęcia wyścigu. Mistrz włoskiej Formuły 3 zaliczył niesamowity wyścig, przebijając się z końca stawki na drugie miejsce ze stratą 3,3 sekundy do Guerrieriego na mecie po tym, jak Argentyńczyk zwolnił w końcówce, obawiając się o opony. Kolejny kierowca dotknięty karą przejazdu przez boksy - Stefano Coletti powtórzył swój rezultat z soboty i finiszował na trzeciej pozycji. Na przedostatnim okrążeniu Colletti wyprzedził lidera mistrzostw Michaiła Aloszyna na zakręcie Stavelot.

Start dzisiejszego wyścigu był opóźniony z powodu chwilowej ulewy zaraz przed planowanym startem, gdy cała stawka znajdowała się na okrążeniu wyjazdowym. Wcześniejszy wyścig FR 2.0 Eurocup na przesychającym torze skłonił niektórych kierowców, włączając w to Albera Costę, Daniła Mowe, Aloszyna, Waltera Grumbullera oraz Nelsona Pantaticiego do założenia gładkich opon, a decyzja była podyktowana zasadą, że obowiązkowy pit-stop w wyścigu będzie mógł być wykonany najwcześniej na piątym okrążeniu.

Zdobywca pole position - Jake Rosenzweig prowadził stawkę podczas okrążenia formującego i spod jego kół wydobywała się raczej mała mgiełka wody. Przez moment wydawało się, że warunki będą sprzyjały tym, którzy podjęli ryzyko, jednak zanim stawka dojechała do zakrętów Fagnes i Stavelot, nad Ardeny nadeszła ogromna ulewa, co spowodowało opóźnienie startu. Drugi start został wykonany za samochodem bezpieczeństwa, a Rosenzweig potwierdził swoją dobrą jazdę w mokrych warunkach, zdobywając przewagę 4,8 sekundy w ciągu trzech okrążeń. Mistrz brytyjskiej Formuły 3 - Daniel Ricciardo utrzymał swoją trzecią pozycję w tej fazie wyścigu przed Antonem Niebylickijem, Jonem Lancasterem oraz Colettim.

Gdy Rosenzweig zjechał do boksów prowadząc na szóstym okrążeniu, nadszedł oficjalny komunikat, że on, Brendon Hartley, Coletti, Niebylickij, Lancaster, Zampieri, Ricciardo, Nathanael Berthon, Greg Mansell oraz Jan Charouz będą ukarani za nieregulaminową zmianę opon. Późniejszy wyjazd na żwirowe pobocze na zakręcie Rivage spowodował, że Rosenzweig spadł na dalszą pozycję i finiszował na ósmej lokacie. Ricciardo zaliczył wycieczkę poza torem w części Les Combes na 13 okrążeniu, jednak mistrz brytyjskiej Formuły 3 wygrał z Hartleyem o około dwie sekundy i zajął piąte miejsce, zbierając honory wewnątrz zespołu Tech 1 Racing. Aloszyn powiększył swoje prowadzenie w mistrzostwach i ma w sumie 38 punktów, dziesięć więcej od Ricciardo i jedenaście od Stena Pentusa.

Źródło: Autosport.com