McLaren rezygnuje na razie z dmuchanego dyfuzora
Button powiedział, że zespół musi włożyć więcej wysiłku w zmuszenie go do odpowiedniej pracy
10.07.1010:02
1826wyświetlenia
Jak dowiedział się Autosport, zespół McLaren zdecydował się na wymontowanie dmuchanego dyfuzora ze swoich bolidów na resztę weekendu Grand Prix Wielkiej Brytanii po problematycznych piątkowych treningach.
Ekipa z siedzibą w Woking wiązała duże nadzieje z pakietem usprawnień przygotowanym na domowy wyścig, licząc na poprawę osiągów mającą zwiększyć ich szanse w walce z Red Bullem, uważanym za faworyta do zwycięstwa na torze Silverstone.
Jednakże zarówno Lewis Hamilton, jak i Jenson Button nie byli w stanie przyzwyczaić się wczoraj do nowej charakterystyki zmienionego samochodu i ustawić go odpowiednio, o czym najlepiej świadczyły liczne wizyty na poboczu Hamiltona. Button przyznał, że nie czuje dobrze bolidu z nowymi częściami, i że zespół musi włożyć więcej wysiłku w zmuszenie ich do odpowiedniej pracy.
Patrząc na stratę 1,5 sekundy Hamiltona do najszybszego kierowcy Red Bulla w drugiej sesji treningowej, McLaren doszedł do wniosku, że największe szanse na przyzwoity wynik w domowym wyścigu będzie miał ze starszym, dobrze sprawdzonym pakietem. Późnym wieczorem w piątek widziano mechaników McLarena wywożących nowe podłogi z padoku Silverstone i rozpoczęło się przywracanie MP4-25 do starej konfiguracji, wliczając w to standardowe umiejscowienie rur wydechowych.
Poprawiony dmuchany dyfuzor z nisko umieszczonym wydechem pojawi się prawdopodobnie w bolidach stajni z Woking za dwa tygodnie na torze Hockenheim.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE