Inthraphuvasak zwycięża w ostatnim wyścigu sezonu

WHAT. A. FINALE!! 😱

Tasanapol Inthraphuvasak wins the #F3 season finale at Monza!! 🤩✨#ItalianGP pic.twitter.com/2XgG1mcgxK

— Formula 3 (@Formula3) September 7, 2025

Tasanapol Inthraphuvasak wygrywa finał sezonu Formuły 3 na torze Monza. Tajski kierowca wyszedł zwycięsko z długiej i zaciętej walki z kilkoma innymi kierowcami. Drugie miejsce zajął Nikola Tsołow, który w ten sposób zapewnia sobie tytuł wicemistrza F3, zaś najniższy stopień podium wywalczył Noel Leon. Kolejne punkty dowiózł Roman Biliński, który dziś kończy zmagania na siódmej pozycji.

Benavides i Ugochukwu zaliczyli solidny start z pierwszego rzędu, nie dając się zaskoczyć Leonowi czy Inthraphuvasakowi i kontynuowali jazdę na pierwszych dwóch pozycjach. Dobry start z trzeciego rzędu zaliczył Tsołow, który stoczył pojedynek z Noelem Leonem o czwartą lokatę, ale ostatecznie musiał odpuścić. Roman Biliński z kolei nie zaliczył najlepszego startu, tracąc dwie pozycje na rzecz Zagazety i Taponena i był ósmy.

Pod koniec pierwszego kółka rozpoczęła się neutralizacja, a powodem była kolizja Charliego Wurza z Timem Tramnitzem w Lesmo 1, w wyniku której ten pierwszy zakończył jazdę. Porządkowi na szczęście błyskawicznie uporali się z bolidem Austriaka i kierowcy powrócili do walki już po jednym kółku. Ugochukwu tuż po restarcie zaczął naciskać na prowadzącego Benavidesa, zmuszając go do błędu w Variante della Roggia.

Sędziowie nakazali wówczas Benavidesowi oddać pozycję Ugochukwu, co też Amerykanin zrobił na dojeździe do Paraboliki. Kierowca Premy, mówiąc kolokwialnie, dał się wrobić, bowiem już na prostej start/meta spadł zarówno za Benavidesa, jak i Inthraphuvasaka i był trzeci. Chwilę później z toru w szykanie Ascari wypadł debiutujący Fernando Barrichello, który nie ruszył już z miejsca i konieczna była druga w tym wyścigu neutralizacja.

Do wznowienia rywalizacji doszło na siódmym okrążeniu. Fatalny restart zaliczył Inthraphuvasak, który stracił trzy pozycje, spadając za Ugochukwu, Tsołowa i Leona. Taki stan rzeczy nie utrzymał się jednak długo, bowiem Ugo Ugochukwu obrócił samochód w Ascari w niemal identyczny sposób, jak wcześniej Barrichello, odpadając z wyścigu. Samochód bezpieczeństwa musiał więc zjawić się na torze już po raz trzeci.

Safety car opuścił tor na jedenastym kółku. Benavides prowadził przed Tsołowem, Leonem, Inthraphuvasakiem i Zagazetą. Stenshorne tuż po restarcie wyprzedził Taponena i był szósty, zaś ósmą pozycję utrzymywał Biliński. Ostatnie dwie punktowane lokaty okupowali van Hoepen i Giusti.

Początkowo Tsołow bronił się przed Leonem, lecz pod koniec dwunastego kółka zaczął naciskać na liderującego Benavidesa, by wreszcie wyprzedzić Amerykanina na dojeździe do pierwszego zakrętu. Zawodnik AIX nie zamierzał jednak dawać za wygraną i po świetnym manewrze w Variante della Roggia odzyskał prowadzenie. W międzyczasie z walki o punkty wypadł Zagazeta, który stracił przednie skrzydło w walce z Taponenem i zatrzymał bolid na poboczu w Parabolice.

Incydent z Zagazetą na szczęście nie wymagał wyjazdu samochodu bezpieczeństwa - Peruwiańczyk zatrzymał samochód daleko poza torem - podobnie jak obrót van Hoepena w pierwszym zakręcie. Rywalizacja trwała więc w najlepsze. Stromsted i Taponen znaleźli się na chwilę na poboczu w Ascari, dzięki czemu Biliński był już piąty i wcale nie tracił wiele do prowadzącego Benavidesa!

Na początku siedemnastego kółka Inthraphuvasak i Tsołow popisali się świetną pracą zespołową i obaj wyprzedzili Benavidesa w pierwszym zakręcie. Tym razem Amerykanin był bezsilny i musiał bardziej skupić się na obronie pozycji przed Leonem i Bilińskim. Polak z kolei musiał również uważać na to, co dzieje się za jego plecami - w ekspresowym tempie zbliżał się do niego bowiem... startujący z ostatniego pola Rafael Camara!

Camara dopiął swego i niestety wyprzedził Bilińskiego na 19. kółku, po czym Brazylijczyk rzucił się w pogoń za pierwszą czwórką. Inthraphuvasak wciąż prowadził przed Tsołowem, Benavidesem i Leonem. Camara tracił nieco ponad sekundę, a tuż za nim plasowali się Biliński, Giusti, Stromsted i Voisin. Na ostatnich kółkach niemal pewne podium stracił Benavides, który najpierw spadł za Leona, by potem, po błędzie w Roggia, definitywnie stracić kontakt z rywalem.

Tasanapol Inthraphuvasak pomknął w międzyczasie do mety po trzecie w tym roku zwycięstwo, zaś Tsołow finiszował jako drugi, zapewniając sobie wicemistrzostwo wśród kierowców. Taki układ oznaczał też oczywiście dublet dla zespołu Campos, który w ten sposób zapewnił sobie mistrzostwo wśród zespołów, przerywając dominację włoskich ekip - Tridenta i Premy - która trwała nieprzerwanie od przeobrażenia się serii GP3 w FIA F3 w roku 2019.

Najniższy stopień podium wywalczył Noel Leon, czwarte miejsce zajął Benavides, a znakomite piąte miejsce zajął Rafael Camara, który musiał przebijać się z ostatniego, trzydziestego pola, niejako udowadniając, że zasłużył na mistrzowski tytuł w tym sezonie. Kolejne punktowane pozycje zajęli Stromsted, Biliński, Giusti, Boya i Tramnitz.

Klasyfikacje końcowe