Zespoły szukają rozwiązania sporu o znaki firmowe na padoku
Whitmarsh: "Rozmawialiśmy z Berniem w piątek i powiedzieliśmy: 'Znajdźmy jakiś kompromis'"
19.07.1015:06
2113wyświetlenia
Szef McLarena - Martin Whitmarsh nadal ma nadzieję, że uda się znaleźć jakieś rozwiązanie w nasilającym się sporze o znaki firmowe sponsorów umieszczane przez zespoły w garażach i na padoku w weekendy grand prix.
Firma Allsport odpowiedzialna za przestrzeń reklamową na torach F1 wywiera presję na zespołach, aby usunęły znaki firmowe z garaży i padoku, gdyż przestrzeń ta podlega jej kontroli. Na Silverstone doszło do tego, że zespoły musiały usunąć ciągniki siodłowe z padoku z powodu zbytniego eksponowania na nich sponsorów.
Zespoły są zdania, że postępują w miarę rozsądnie w kwestii znaków firmowych, ale musimy także uszanować to, że Formula One Management (FOM) próbuje sprzedać jak najlepiej przestrzeń reklamową na torach- powiedział Whitmarsh.
W naszym interesie leży, aby FOM wykonywało w tym względzie jak najlepszą robotę.
Zapytany czy może potwierdzić, że zespoły zostały poproszone o usunięcie znaków firmowych sponsorów z garaży, Whitmarsh odpowiedział:
Była taka prośba. Nie rozmawialiśmy z Berniem Ecclestone'em, a z organizacją APM (Allsopp Parker & Marsh, nadrzędna firma Allsport). Nie mamy powiązań kontraktowych z APM. Rozmawialiśmy z Berniem w piątek i powiedzieliśmy: 'Znajdźmy jakiś kompromis'. Nie wydaje mi się jednak, aby ktokolwiek coś zmienił.
Nie jest jasne, czy zespoły zostaną ponownie poproszone o usunięcie ciągników z padoku na torze Hockenheim w nadchodzący weekend, ale Whitmarsh jest zdania, że bez nich padok prezentuje się po prostu znacznie gorzej:
Powiedziałem to Berniemu. Większość z tych ciężarówek jest zaprojektowana w taki sposób, aby ciągnik był cały czas przymocowany. Te ciągniki są całkiem zmyślne i wyglądają imponująco, gdy są ustawione w rządku.
Uważam też, że zwiększa to wartość komercyjną dla firm dostarczających ciągniki. Powiedziałem więc Berniemu: 1) pójdź tam i rozejrzyj się, ponieważ osobiście sądzę, że padok wygląda bez nich znacznie gorzej; i 2) szczególnie dla małych zespołów może się okazać, że będą musiały płacić znacznie więcej za ciągniki w przyszłości, jeśli nie będą mogli prezentować ich w imponujący sposób na padoku.
Wydaje się, że spór dotyczący pokazywania znaków firmowych w garażach i na padoku to zaledwie wstęp do negocjacji pomiędzy zespołami i Ecclestone'em na temat nowego Concorde Agreement (umowa regulująca komercyjne aspekty F1), mającego obowiązywać od 2013 roku. Zespoły dążą jak zwykle do otrzymywania większej części dochodów generowanych przez F1, a Ecclestone stara się najwyraźniej wykazać, że zespoły korzystały dotychczas z wielu niepisanych przywilejów.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE