GP Monako: wypowiedzi po kwalifikacjach (12)

RBR, Renault, Ferrari, McLaren, Mercedes, Williams, F. India, STR, Sauber, Lotus, Virgin, HRT
15.05.1018:33
Redakcja
17955wyświetlenia

Red Bull Racing

Mark Webber (P1): To niesamowite uczucie, znaleźć się na pole position w Monako. Jest to miejsce, które nie wybacza błędów. Czułem się, jakbym znalazł kolejny bieg pod względem pewności w samochodzie i z powodu konkurencji wiedziałem, jak ważne jest przejechanie dobrego okrążenia. Ostatnią rzeczą, której pragnąłem było ruszanie do wyścigu z trzeciej lub czwartej linii. Kiedy koncentrujesz się tak mocno i jedziesz tak bardzo na krawędzi, bicie twojego serca niesamowicie przyspiesza. Później pozostaje już tylko to okropne oczekiwanie, kiedy inni kończą swoje okrążenia, a ty nie możesz zrobić już nic więcej. To wyjątkowy dzień. Wiem, że wszystkie zespoły ciężko pracowały, ale nasi ludzie byli na posterunku od piątej rano, by zająć się pewnymi sprawami, tak więc to pole position jest też ich zasługą. Mam nadzieję, że ten rezultat uda nam się przełożyć na dobry wynik w jutrzejszym wyścigu.

Sebastian Vettel (P3): Nawet pomimo faktu, że pod koniec pozostało tylko dziesięć samochodów, miałem drobne problemy z tłokiem na torze, co było dość zaskakujące. Optymalne wykorzystanie opon nie wyszło mi idealnie, ponieważ gdy zbliżały się do szczytu swoich możliwości, nie byłem w stanie z tego skorzystać. Pod koniec miałem już trochę przestrzeni, ale czas okrążenia nie był wystarczający. Ogólnie jednak mówiąc, jest to dobry rezultat dla zespołu. Gratulacje dla nich, jak również dla Renault - jest to dla nich wspaniałe, że mają trzy samochody w czołowej trójce. Z niecierpliwością czekam na jutro - to będzie długi wyścig, podczas którego wiele może się zdarzyć.

Christian Horner, szef zespołu: Wspaniały rezultat dla całego zespołu. Sześć pole position w sześciu wyścigach to spore osiągnięcie, a wyniki te rozłożyły się po równo dla obydwu kierowców. Mark znalazł dobry rytm i odpowiednią przestrzeń na torze, by osiągnąć niezwykle szybki czas okrążenia. Sebastianowi do startu z pierwszego rzędu zabrakło zaledwie jednej dziesiątej, jednakże trzecia lokata to wciąż dobry wynik. To ważne, by dzisiejszy rezultat przekształcić w dużą zdobycz punktową podczas jutrzejszego wyścigu. Osiągnięcie takiego tempa to zasługa ciężkiej pracy całego zespołu. Chciałbym ponadto pogratulować Renault za zajęcie trzech czołowych pozycji startowych.

(Michał Sulej)
_

Renault F1 Team

Robert Kubica (P2): Drugie miejsce na starcie w Monako jest dla nas wspaniałym rezultatem. Samochód był świetny przez cały weekend i wydaje mi się, że wycisnęliśmy z niego wszystko, co się dało. Inaczej podeszliśmy do kwalifikacji i zostawiliśmy dwa zestawy miękkich opon na Q3, więc byłem w stanie zrobić dwa przejazdy na nowych oponach. Na ostatnim okrążeniu podczas mojego drugiego przejazdu bardzo szybko pojechałem pierwszy sektor, jednak w drugiej połowie okrążenia nie było już opon, więc walczyłem z przyczepnością i udało się tylko powtórzyć poprzedni czas okrążenia. Kiedy jest się tak blisko pierwszego pola, to zawszę jest się trochę rozczarowanym, jednak wydaje mi się, że możemy być zadowoleni z naszych osiągów, ponieważ jesteśmy na świetnej pozycji i liczymy na mocny wyścig.

Witalij Pietrow (P14): Balans samochodu był całkiem dobry i wprowadziliśmy sporo zmian przed kwalifikacjami, więc wydaje mi się, że wejście do Q3 było dzisiaj możliwe. Niestety w Q2 zmagałem się z balansem hamulców i przednie koła cały czas się blokowały. Próbowałem przenieść balans na tył, jednak było go za dużo na moim pierwszym mierzonym okrążeniu, tył się zablokował i uderzyłem w ścianę. Jutro moim celem jest ukończenie wyścigu. Ciężko jest awansować na starcie, jednak wszystko się może zdarzyć i mam nadzieję na punkty.

Eric Boullier, szef zespołu: Drugie miejsce Roberta jest wspaniałym miejscem dla zespołu po tak fantastycznych kwalifikacjach. Samochód był bardzo szybki w każdej z sesji, a jego osiągi potwierdzają postępy, jakich dokonaliśmy. Miło jest również zobaczyć trzy silniki Renault na trzech pierwszych miejscach. Oczywiście jesteśmy trochę rozczarowani z powodu Witalija, ponieważ dobrze jeździł przez cały weekend i wyglądało, że uda mu się wejść do Q3. To przypomina, że bardzo łatwo jest wypaść w Monako. Nie możemy się już doczekać ekscytującego wyścigu i mamy nadzieję, że odjedziemy stąd ze wspaniałym wynikiem.

(Paweł Zając)
_

Scuderia Ferrari Marlboro

Felipe Massa (P4): Czwarte miejsce nie jest złe. Czeka nas długi wyścig z wieloma nieoczekiwanymi zwrotami akcji i start z drugiego rzędu stawia mnie w mocnej pozycji. Oczywiście miałem nadzieję na nieco więcej, ponieważ byłem zadowolony z prowadzenia samochodu, ale na ostatnim okrążeniu w Q3 jechałem blisko Rosberga i nie mogłem poprawić czasu okrążenia. We wszystkich trzech blokach kwalifikacji, najlepszy czas uzyskiwałem po serii okrążeń: zrobiłem tak w Q1 i Q2, ale nie w Q3. Szkoda, ponieważ mogłem zająć pozycję w pierwszym rzędzie. Postaram się zdobyć możliwie najwięcej punktów, gdyż w tegorocznych mistrzostwach ważne jest finiszowanie w pierwszej dziesiątce za każdym razem. W Monako nasz bolid jest łatwiejszy w prowadzeniu niż w ostatnich dwóch wyścigach, a opony pracują bardzo dobrze, zwłaszcza twardsza mieszanka.

Fernando Alonso (P24): Monako to najgorsze możliwe miejsce do startu z pasa serwisowego, biorąc pod uwagę trudności, jakie sprawia tutaj wyprzedzanie. Naprawdę szkoda, ponieważ samochód spisywał się bardzo dobrze. To był mój błąd, ale również miałem prawdziwego pecha, ponieważ zaliczając kraksę przy 90 km/h zwykle nie tracisz podwozia! Niestety kąt uderzenia w bariery spowodował zniszczenia, których nie dało się naprawić, a według przepisów nie można użyć zapasowego podwozia. Zatem musiałem oglądać kwalifikacje w garażu razem z zespołem, trzymając kciuki za przerwanie przez Felipe dominacji Red Bulla: było bardzo blisko i jutro damy z siebie wszystko, aby zdobyć trochę punktów, potrzebnych w mistrzostwach. Czy uważam, że popełniłem za dużo błędów w tym sezonie? W Barcelonie, gdzie byłem chyba pod większą presją, przejechałem moje najlepsze kwalifikacje i zaliczyłem najlepszy wyścig. Jeśli po dziesięciu latach w Formule 1 nadal muszę udowadniać, że nie czuję presji, to nie warto o tym więcej mówić...

Chris Dyer, główny inżynier wyścigowy: To był bardzo trudny dzień dla nas. Mieliśmy samochód z potencjałem do walki o pole position na tak trudnym torze, ale mogliśmy walczyć tylko jednym samochodem. Regulamin nie pozwala na użycie drugiego podwozia w ten sam dzień, a uszkodzenia w samochodzie Fernando były zbyt poważne, aby je usunąć. Felipe bardzo dobrze pojechał w Q1 i Q2, ale w ostatnim bloku nie zdołał złożyć w całość perfekcyjnego okrążenia i zajął czwarte miejsce, co i tak jest wystarczająco dobrym wynikiem, by zaliczyć jutro mocny wyścig. Fernando będzie startował z pasa serwisowego: kilka lat temu, ktoś w podobnej sytuacji zdołał finiszować na piątej pozycji w Ferrari, zatem mamy nadzieję, że możemy poprawić to osiągnięcie!.

(Michał Roszczyn)
_

Vodafone McLaren Mercedes

Lewis Hamilton (P5): Dałem z siebie wszystko w trzech blokach kwalifikacji, zwłaszcza na moim ostatnim mierzonym okrążeniu, gdzie dosłownie wycisnąłem ostatnie poty z samochodu - absolutnie nic więcej nie dało się zrobić! Dzisiaj dotknąłem wszystkich barier, jakie tylko mogłem dotknąć i wykorzystałem każdy możliwy skrawek toru, zatem jestem zadowolony z mojego występu. Jednak jasnym jest, że Red Bulle mają więcej docisku aerodynamicznego od nas, głównie w środkowym sektorze; musimy oczywiście wykonać duży krok naprzód w kwestii osiągów, by dotrzymać im kroku w dalszej części sezonu. Oni mogą przycisnąć gaz do dechy wcześniej od nas oraz pokonywać zakręty z większą prędkością, dzięki czemu zyskują więcej pewności do ataku. Jednakże z pewnością damy z siebie wszystko, a stawka przede mną jest bardzo wyrównana. Byłoby świetnie zdobyć pole position, ale wyścig jest jutro. Startuję po wewnętrznej stronie i nie wszystko stracone.

Jenson Button (P8): W Q1 samochód prowadził się całkiem dobrze na twardszych oponach, ale nie użyliśmy ich w Q3, a szkoda, ponieważ prawdopodobnie byłoby to lepsze wyjście. Jak wszyscy, użyliśmy miękkiej mieszanki w końcówce, z czym miałem problemy - mocno zarzucało tył samochodu i występowała duża podsterowność w wolnych zakrętach. Szczerze mówiąc, bolid nie spisywał się świetnie. Naprawdę nie wiem, co sobie myślał Felipe [Massa] w Q3 - na torze było tylko dziesięć samochodów, zatem powinno mu być stosunkowo łatwo trzymać się z dala od pozostałych bolidów. Przypuszczam, że oczywiście nie spoglądał w lusterka. Nie wiem, jaki miałbym czas okrążenia, ale to było denerwujące, gdyż przejazd na tym okrążeniu miałem zakłócony. Następne kółko podobnie, ponieważ naturalną koleją rzeczy zaliczyłem słaby przejazd przez prostą startową. Nasze tempo wygląda na świetne przez cały weekend, więc frustrująco jest być tu, gdzie jesteśmy, ponieważ prawdopodobnie nie będziemy w stanie przełożyć tego tempa na wyścig. Podsumowując, uważam, że to był trudny dzień.

(Michał Roszczyn)
_

Mercedes GP Petronas

Nico Rosberg (P6): Moje tempo przez cały weekend i w pierwszych dwóch częściach dzisiejszej sesji kwalifikacyjnej było naprawdę dobre, tak więc zakwalifikowanie się dopiero na szóstej pozycji to rozczarowujący rezultat. Po tym, jak zaprezentowaliśmy się w Q2, miałem nadzieję na walkę o pierwszy rząd, jednak finałowa część po prostu nam się nie ułożyła. Natrafiłem na duży ruch na torze, z którym musiałem sobie poradzić i popełniłem błąd na okrążeniu, które powinno być moim najszybszym. Na ostatnim szybkim okrążeniu opony niestety nie były już w najlepszym stanie. W wyścigu trudno będzie zyskać kilka pozycji, gdyż wyprzedzanie jest tutaj prawie niemożliwe. Jednakże nigdy nie wiesz, co się może wydarzyć i będziemy ciężko pracować, by wyścig ukończyć na lepszej pozycji.

Michael Schumacher (P7): Kwalifikacje udowodniły, że różnice pomiędzy zespołami są tutaj mniejsze, aczkolwiek nie na tyle niewielkie, by naprawdę przyniosło to jakieś korzyści, na co oczywiście liczyliśmy. Wszyscy mieliśmy pewne obawy dotyczące liczby samochodów podczas kwalifikacji, jednak muszę przyznać, że według mnie każdy dobrze się pod tym względem zachowywał. Przez większość czasu miałem czysty tor, z wyjątkiem jednej, nieumyślnej sytuacji z Nico. Wydaje mi się, że wykorzystaliśmy dzisiaj większość z potencjału naszego samochodu i pozytywną wiadomością jest to, że będę startował z wewnętrznej strony toru - jest to dobra pozycja, a starty jak dotychczas nieźle nam wychodziły. Możemy więc przynajmniej liczyć na zyskanie jednej lub dwóch pozycji podczas wyścigu.

Ross Brawn, szef zespołu: Mieliśmy dzisiaj szansę na lepszy wynik, tak więc jesteśmy rozczarowani naszym tempem w ostatniej części kwalifikacji. W przypadku obydwu kierowców nie udało nam się uzyskać kombinacji czystego toru i optymalnych opon i niewystarczająco dobrze informowaliśmy ich o pozycjach na torze. Nasze tempo w Q2 - szczególnie w wykonaniu Nico - w większym stopniu pokazuje, o co powinniśmy dzisiaj walczyć. Oczywiście frustrujące jest to, że nie wykorzystaliśmy tego potencjału. Jednakże nasz samochód w Monako sprawuje się dobrze, a jutro czeka nas długi wyścig, tak więc wciąż znajdujemy się w niezłej pozycji do uzyskania dobrego wyniku w ten weekend.

(Michał Sulej)
_

AT&T Williams

Rubens Barrichello (P9): Jestem zadowolony z dziewiątego miejsca. Wydusiłem z auta absolutnie wszystko, co się dało i nie sądzę, abyśmy mogli uzyskać coś więcej. Obawialiśmy się, że największym problemem podczas kwalifikacji będą korki na torze, ale nie było z tym aż tak źle. Monako to dobry tor i mam nadzieję na dobry wynik podczas jutrzejszego wyścigu.

Nico Hulkenberg (P11): Tak jak się spodziewałem, w Q1 było trochę tłoczno, ale udało mi się poskładać dobre okrążenie. Auto było całkiem konkurencyjne, ale okrążenie w Q2 nie było w moim wykonaniu najlepsze i jestem rozczarowany, że nie dostałem się do Q3. Jedenasta pozycja nie jest zła, ale kiedy twój partner zespołowy jest z przodu to nie jest to najprzyjemniejsze. Myślę, że startując z jedenastej pozycji nadal mam szansę na dobry wynik i mam nadzieję na przyzwoity wynik w moim pierwszym grand prix w Monako.

Sam Michael, dyrektor techniczny: Była duża szansa, aby oba nasze auta znalazły się w najlepszej dziesiątce, ale nie byliśmy wystarczająco szybcy, aby obaj kierowcy przebrnęli przez Q2. Rubens wykorzystał auto w stu procentach, a Nico spisał się całkiem dobrze, jeśli weźmiemy pod uwagę, że to jego pierwszy start w Monako. Rozwój bolidu przyniósł efekty, a mamy również więcej nowych elementów na kolejne trzy wyścigi. Teraz koncentrujemy się na tym, żeby dobrze wystartować w wyścigu.

(MDK)
_

Force India Formula One Team

Vitantonio Liuzzi (P10): To był dobry dzień dla nas; Q3 było oczywiście naszym celem i osiągnęliśmy go, co jest naprawdę świetną sprawą po dwóch poprzednich, trudnych dla nas kwalifikacjach. Sądzę, że mogliśmy być nawet na dziewiątej pozycji, jako że jechałem szybszym tempem na ostatnim okrążeniu, ale po prostu zostałem przyblokowany na szykanie i straciłem tam trochę czasu. Niemniej uwielbiam Monako - to bardzo wyjątkowe grand prix - i dobrze jest startować z tak wysokiego miejsca. Bycie w czołowej dziesiątce stawia nas w mocnej pozycji przed jutrzejszym wyścigiem, jako że wyprzedzanie jest tutaj naprawdę trudne. Uważamy, że możemy walczyć o punkty, co jest najważniejsze dla zespołu na tym etapie sezonu.

Adrian Sutil (P12): Dzisiejsze kwalifikacje były bardzo trudne, bo choć samochód był bardzo szybki, to najzwyczajniej nie dałem rady poskładać okrążenia w Q2. Był duży korek, a później rozbiło się Renault w nieodpowiednim czasie, co bardzo mi zaszkodziło. Jestem dość zawiedziony, ponieważ kiedy miałem przed sobą trochę miejsca, opony były nierozgrzane i moje okrążenie było niewystarczające dobre, by przejść dalej. Nie udało nam się wejść do Q3, ale mimo to wyścig i tak powinien być dla nas udany. Dwunasta pozycja jest dobrym miejscem w środku stawki, a ja lubię tor w Monako i samochód sprawuje się nieźle, zatem postaram się zrobić wszystko, aby jutro zdobyć trochę punktów. Nigdy nie wiesz, co może się tutaj wydarzyć.

(Michał Roszczyn)
_

Scuderia Toro Rosso

Sebastien Buemi (P13): Jestem odrobinę rozczarowany, ponieważ po tym, co zaprezentowałem w porannym treningu miałem nadzieję na trochę więcej, może na dostanie się do Q3. Jeśli więc nie wyciśniesz maksimum z samochodu, to nie możesz być usatysfakcjonowany. Nie miałem zbyt dużych problemów z tłokiem na torz, jednak uważam, że nie do końca poradziliśmy sobie ze zmienną temperaturą pomiędzy porankiem i popołudniem, przez co opony pracowały trochę inaczej. Moim jutrzejszym celem jest zdobycie punktów, co oznacza, że muszą wyprzedzić co najmniej trzy samochody. To bardzo długi wyścig, więc najważniejsze będzie dojechanie do mety. Jak na razie nasze tempo wyścigowe było dobre przez cały weekend, co jest bardzo pozytywne.

Jaime Alguersuari (P17): Biorąc pod uwagę fakt, że dałem z siebie wszystko mogę być usatysfakcjonowany, jednak zdecydowanie nie jestem zadowolony z tego, na jaki korek trafiałem podczas każdego okrążenia, szczególnie na moim ostatnim kółku, gdzie naprawdę musiałem odpuścić w dwóch zakrętach. Oznacza to, że mój dzień zakończył się na Q2. Nie mogę się doczekać wyścigu, który w pewnym stopniu będzie długi na tym wyjątkowym torze. Moim głównym celem jest ukończenie go, co pozwoli mi na zdobycie sporego doświadczenia na następny rok.

Giorgio Ascanelli, dyrektor techniczny: Niewiele można powiedzieć po dzisiejszych kwalifikacjach. Trudno opisać, jak bardzo jestem rozczarowany, ponieważ niezależnie od tego, co powiem i co się wydarzyło to jest Monako, które rządzi się swoimi prawami. Jaime, który po raz pierwszy jedzie tutaj samochodem Formuły 1, miał trochę problemów, a wynik Sebastiena mniej więcej pokazuje, gdzie jesteśmy. Nie udało się wszystkiego zgrać, jednak tak naprawdę nikomu się nie udaje. Było kilka błędów i problemów z korkami na torze, jednak nie było wielkich dramatów.

(Paweł Zając)
_

BMW Sauber F1 Team

Pedro de la Rosa (P15): Piętnastka nie brzmi zbyt dobrze, jednak jestem zadowolony z tego, co zrobiliśmy. Wiele zmieniliśmy w samochodzie od pierwszego treningu i ustawienia oraz balans były tak dobre, jak było to możliwe. Kwalifikacje tutaj nigdy nie miałby być dla nas łatwe. Wciąż walczyliśmy w wolnych zakrętach, jednak dobrze się zakwalifikowaliśmy. Dałem z siebie wszystko, a zespół spisał się bardzo dobrze. Teraz musimy się skoncentrować na wyścigu i ukończeniu go.

Kamui Kobayashi (P16): Było nam naprawdę ciężko i najprawdopodobniej był to najtrudniejszy weekend sezonu. Monako jest wyjątkowe. Oczekuję, że będziemy spisywać się znacznie lepiej w Stambule. Było ciężko, jednak podczas wyścigu na tym torze wszystko się może zdarzyć i będę starał się wykorzystać do maksimum każdą nadarzającą się okazję.

James Key, dyrektor techniczny: Niestety jestem odrobinę rozczarowany po tym, jak prezentowaliśmy się w Barcelonie, jednak było wiadomym, że ten tor będzie dla nas trudny. Walka była bardzo zacięta i wszystkich dzieliło zaledwie kilka dziesiątych sekundy. Wydaje mi się, że samochód po prostu tracił w niektórych miejscach czas. Niestety przez korek i wszystkie problemy, na jakie natrafiliśmy podczas kwalifikacji, nie byliśmy w stanie złożyć poszczególnych sektorów i znaleźć się bliżej czołowej dziesiątki. Jest bardzo ciasno i będziemy się starali dojechać do mety oraz osiągnąć jak najlepszą pozycję.

