Pentus wygrał skrócony niedzielny wyścig FR3.5 na Węgrzech

Sten Pentus odniósł drugie zwycięstwo w tym sezonie w Formule Renault 3.5 w niedzielnym wyścigu na torze Hungaroring i przesunął się na trzecie miejsce w klasyfikacji kierowców. Zdobywca pole position kontrolował cały wyścig, tracąc prowadzenie jedynie podczas fazy obowiązkowych pit-stopów.

Wyścig zakończył się czerwoną flagą na 26 okrążeniu, gdy Brendon Hartley zatrzymał swój bolid w niebezpiecznym miejscu toru w 3 zakręcie. Jako końcowy rezultat uznany został ten z 24 okrążenia, gdy Pentus prowadził z przewagą 6,2 sekundy nad startującym również z pierwszego rzędu Albertem Costa. Drugie miejsce zawodnika Epsilon Euskadi to jego najlepszy wynik w tym roku.

Pentus miał przewagę 3,5 sekundy nad Costą gdy Hiszpan wcześnie zjechał do boksów na piątym okrążeniu. Pomimo tego, że przewaga uległa zmniejszeniu do sekundy, gdy Pentus wyjechał na tor po swoim pit-stopie wykonanym na ósmym okrążeniu, to jednak ponownie był on w stanie odjechać. Łatwiej jechało mi się dzisiaj na czele w porównaniu do jechania za kimś - powiedział Pentus. Wczoraj Hartley był o wiele szybszy ode mnie i chciałem się dowiedzieć dlaczego tak było. Przeanalizowaliśmy dane i znaleźliśmy rozwiązanie. Miałem parę ciężkich miesięcy i zajęło to trochę czasu, by ponownie wszystko poukładać.

Michaił Aloszyn stoczył zaciętą walkę z Danielem Zampierim, by przypieczętować trzecie miejsce. Kierowca ekipy Carlin powiększył przewagę w klasyfikacji mistrzostw do 11 punktów nad zwycięzcą pierwszego wyścigu - Danielem Ricciardo, który dzisiaj dojechał na zaledwie szóstej pozycji. Greg Mansell wystartował z czwartego miejsca i agresywna jazda w pierwszych dwóch zakrętach umożliwiła mu awans na trzecią pozycję. Kierowca zespołu Comtec bronił się przed Aloszynem i Zampierim na początkowych okrążeniach, zanim obrał taktykę późnego postoju. Aloszyn przeskoczył Mansella podczas fazy postojów, a Zampieri objął czwartą pozycję po wyprzedzaniu Brytyjczyka na 20 okrążeniu. Tym niemniej piąte miejsce oznaczało dla Mansella najlepszy rezultat w tym sezonie.

Partner zespołowy Mansella - Stefano Coletti jechał na szóstej pozycji w początkowej fazie wyścigu, jednak spadł na dalsze miejsce po fazie postojów. Kierowca z Monako przetrwał kolizję w drugim zakręcie w końcówce wyścigu z rezerwowym kierowcą Renault F1 - Janem Charouzem i zdobył jeden punkt za 10 pozycję. Chorouz przebił lewą tylną oponę w tym incydencie i sklasyfikowany został na 21 pozycji. Jona Lancastera w dalszym ciągu trapiły problemy - kierowca zespołu Fortec nie był w stanie ruszyć do wyścigu po raz drugi w ten weekend, jednak po starcie z alei serwisowej wykręcił drugi czas w wyścigu.

Formuła Renault 3.5 ma teraz letnią przerwę i kolejna runda odbędzie się dopiero w weekend 4-5 września na torze Hockenheim.

Źródło: Autosport.com