Summerton pewny, że Cypher nie podzieli losu US F1 (aktualizacja)

Tymczasem z Brazylii docierają plotki, że kandydatem na drugiego kierowcę jest Nelsinho Piquet
16.07.1018:01
Mariusz Karolak
1575wyświetlenia

Cypher Group zostało utworzone przez grupę ludzi, którzy w przeszłości odnosili zwycięstwa w Formule 1 ze wspaniałymi kierowcami i mają za sobą duże doświadczenie - oświadczył w jednym z ostatnich wywiadów Jonathan Summerton. Amerykanin został już potwierdzony pierwszym kierowcą tego zespołu, jeśli tylko uzyska on zgodę na starty w F1 w przyszłym sezonie.

Oni uważają, że powrót Stanów Zjednoczonych do Formuły 1 to pozytywne posunięcie dla tego sportu jako całości i wszyscy ciężko pracują, by tak się stało - przyznał na łamach TheCheckeredFlag.co.uk. Uważam, że hasło 'Urodzony w USA' jest wspaniałe nie tylko dla tego kraju i tutejszych kibiców F1, ale także dla całego kontynentu. Mamy nadzieję, że dzięki temu uda nam się przyciągnąć nowych fanów do tego sportu.

Summerton jest przekonany, że Cypher nie podzieli losu US F1. Wierzę, że ludzie powinni być osądzani za to, co samemu zrobią, niezależnie od przeszłości innych. Cypher wnosi niezwykle umotywowanych ludzi z dużym poświęceniem, którzy chcą sprowadzić Amerykę na nowo do F1. Ludzie stojący za tym projektem są też bardzo zorganizowani i to wszystko funkcjonuje bardziej, jak konwencjonalny zespół wyścigowy. Mając doświadczenie w F1 wiedzą, jak najlepiej ustawić samochód i jak kierować zespołem F1.

Pytano go też, czy Cypher Group ma niezbędne zaplecze finansowe na starty w sezonie 2011. Tak, to prawda, że pieniądze mają niestety duże znaczenie w wielu sportach. Mogę tylko wyjawić, że Cypher Group negocjuje z wieloma czołowymi przedsiębiorstwami i osobami prywatnymi. Mamy nadzieję, że będzie ich coraz więcej, i że pomogą nam sprowadzić Amerykę do F1.

Piquet stara się o miejsce w Cypher Group?


Steve Brown z mistrzowskiej ekipy Brawn z ubiegłego roku jest podobno jedną z kluczowych osób zaangażowanych w nowy amerykański zespół aspirujący do startów w Formule 1 od przyszłego roku - Cypher Group. Brown był wysoko postawioną osobą w dziale projektów i rozwoju w stajni z Brackley. Odszedł po tym, jak zespół został wykupiony przez Mercedesa.

Brazylijski serwis internetowy Grande Prêmio opublikował też informację, jakoby z Cypher prowadził rozmowy Nelson Piquet Jr, związany niegdyś z zespołem Renault. Brazylijczyk miałby stać się kolegą zespołowym Summertona Do Cypher należą głównie byli inżynierowie z US F1, w tym właśnie Brown, ale z zespołem na pewno nie są związani Ken Anderson i Peter Windsor.

Źródło: thecheckeredflag.co.uk, GPUpdate.net

KOMENTARZE

8
Kamikadze2000
16.07.2010 10:15
@Master - z całym szacunkiem - ja zawsze uważałem, że Nelson będący w Renault, nie był tym, który mógł byc, gdyby nie ogromna presja. Cieszyłbym się nawet z tego, ponieważ tam mógłby jeździc bez ciśnienia i w konsekwencji - "z głową"!!! Wierzę w niego i mam nadzieje, że jeszcze wróci i pokaże swą prawdziwą wartośc. Tak samo Grosjean! Pzdr! :)) @Mr President - oj i tu się z Tobą nie zgodzę. Chodzi mi oczywiście o Nelsona. Brazylijczyk owszem, jest synem legendy F1 - ale sukcesy na torze nie pojawiają się znikąd. Summerton - zgadza się - ale Nelson Piquet - stanowczo NIE!!! Pzdr! ;))
Mr President
16.07.2010 05:44
To zapowada się ciekawy duet: Summerton, Piquet, dwaj kierowcy, którzy zwyczajnie nigdzie by nie doszli. Ale to tylko spekulacje, bo są pewniejsi kandydaci na jedno, a może dwa miejsca w F1
Darth ZajceV
16.07.2010 04:06
Czemu? Ja tam się wręcz ciesze :D Piquet mógłby wrócić, bo chciałbym zobaczyć jego reakcje jak podczas pit lane walku ktoś zadaje mu pytanie - "Czy to Ty odkręcasz koła?" :)
Master
16.07.2010 04:04
I teraz wszyscy napiszą: "Tylko nie Piquet"
mbg
16.07.2010 03:40
jak ja chciałbym zobaczyć Malaldonado, Pereza, Bianchiego i Valsecchiego w przyszłym roku w F1. Na szczęście tych 2 pierwszych ma wsparcie finansowe, trzeci protekcję Ferrari. Tylko ten Davide Valsecchi którego Renault opuściło :(( Summerton nie ma racji bytu. Precz z portfelami bez umiejętności.
Kamikadze2000
16.07.2010 02:10
Panie Summerton!!! Najpierw proszę osiągnąc coś w GP2, by zasłużyc na F1. Jak na razie niczym pan nie zachwycił, a jedynym silnym punktem, jest "gruby portfel". Szkoda, że często angażu decyduje budżet, a nie osiągnięcia (czyli umiejętności, gdyż bez predyspozycji NIE DA się osiągnąc sukcesu). Ja mam wielką nadzieje, że najlepsi kierowcy z GP2 nie utracą szansy angażu tylko przez to, że dają mniej dla stajni. ;///
aronek
16.07.2010 01:55
Za duzo gosciu papla... a zaden ktos z zespołu jeszcze ani słówka nie powiedzial(przynajmniej nie widzialem na WM!). Summerton mowi jaki to super zespol itepe itede ale jak go zapytali o kase to juz tylu konkretów nie bylo z jego strony:D USF1 tez rozmawiało ze sponsorami, mieli tego kolesia od YT... i co z tego, skoro wsio poszlo w las.
Maraz
16.07.2010 01:21
Mam wrażenie, że zbajerowali go bardziej, niż US F1 Lopeza :D