Webber: Po Monako poznamy prawdziwą formę Schumachera

"Trzeba się upewnić, czy nie za wcześnie wyrażamy swoje osądy"
03.05.1014:10
Mariusz Karolak
2212wyświetlenia

Mark Webber w dosyć dyplomatyczny sposób zaapelował, by dać Michaelowi Schumacherowi czas do wyścigu w Monako. Australijczyk uważa, że wszyscy powinni na razie wstrzymać się z krytyką wobec osoby Niemca i nie osądzać go pochopnie.

W rozmowie przeprowadzonej z BBC, Webber zachowawczo i ostrożnie wypowiadał się na temat obecnej formy Schumachera i jego powrotu do Formuły 1. To trudne pytanie, bo zadaje się je osobie, która się z nim ściga, a on już w następnym wyścigu może nagle pokonać wszystkich. Zatem trzeba się upewnić, czy nie za wcześnie wyrażamy swoje osądy.

Jednakże, co powtarzam od zawsze, trzeba zdejmować przed nim kapelusz. To, że zdecydował się na powrót do ścigania i zmierzenie z najlepszymi obecnie kierowcami na najwyższym poziomie wymagało dużej odwagi. To niewiarygodny przeciwnik i zawsze taki był.

Myślę, że po Monako poznamy już jego prawdziwą formę. Szanghaj był dla niego bardzo trudnym wyścigiem. W Barcelonie będzie się czuł już prawie, jak w domu, podobnie z resztą w Monako, bo ten tor zna doskonale. Zatem po rundzie w Monako zobaczymy, jakim kierowcą jest teraz i dopiero wtedy będziemy mogli udzielać odpowiedzi na tak trudne pytania, jak to, czy dobrze się stało, że powrócił.

Monako to takie miejsce, gdzie po prostu wystarczy posadzić go do bolidu i tyle będziemy go widzieli. Jeśli nie uczyni tego teraz, w tym roku, to można zastanawiać się, czy nie ma problemów z prowadzeniem samochodu. Te samochody zmieniają się co dwa, trzy tygodnie, a jego nie było tu właściwie od czterech lat, zatem on powrócił do zupełnie innego środowiska. Samochody są inne, podobnie opony i aerodynamika.

On wiedział, że będzie musiał przyzwyczaić się do tego wszystkiego. Nie jest taki naiwny. Wie, że nie wystarczy po prostu wskoczyć do kokpitu, by zacząć objeżdżać innych ludzi. On ma świadomość, że będzie musiał nad tym popracować i to właśnie teraz robi.

Źródło: ESPNF1.com

KOMENTARZE

12
Lolkoski
04.05.2010 04:36
Tak jak fisi napisał statystyki się obronią - chyba, że będzie jeździł tak przez 3 sezony jak zapowiadał. A z tym dawaniem czasu to też myslę, że to lekka przesada, w końcu w testach uczestniczył, a do tego z BAR to ma pewnie tyle kilosów nastukane w F1 co cała reszta razem wzięta
francorchamps
03.05.2010 04:55
fisi @ Z tymi punktami to była naciągana przenośnia :) no dobra, mocno naciagana przenośnia ale sens jest taki sam.. Pytanie jak zapamiętamy Mistrza?
fisi
03.05.2010 04:24
@W Chicago MJ zdobywał 1640 pkt w meczu? :) Ja pamiętam go jako mistrza podobnie jak Matti Nykaenena co w ostatnich startach w skokach był 51 na MŚ i 15 na mistrzostwach Finlandii ale kto to pamięta? Podobnie będzie z Schumacherem. Nie wierze w jego powrót do formy ale wiem że szybko zapomnimy o jego porażkach. Statystyki się obronią.
francorchamps
03.05.2010 03:22
Szumi rozmienił wspaniałą kariere na drobne.. Wielu Kibiców w Polsce nie widziało tego jakim Schumacher był geniuszem, gdyż interesować F1 zaczęli się dopiero gdy Kubica stanął w 2006 roku na Podium na Monzy (w czym nie widzę nic złego), a w tym właśnie czasie MSC zdecydował że schodzi ze sceny.. Ludzie którzy nie oglądali wyścigów z jego udziałem traktowali go jednak za legende gdyż jego dorobek z 7 tytułami Mistrzowskimi poprostu zwalał i wciąż zwala z nóg.. Teraz gdy Schumi wrócił, i wyścig po wyścigu się kompromituje notorycznie przegrywając z Rosbergiem który nota bene niczego jeszcze w "jedynce" nie osiągnął powstaje pytanie... Czy Wielki Szu będzie zapamiętany jako Wielki "Czerwony Baron", czy jako wiecznie pokonywany "Rycerz w srebrnej zbroji" który szwęda się po padocku ze spuszczoną głową i szuka siebie samego sprzed kilku lat... OWSZEM! Sezon jeszcze się nie skończył i jak Szumi się odrodzi, odszczekam wszystko!! Jak pamiętacie M. Jordana? Jako Byka, który robił na parkiecie co chciał, czy jako Wizarda który po powrocie do NBA zdobył w sezonie tyle punktów, ile w Chicago zdobywał w jednym meczu... Pozdrawiam!
ice
03.05.2010 02:54
takie wymowki ze inne bolid itd są do kitu... Taki przyklad: gosc1 przez wiele lat jezdzi na jednym typie łyżew, a gosc2 jezdzil tylko na rolkach, pozniej obaj jeżdzą na łyzwach, ale innych niz gosc1 jezdzil wczesniej... Kto ma przewage ? ano i tak gosc1 bo ma doswiadczenie w jezdzie na lyzwach a gosc 2 jezdzil tylko na czyms lyzwopodobnym. Tak samo jest w F1, debiutanci przychodzący z nizszych serii radzili sobie lepiej w F1 niz Schumacher po powrocie do jedynki. ale co ja tam wiem, trzeba dac chlopu tyle czasu ile trzeba, a jak i tak bedzie cienki to stwierdzic ze to wszystko oszusci i zmowili sie na biednego miszczunia...
pitstop
03.05.2010 01:25
Maly-boy -dokładnie, po Monako będą Hockenheim, Monza, a potem nie będzie nic. Osobiście w obecnym sezonie nie nastawiam się na sprawienie niespodzianki przez Schumiego. Jeśli zostanie z Mercem na następny sezon w roli kierowcy wyścigowego, to może wtedy cóś pokaże. A jeśli nie, to dołączy do swego koszykarskiego imiennika zza oceanu, w kwestii nieudanego powrotu z emerytury.
Maly-boy
03.05.2010 01:15
były przedsezonowe testy ,a teraz co wyścig ta sama śpiewka czyli dajmy mu czas do Malezji,Chin,Barcelony czy Monako
Sycior
03.05.2010 01:07
Myślę że za dużo od niego wymagacie. Po takim czasie nie jeżdżenia bolidem na prawdę jest ciężko. Ostatni bolid jakim jeździł to był wcześniej bodajże F2008 i to też dużo okrążeń nim nie zrobił. Obecne bolidy różnią się od tego diametralnie. Zgadzam się z Webberem , że w Monako poznamy prawdziwą formę Schumiego. Dowiemy się czy dobrze zrobił , że wrócił czy też nie.
bukuć
03.05.2010 01:05
Nie wiem , czy porównanie jest na miejscu , ale Kubica już w swoim pierwszym ze startów stanąl na podium , Winowlew w swoim pierwsym wyścigu przyjechał 2 , a gdyby nie wyciek... Vettel w swoim pierwszym starcie zdobył tak wazny , cytowany przez onetowców "jeden punkt" . Miał znikome doświadczenie dotyczące F1 - 19 latek. N dbra , testował w BMW...A Rsberg w Australii 2006 stanął na podium.Uwżam , że ne powinno dawać specjalnej powłoki debiutantom. Schumi jest jak debiutant , a to , że jest 7 krotnym WDD jeszcze bardziej go kompromituje. Popatrzcie na walkę Algersuariego z MSC w Australii9 , lub wyprzedzenie Schumachera przez Pietrowa (4-ty start). Możę jak się oswoi to raz stanie na podium , ale Rosberg go w tym sezonie zje.
BlindWolf
03.05.2010 12:51
Simi - dyplomatycznie to napisałeś :"jego reputacja troszkę zleciała w dół" :) Ja bym powiedział ,że poleciała dokładnie na pysio . Oczekiwania kibiców były przesadzone co do nazwiska . Wiek SMC ,długoletnia przerwa ,zmiany techniczne samych bolidów to suma czynników które wpłynęły na dzisiejszy wizerunek mistrza . Webber obiektywnie podszedł do tematu -poczekamy na Monako -zobaczymy :) Ja uważam ,że z wyścigu na wyścig powinno być lepiej .
Simi
03.05.2010 12:30
Sanki - uważam podobnie jak ty. Szczerze mówiąc przed sezonem wierzyłem, że będzie tak jak jest, ale czasami myślałem, że będzie szybki. Myślę, że jego reputacja troszkę zleciała w dół...
Sanki
03.05.2010 12:23
Schumacher to nie Ibisz... Wrócił do ścigania, ale młodszy nie będzie, taka prawda. Ja mu dawałem 3 wyścigi na oswojenie się. W moich oczach stracił wiele i nie wróżę mu powrotu do formy.