Tost: Utrzymanie obecnych kierowców logicznym wyjściem

Buemi jest pewny, że Toro Rosso poczyni w przyszłym roku krok do przodu
28.07.1012:23
Igor Szmidt
1347wyświetlenia

Jak wynika ze słów szefa Scuderii Toro Rosso - Franza Tosta, zmiana składu kierowców włoskiego zespołu na sezon 2011 byłaby "nielogicznym" posunięciem.

Podczas gdy Sebastien Buemi jeździ aktualnie swój drugi pełny sezon z zespołem z Faenzy, a Jaime Alguersuari nie zawsze błyszczał podczas swoich dotychczasowych 19 wyścigów, w światku Formuły 1 zaczęły krążyć plotki, jakoby właściciel STR - Red Bull chciał wprowadzić swoją następną wschodzącą gwiazdę.

Daniel Ricciardo jest wysoko cenionym rezerwowym kierowcą Red Bulla w sezonie 2010, lecz Tost przyznaje, iż Australijczyk nie zajmował czołowego miejsca na jego liście na nadchodzący sezon. Zawsze zamierzaliśmy zatrzymać naszych dwóch obecnych kierowców, bazując na ich aktualnej formie: to zawsze była część planu, ponieważ pochodzą oni z programu rozwojowego dla młodych kierowców Red Bulla i zrobienie czegokolwiek innego byłoby nielogiczne.

Obaj nasi kierowcy, szczególnie Jaime, wciąż mają braki w doświadczeniu w Formule Jeden i poniekąd po to, abyśmy dostali właściwy obraz ich umiejętności naturalne jest, że powinniśmy kontynuować z nimi współpracę. Oczekuję również poprawy ich formy w drugiej połowie sezonu - dodał Austriak.


Jednakże zarówno Buemi, jak i Alguersuari poddawali ostatnio w wątpliwość fakt, czy Red Bull będzie tańczył tak, jak mu Tost zagra. W istocie 21-letni Buemi potwierdził, iż ma podpisany kontrakt z Red Bullem, a nie z Toro Rosso. Mam kontrakt z Red Bullem i to Red Bull pozwala mi jeździć w Toro Rosso. Jeśli będę sprawował się dobrze tutaj, to wtedy może pewnego dnia wskoczę do 'dużego' zespołu - powiedział.

Oczywiście chciałbym przeskoczyć tam jak najszybciej, to raczej oczywiste, ale oni mają fantastyczny sezon, a ja miałem dużo pecha na początku tego roku, gdy podjęli decyzję o przedłużeniu kontraktu z Markiem (Webberem) - dodał Buemi. Jednakże jestem bardzo optymistycznie nastawiony co do tego, że Toro Rosso poczyni w przyszłym roku krok do przodu.

Źródło: Motorsport.com

KOMENTARZE

1
Sir Wolf
28.07.2010 10:58
"a ja miałem dużo pecha na początku tego roku, gdy podjęli decyzję o przedłużeniu kontraktu z Markiem" cóż za koleżeńska postawa! :)