(Paweł Zając)
_

Lotus Racing

Heikki Kovalainen (P18): Pierwszy przejazd był bardzo dobry, więc na drugim zdecydowałem się przycisnąć, pozwolić sobie na więcej ryzyka i zobaczyć, co się stanie. Strata do następnego samochodu wynosiła jakieś 0,9 sekundy, więc sądziłem, że jeśli będziemy w stanie mocno nacisnąć, to możemy przebić się do Q2. Jednakże jeśli mam być szczery, to było to trochę poza kontrolą, przekraczałem dopuszczalną granicę i wyszło raczej niezdarnie. Ostatecznie byłem w stanie umieścić się przed wszystkimi nowymi zespołami, więc sądzę, że jest w porządku.

Jarno Trulli (P19): Było dziś bardzo ciężko, gdyż straciłem sporo czasu w czwartek, co oznaczało, że moja ostatnia zmiana ustawień była zaraz przed kwalifikacjami. Pomimo tego wyciągnąłem co się dało i jesteśmy o wiele bliżej innych samochodów z przodu, niż sporo ludzi sądziło. Pokazaliśmy też sporą poprawę względem punktu, z którego startowaliśmy do sezonu, jestem więc dość zadowolony z tego, gdzie się znajdujemy.

Mike Gascoyne, dyrektor techniczny: To był dla nas dobry dzień. Wykonaliśmy kolejny krok naprzód w kwestii osiągów, pokazując w ostatnim treningu i w kwalifikacjach, że poprawki jakie wprowadziliśmy na ostatni wyścig w połączeniu z dobrym pakietem z silnikiem, pomagają nam zmniejszać stratę do zespołów z przodu, tym razem poniżej trzech sekund. Uważam, że w kwalifikacjach udało nam się osiągnąć tyle, na ile mogliśmy liczyć - Heikki wykonał bardzo dobre okrążenie na samym początku, podczas gdy Jarno wykonał to samo pod koniec sesji, by przesunąć nas jeszcze dalej od innych nowych zespołów, więc jestem bardzo zadowolony.

(Piotr Bogucki)
_

Virgin Racing

Timo Glock (P20): To frustrujące, że zdołałem wykonać jedynie trzy okrążenia podczas dzisiejszej sesji treningowej, ponieważ oznaczało to, że na kwalifikacje muszę jechać w ślepo. Byłem więc całkiem zaskoczony tym, jak blisko byliśmy do Lotusa, choć z drugiej strony czułem, że moje okrążenie jest idealne, ocierałem niemal samochodem w paru miejscach o bandy, żeby uzyskać jak najlepszy czas. Jestem zadowolony z czasu i cieszę się z pracy, jaką dziś wykonałem. Jeśli chodzi o resztę weekendu to tylko część z tego jest w moich rękach, gdyż nigdy nie wiesz, co może wydarzyć się w Monako. Jestem optymistycznie nastawiony na wyścig, ponieważ nasz samochód sprawuje się lepiej przy dużym obciążeniu paliwem, musimy więc przemyśleć jak wykorzystać naszą strategię, aby wykorzystać każdą szansę. Sądzę, że warto tu zaryzykować. Mamy z nami na wyścig Chrisa Fergusona, profesjonalnego gracza w pokera, więc mógłbym go spytać, w którą stronę rzucić kośćmi!

Lucas di Grassi (P21): Dzisiejsza sesja treningowa była ponownie dobra. Samochód był niezawodny i sprawował się dobrze - nie mieliśmy żadnych problemów. W kwalifikacjach oczekiwałem lepszego czasu, jednak samochód zachowywał się inaczej na tylnej osi, musimy więc dziś dobrze przeanalizować dane by upewnić się, że wszystko jest w porządku na jutro. Już wyczekuję jutrzejszego wyścigu. Hiszpania była moim ostatnim wyścigiem z technikami oszczędzania paliwa. To jest tor, na którym będę mógł naciskać bardzo mocno bez tego problemu, a potem dostanę nowy samochód na Turcję i resztę sezonu. Spodziewam się lepszego wyścigu dla mnie i zespołu podczas Grand Prix Monako.

Nick Wirth, dyrektor techniczny: Ogólnie był to obiecujący dzień. Lucas miał bezproblemową sesję poranną, natomiast Timo ucierpiał z powodu wycieku z układu kierowniczego, co spowodowało jego zatrzymanie się na torze, przez co stracił całą sesję, a w Monako sporo to kosztuje. Tak czy inaczej Lucas i Timo wykonali dobrą robotę w kwalifikacjach i pomimo problemu Timo obiecującym było zobaczyć poprawę docisku dzięki nowym częściom zamontowanym wczoraj w samochodzie Timo, co dało nam oczekiwaną poprawę w kwestii aerodynamiki. Jest teraz znacząca różnica w osiągach pomiędzy starym a nowym samochodem i nie mogę się doczekać, kiedy Lucas dostanie tę konfigurację na wyścig w Stambule, gdyż dane jasno pokazują, że byłby szybszy z nowym samochodem. Następnym krokiem jest kontynuowanie trendu z Barcelony, gdzie dojechaliśmy obydwoma samochodami do mety i pokazanie mocnego i niezawodnego ścigania.

(Piotr Bogucki)
_

HRT F1 Team

Bruno Senna (P22): Dzisiaj był dobry dzień. Przez pewien czas traciłem nieco czasu w szybkich zakrętach i chciałbym podziękować zespołowi za ciężką pracę bez wytchnienia, jaką wykonali w celu przeanalizowania i prześledzenia tego problemu. Dzisiaj, z kilkoma nowymi częściami na pokładzie, mój bolid powrócił do życia i mogłem jechać w bardziej naturalny sposób oraz ponownie być bardziej pewnym siebie w kwalifikacjach. Pracujemy bardzo ciężko przy użyciu tego co mamy i mam nadzieję na lepszą przyszłość.

Karun Chandhok (P23): Jestem zaskoczony brakiem tempa. Jest to zastanawiające w stosunku do naszych osiągów z obydwu czwartkowych sesji oraz dzisiejszej porannej. Dziś wieczorem usiądę z moimi inżynierami i postaramy się zrozumieć, dlaczego tracimy tak dużo czasu. Obecnie przyglądają się oni dyferencjałowi, aby spróbować zrozumieć przyczynę naszej straty do pozostałych bolidów. Jutro czeka nas całkiem długi wyścig składający się z 78 okrążeń, postaramy się pojechać najlepiej, jak to tylko możliwe.

Colin Kolles, szef zespołu: Przed trzecią sesją treningową wymieniliśmy skrzynię biegów oraz kilka innych części w bolidzie Bruna i mogliśmy zaobserwować wyraźną poprawę naszych czasów w stosunku do wyników liderów. W kwalifikacjach w porównaniu z poranną sesją odnotowaliśmy postęp w czasach. Ogólnie jeśli chodzi o uniknięcie barier i przywiezienie bolidu do domu w jednym kawałku, to kwalifikacje w Monako są jednym z najtrudniejszych wyzwań dla kierowców, tak więc jestem zadowolony z naszego dzisiejszego wyniku.

(owca)

KOMENTARZE

37
martyna
16.05.2010 09:33
Czy renówka ma wystarczający budżet ? kolejny raz Rosjanin rozwalił bolid ... Coś mi się wydaje , że jutro pojadą za samochodem bezpieczeństwa , by nie narobili bałaganu na samym starcie ... Monaco to wymagający tor , nie wybacza błędów , nawet Alonso ... N. Landa słynie z nie wybrednego języka , czasem obrazliwego nawet . Polsat niestety bardzo się pogorszył , w komentarzach z wyścigów , zwłaszcza w tłumaczeniach rozmów kierowców , przekręcając wypowiedzi od czasu do czasu oglądałam właśnie na tym kanale transmisje .
jan5
15.05.2010 11:06
nie rozumiem co się dzieje z Williamsem, w tamtym roku mieli bardzo dobre aero ale brakował im prędkości, teraz mają chyba mocniejszy silnik (bo maja przyzwoite v-max w chinach nawet najlepsze) a jezdzą jezcze gorzej.
blader
15.05.2010 08:28
@babel9 - dzięki za wyjaśnienie:)
babel9
15.05.2010 08:26
@blader z tego co wiem to połączenie Polaka z karaluchem, tak podobno nazywał nas Hitler, ale to gdzieś ktoś pisał, w każdym razie tak Niemcy nazywają obraźliwie Polaków, niczym my ich naszym szwabem. Ale nie wydaje mi się, by Lauda chciał komuś sprawić przykrość. Co do Redbulli to owszem pewnie się kamuflują, ale raczej z formą, a nie z jakimiś urządzeniami;) Tak mi się bynajmniej wydaje, chociaż zadziwiający jest ich progres, pomyśleć, że dwa lata temu byli w środku stawki.
jednooki_cyklop
15.05.2010 08:01
SirKamil - Ok, mój błąd, sorka :)
m3
15.05.2010 07:40
Lauda sobie pofolgował, ewidentnie (niski austriak przez wielu uważany za niemca, hmm... ;p), niemieccy widzowie często na niego narzekają. Ale wolę takie coś usłyszeć niż słuchać ciągle ekipy polsatowskiej, więc oglądam zawsze F1 na RTLu.
blader
15.05.2010 07:38
1. może ktoś mniej więcej przetłumaczyć co powiedział Lauda, ponieważ nie miałem nigdy okazji nawet powąchać tego języka ;) 2. a może to nie jest tak, że Red Bulle się kamuflują cały weekend i dopiero na kwalifikacje pokazują prawdziwą formę? może oni dopiero na kwalifikacje uruchamiają to coś co daje im tak wielką przewagę? PS nie chcę wymyślać żadnych teorii spiskowych, tylko tak mi to przyszło do głowy;)
SirKamil
15.05.2010 07:21
cyklop, http://f1.pl/Artykul.82+M5619ae69aa2.0.html
jednooki_cyklop
15.05.2010 07:13
SirKamil - Wydaje mi się, że rekord Trullego dotyczy wyścigów, a nie kwalifikacji ;]
babel9
15.05.2010 07:08
@Kamikadze2000 Naturalnie! Renault już teraz, w 1/3 sezonu bardzo dużo zawdzięcza Robertowi. Cieszy fakt, że bolid nie zawodzi, Kubica nie musi się na nic denerwować, jest luz i fajne wyniki:) Oby do przodu!:)
SirKamil
15.05.2010 07:04
Trullemu złamał się rekord;) Przegrał z partnerem.
Petron@s F1
modlicha
15.05.2010 07:04
@Sgt Pepper Słyszałem to masz racje tak powiedział. Dla tych nie zorientowanych w niuansach językowych - to mniej więcej tak jakby np. Ziętarski w studiu powiedział że obecnie w Formule 1 jeździ 6 Szwabów (+1 w rezerwie :-D). No cóż dziś Robert Kubica był od nich wszystkich lepszy w Qualu.... jak sól w oku :-)
Sgt Pepper
15.05.2010 06:39
Odnośnie wypowiedzi po wyścigu, to nie wiem czy słyszeliście pana N. Laudę jak zatytułował Roberta pogardliwym "Polacke". Był to wywiad dla RTL i ponoć nawet prowadzący był mocno zaskoczony tym epitetem.
Zomo
15.05.2010 06:34
@a_rek - nie ma co narzekac na Ferrari bo wypadek Alonso to tez troche sprawa losowa. Gdyby puknal slabiej (albo wcale) moglby rzeczywiscie byc wysoko w Q i moze nawet wygrac wyscig. Ale los plata figle i nikt nie zagwarantuje ze np. jutro RB rozleca sie gdzies pod koniec wyscigu... Generalnie duet Massa - Alonso widzi mi sie lepiej niz Massa - Raikkonen.
Kamikadze2000
15.05.2010 06:32
@babel9 - ale nie odmówisz chyba tego, że ta pozycja jest głównie zasługą Polaka. W Monako troszeczkę więcej zależy od kierowcy, więc dzięki temu mamy taki wynik. Powodzenia ROBO!!! :))
Sgt Pepper
15.05.2010 06:24
Oby tylko się nie podpalili za bardzo przed/na 1 zakręcie....
babel9
15.05.2010 06:24
Przede wszystkim Kubica jest bardzo dobry na torach ulicznych, widać Renault dobrze przygotowało bolid, fajnie się to zgrało i jest wynik:)
Kamikadze2000
15.05.2010 06:03
Trzeba byc Robertem, żeby wycisnąc więcej z bolidu, niż można. Przynajmniej na tym torze. Cóż, mam nadzieje na podium z Kubicą, Webberem i Vettelem!!! :))
a_rek
15.05.2010 05:56
A ja jeszcze dorzucę jedną uwagę. Współczesne bolidy wymagają od kierowcy nie tylko bezbłędnej jazdy (techniki) ale zmuszają do przeprogramowywania ustawień bolidu - jeśli nie do każdego zakrętu to do wielu fragmentów toru. I to nie zawsze tak samo, ale ciągle inaczej - w zależności od ilości posiadanego paliwa, rodzaju ogumienia, jego zużycia, temperatury opon, temperatury toru i czego tam jeszcze chcecie. Zaczyna więc odgrywać rolę nie tylko sama technika jazdy (kręcenia kierownicą, hamowania, zmiany biegów, wyboru optymalnego toru jazdy itp.), ale również umiejętność wyboru optymalnych ustawień i do tego umiejętność szybkiego i BEZBŁĘDNEGO przełączania setup'u w czasie jazdy. I oczywiście umiejetność trafnego przewidywania co mogą inni. Jeden błąd w naciśnięciu jakiegoś przełącznika może zniszczyć cały wyścig. Obecna F1 to nie tylko ściganie się, ale myślenie, koncentracja, odporność, panowanie nad dziesiątkami czynników w czasie okrążenia, strategia. To gra zespołowa i walka o tysięczne części sekundy przez CAŁY czas trwania wyścigu. Dlatego właśnie uważam, że Robert jest lepszym kierowcą od Hamiltona, bo potrafi to wszystko poskładać lepiej i w czasie całego wyścigu popełnia najmniej błędów. Jego jazda jest może mniej widowiskowa, ale liczy się wypadkowa wszystkich tych czynników. Cenię Hamiltona za widowiskową jazdę, ale gdybym miał decydować o wyborze kierowcy dla swojego zespołu wybrałbym kogoś takiego jak Robert - bo łatwo potrafi się przestawić do wymagań i ograniczeń bolidu i toru. Sam wspomniał, ze obecny sezon wymusił na Nim zmianę stylu jazdy. On się przestawił, Hamilton jeszcze nie. Obecna F1 to nie tylko wyścig - niestety - ale strategiczna gra. I nie mówię, że jestem z tego powodu zachwycony. Epoka samego ścigania już się skończyła, teraz wcale nie wygrywa najszybszy, ale ten co pierwszy dojedzie. Jak nam się to nie podoba, możemy nie oglądać. O kretyńskich regulacjach, regulaminach, ograniczeniach (np. testów) nie piszę bo szkoda nerwów.
BlindWolf
15.05.2010 05:56
Silniki Reni niby słabsze , a na czele :) Kubica zaszalał dziś i przeszedł samego siebie ,ale czas który wykręcił Weber jest niesamowity .RBR robi ścieme do ostatniej chwili i stawiają wszystko na jedną kartę .Wcześniej tak nie jeździli nawet w kwalifikacjach . Karun przy takich prędkościach dostałby chyba rzadkiej choroby :)
SirKamil
15.05.2010 05:52
Mercedes majaczy... co z tego, że Rosberg ubił P1 w Q2, jeśli to ponad pół sekundy gorszy czas niż potrzebny byłby do pokonania w finale Webbera? Jakby tego było mało... aby osiągnąć ten czas Rosberg dojechał opony, które mogłyby mu się potem przydać w finale... a nie jęczeć, że zużył jeden komplet który sobie zachował.
dxx91
15.05.2010 05:43
@up: niech się bawią w PP do końca sezonu, a zwycięstwa niech zgarniają inni :)
bukuć
15.05.2010 05:40
CH:Wyniki rozłożyły się po równo dla obydwu kierowców. Zabawa Red Bulla w PP ciąg dalszy ;) W Turcji będzie Seba ;)
Sgt Pepper
15.05.2010 05:20
@ a_rek zgadzam się z Tobą w 100%. Dodam od siebie że mam wrażenie że w lepszym aucie, choćby RBR Robert by ich dzisiaj wszystkich zmiażdżył. Talent i umiejętności. Dziś było dobitnie widać co te słowa znaczą. Z całym szacukiem dla fanów i samych kierowców, uważam że obaj panowie z RBR nie umywają się do Roberta. Auto rodem z kosmosu to ich jedyny atut. łatwo być z przodu jak się ma auto szybsze o 1 sek od konkurencji. Ciekawe gdzie by dziś byli startując Renówką. Założę się że na pewno nie na P2.
a_rek
15.05.2010 05:17
@Przemysław, cwiek-f1 - W którymś z wątków napisałem, że za "najlepszymi" kierowcami stoją umiejętności i KASA. Za Robertem stoją TYLKO umiejętności, więc zawsze będzie na gorszej pozycji. Chłopak ma to "coś" co pozwala mu nawiązywać walkę z czołówką, mimo gorszego auta. Podobna sytuacja była z MSC jak jeździł w Benettonie. Robert oprócz wielkiego talentu, odporności psychicznej i umiejętności myślenia i przewidywania na torze, ma jeszcze "luz" za co go lubię. Cieszy go jazda samochodem (rajdy) lubi giercować (pokerek, komputerek), pozostaje (w cywilu) zwyczajnym młodym facetem, który robi o co lubi. A do punktu gdzie jest obecnie, doszedł sam - talentem i PRACĄ. Nie dostał fotela w prezencie, nie stały za nim koncerny, banki, prasa i bóg wie co jeszcze. W Polsce też mu nikt nie chciał pomóc. Można go lubić lub nie, ale należy mu się szacunek i uznanie za to co zrobił i robi. Niewątpliwie jest materiałem na mistrza. Pytanie, kiedy będzie jeździł bolidem, który mu to umożliwi i czy mając dobry bolid będzie akurat w zespole, który wykorzysta maksymalnie jego potencjał? Póki co Renówka - jako zespół - jest wobec niego bardzo w porządku. Na obecnym etapie, chyba trzeba mu życzyć pozostania tam na dłużej. Beneton też pracował na mistrzostwo kilka sezonów. A do Ferrari, któremu kibicowałem do czasu startów Roberta - mam coraz większe zastrzeżenia. Wszystkie wielkie zespoły z czasem maja kryzys. Coś mi się widzi, że Ferrari ma tendencje spadkową i nawet najlepsi kierowcy nic tu nie poradzą. Obym się mylił, choć obecnie kibicuję Robertowi a nie konkretnemu zespołowi.
Dasqez
15.05.2010 04:49
Heikki wygrał wino! :D
Przemysław
15.05.2010 04:44
@a rek- tak to właśnie jest, że "wielka 4" nie dostrzega wśród siebie obecności Robert-Renault F1 Team ;) Wyprzedza wielkiego Mistrza w klasyfikacji. A po tym wyścigu jak wszystko dobrze pójdzie może awansować i umocnić swoją pozycje.
cwiek-f1
15.05.2010 04:41
W ogóle w tym sezonie nikt nie zauważa Kubicy. Rozumiałem to w poprzednich wyścigach, bo Robert w qualu był ok. 8 miejsca, ale po dzisiejszych kwalifikacjach i tak wszyscy mówią, że gdyby nie "coś" to powalczyliby z RED BULLAMI a o Robercie cisza.. Dziwne to trochę.
ctulu1
15.05.2010 04:37
ja sie bardziej zastanawiam gdzie ci wszyscy przeciwnicy talentu RK cos i ch ani widu ani slychu...
kinja
15.05.2010 04:34
@a_rek dobrze gadasz, ;D Może Lewis nie może znieść myśli, że Robert w teoretycznie słabszym bolidzie, pojechał od niego dużo lepiej... ;]
a_rek
15.05.2010 04:26
Lewis Hamilton (P5): „Dałem z siebie wszystko ... Jednak jasnym jest, że Red Bulle mają więcej docisku aerodynamicznego od nas, ... Jakoś faktu, że Robert w słabszym bolidzie był znacznie od niego lepszy chyba nie zauważył?
borys88rr
15.05.2010 04:04
http://www.youtube.com/watch?v=TH-fktsqBEE Konferencja prasowa po kwalifikacjach
kemot
15.05.2010 03:35
Ten drugi fotel w Renówce jest jakiś przeklęty chyba. Pietrov gdyby nie dzwon wszedłby do Q3 i byłby przyzwoity rezultat, a tak ma szanse na max 9 - 10 miejsce uwzględniając jego atomowy start.
babel9
15.05.2010 03:03
No, teraz już nie ma kilku-kilkunastu okrążeń, a kilkadziesiąt ciągłych. Zobaczymy, może być ciekawie, mimo zapowiadającej się procesji.
kamarinho1991
15.05.2010 02:50
Jestem ciekaw ilu debiutantów dojedzie. Nie mam na myśli awarii, a błędy.
bukuć
15.05.2010 02:35
może Buemi się spręży i zdobędzie punkcik ;)